reklama
didi
Fanka BB :)
czesc...
nie spia nie spia..ja dopiero teraz dostalams ie do klompa bo mlody szalam i udezyl sie glowa w sciane ( szalal na lozku) no i byl przepgromny ryk ale szyvko sie uspokoil no i dppiero mam czas..
ok..ide do sklepu po chlebus bo nie mam ani kromci w domku bo mojego ojca napadlo i jadl jadl az trafil na co mial ochote ..hahahaha..ale to nie byly kanapki ktore jadl jako pierwsze i to duza ilosc.. ;D ;D
nie spia nie spia..ja dopiero teraz dostalams ie do klompa bo mlody szalam i udezyl sie glowa w sciane ( szalal na lozku) no i byl przepgromny ryk ale szyvko sie uspokoil no i dppiero mam czas..
ok..ide do sklepu po chlebus bo nie mam ani kromci w domku bo mojego ojca napadlo i jadl jadl az trafil na co mial ochote ..hahahaha..ale to nie byly kanapki ktore jadl jako pierwsze i to duza ilosc.. ;D ;D
Dor1976
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Maj 2006
- Postów
- 498
Witam!!
Kraków - jak dla mnie spotkanie na Rynku "Re" pod parasolkami jest odpowiednie.
Łazienka - na spacerach nie szukam na gwałt toalety tylko przebieram Niskę w wózku (nawet z kupki)
Godzina - ja bym była na miejscu koło 12.00 (znaleźć miejsce do parkowania - trudna sprawa - parkingi bardzo drogie) i biegiem szukać Was ;-)
Pozdrawiam
Kraków - jak dla mnie spotkanie na Rynku "Re" pod parasolkami jest odpowiednie.
Łazienka - na spacerach nie szukam na gwałt toalety tylko przebieram Niskę w wózku (nawet z kupki)
Godzina - ja bym była na miejscu koło 12.00 (znaleźć miejsce do parkowania - trudna sprawa - parkingi bardzo drogie) i biegiem szukać Was ;-)
Pozdrawiam
Dor1976
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Maj 2006
- Postów
- 498
U mnie też pada deszcz, ale powietrze jest teraz super.
Rocznice śłubu - chyba wszystkie mamy krótkie staże małżeńskie :-) Ja 4 rocznica w sierpniu.
Mój małżonek dzisiaj wraca ;-) - był cały tydzień w stolicy na szkoleniu - wieczorem będzie wielkie i długie witanie. Tęsknie za nim, nie wyobrażam sobie dłuższej rozłoki.
Podziwiam niektóre z Was jak macie mężów z dala.
Pozdrawiam
Rocznice śłubu - chyba wszystkie mamy krótkie staże małżeńskie :-) Ja 4 rocznica w sierpniu.
Mój małżonek dzisiaj wraca ;-) - był cały tydzień w stolicy na szkoleniu - wieczorem będzie wielkie i długie witanie. Tęsknie za nim, nie wyobrażam sobie dłuższej rozłoki.
Podziwiam niektóre z Was jak macie mężów z dala.
Pozdrawiam
Czesc laski ja niemialam czasu wczoraj wejsc takze jeszcze nic nie nadrobilam i chyba nadrobie dopiero wieczorem bo mloda juz sie niecierpliwi
Jakos calymi dniami chodze zmeczona no niewiem albo ta pogoda albo za malo sie wysypiam ale w to watpie
Dzis wizyta u tesciowej :-X :-* mam nadzieje ze te 2 godzinki szybko zleca i nie wkur....sie za mocno no to pa narazie
Jakos calymi dniami chodze zmeczona no niewiem albo ta pogoda albo za malo sie wysypiam ale w to watpie
Dzis wizyta u tesciowej :-X :-* mam nadzieje ze te 2 godzinki szybko zleca i nie wkur....sie za mocno no to pa narazie
Cześć laseczki ;D ;D ;D ;D
Babeczki - ja tu w kwestii spotkania krakowskiego!!!no niestety - w tym terminie nie będę mogła spotkać sie z Wami smutno mi !!! mamy spotkanie naszej paczki ze studiów - miało sie ono odbyć w innym terminie - no ale zostało przesunięte akurat na TEN weekend, bo akurat wtedy tylko pasuje naszemu kumplowi - który specjalnie na tą okazje przylatuje z Londynu!! no i tak sie sprawa rypła
Babeczki - ja tu w kwestii spotkania krakowskiego!!!no niestety - w tym terminie nie będę mogła spotkać sie z Wami smutno mi !!! mamy spotkanie naszej paczki ze studiów - miało sie ono odbyć w innym terminie - no ale zostało przesunięte akurat na TEN weekend, bo akurat wtedy tylko pasuje naszemu kumplowi - który specjalnie na tą okazje przylatuje z Londynu!! no i tak sie sprawa rypła
Witam Panie
Anetko wszystkiego naj naj i wielu pięknych wpólnych chwil (spóźnione troszkę ale wczoraj już mnie tu nie było) no i dzieki za przypomnienie bo my właśnie też niedługo będziemy obchodzić... (2 lipiec pierwsza rocznica) :
KObitki a co do spotkania krakowskiego to ja osobiście wolę Plazę bo lepszy dojazd, a jak Rynek...to też w sumie może być tylko wtedy jak dla mnie odpada samochód i będe raczej kożystać z śśrodków komunikacji miejskiej...a wtedy wolałam bym wozek zamienic na nosidło, no i wtedy juz mam mniej możliwości na obsługę Maksa.....no chyba że zostawie go w domu...... ake musze zobaczyc co jeszcze napiszecie w tym temacie i po prostu się dostosuje
Joeey ...hehehehehheh a mnie stopy masuje.... teściowa .... hehehehehe ja ja tak żle czasem o niej gadam
reklama
hejka z ranka ;D
my dopiero wstalysmy wyspalam sie elegancko
i musze pochwalic Ade bo ostatnio jest mega grzeczna - nie poznaje jej :laugh:
Monia w przypadku raczek czy nosidelka, biore ze soba torbe od wozka i tam przewijak, ktory mozna rozlozyc na lawce itp i przebrac malucha
my dopiero wstalysmy wyspalam sie elegancko
i musze pochwalic Ade bo ostatnio jest mega grzeczna - nie poznaje jej :laugh:
Monia w przypadku raczek czy nosidelka, biore ze soba torbe od wozka i tam przewijak, ktory mozna rozlozyc na lawce itp i przebrac malucha
Podziel się: