reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDZIEŃ 2005

Hej WANDA , ja też jestem z Bydgoszczy i też będe rodzic w Bizielu pozostałe dziewczyny tj. didi i Gonia w 2. Napisz co wiesz o szkole rodzenia w bizielu , na kiedy masz termin do jakiego lekarza chodzisz, no i kogo nosisz w brzuszku. Pozdrawiam
 
reklama
Czesc Donia :)
Wszystko dokladnie napisalam Ci prywatnie :)
Co do plci - lekarz nie byl pewien co tam jest...cos tam powiedzial i zasugerowal, ale to jeszcze nic pewnego :) Za 2 tygodnie ide na kolejne USG, bo teraz nie byl w stanie nawet glowki zmierzyc, bo za nisko w miednicy sie schowala, wiec moze wtedy mi jeszcze raz potwierdzi to co zasugerowal :)
Pozdroweczka dla Ciebie, innych Bydgoszczanek i w ogole wszystkich ciezarnych :)
Buziaki :)
 
Wanda ..:)..jak fajnie nastepna mamuska z Bydgoszczy..:)..ja bede rodzila w 2 bo moja ginka ma tam dyzury na oddziale i w ogole..:) ..:)..moja siostra tam rodzila i polowa znajomych oraz rodzinki..:)..a u kogo bylas na USG ja bylam z Gonia u Wasilewskiego..:)..bardzo fajniusi lekarz..:)d samych drzwi wzbudzil moja sympatie..:)
 
Hej, Wanda, a czemu wybrałas Biziela? I jakbys mogła podzielić sie doswiadczeniami z poprzedniego porodu, jaka była opieka i w ogóle jak wspominasz sam poród. Ja zdecydowałam sie na 2, bo tam rodziły prawie wszystkie moje kumpele, a te z Biziela, musiały tam ze względu na lepszy sprzęt do ratowania dzieci, a miały takie zagrozenie, niestety bardzo narzekały, na niemiłe traktowanie, brak serca i zaniedbania. Wiem, że w 2 szkoła rodzenia zaczyna sie we wrezśniu i chce pójść zobaczyć. Pozdrówka  :)
 
Didi no ja na USG bylam u mojego prowadzacego lekarza w przychodni przyjaznej :) Ale slyszalam ze jak sie idzie do Wasilewskiego i on powie jaka plec, to na 100% taka wlasnie jest :) ze on sie nie myli :) No ja bede rodzic w Bizielu z tego samego powodu co Ty w 2 :) Wczesniej tez tam rodzilam :)
Pozdroweczka :)
 
Czesc Gonia :) po czesci juz odpowiedzialam przed chwilka na to pytanie :) Rodzilam synka w Bizielu i nie narzekam - mialam bardzo wyczerpujacy porod, a opieka po porodzie byla wspaniala - ja lezalam prawie niemrzytomna, wiec poprosilam zeby piguly zabraly Malego mi na noc - i mimo ze nie powinny, to zajely sie nim a ja moglam sie wyspac :) Akurat opieke wspominam bardzo dobrze - wcale nie narzekam...a jak wybieralam szpital do rodzenia wtedy, to wybralam Biziela wlasnie tez ze wzgledu na sprzet medyczny :)
Po porodzie - rewelacja - no moze poza tym ze mam nieladny wypis ze szpitala: na wlasne zadanie poinformowana o grozacym niebezpieczenstwie - bo chcieli mi krew przetaczac, a ja sie nie zgodzilam - bardzo duzo krwi stracilam, ale nie jestem taka glupia zeby na porod dawac sobie krew przetaczac - wrocilam do domku, otworzylam czerwone wino i od razu morfologia sie poprawila :)
Ja mieszkam dokladnie miedzy Bizielem a 2, wiec w sumie jest mi bez roznicy, ale jako ze nie narzekam na Biziela i mam tam lekarza prowadzacego to raczej tam pojde - do szkoly rodzenia byc moze tez jezeli sie zdecyduje :)
Pozdroweczka - ale fajnie, wszystkie Bydgoszczanki akurat sie spotkaly :)
 
dzięki Wanda za odpowiedź, faktycznie, jak już jeden poród tam przeszłas, i Twój lekarz jest stamtąd to nie masz się nad czym zastanawiać. Ja sama się w 2 urodziłam, sporo moich kol. tam się pociło, więc dlatego wybrałam 2. Buźka. Czy Was tez tak dzisiaj boli głowa? to chyba przez pogodę ::)
 
Boli, boli głowa od rana... i miałam uderzenia ciepła raz na czas... a teraz najbradziej bolą mnie nogi i plecy, więc o głowie trochę zapomniałam ;)

Jutro jadę na przegląd z samochodem, no i usunięcie kilku usterek, a jestem umówiona już na miejscu o 7 rano, buuuuuuuuuuuuuuuu, niech ktoś pojedzie za mnie... nie wiem jak wstanę tak wcześnie! Odzwyczaiłam się bo zwykle od kilku lat już chodzę do pracy na 9 lub 10... ech "jak trza to trza" i przy okazji portfel odchudzę :(

No to zmykam lulu, papajki
 
reklama
U mnie za to mały kopie ostro - o tej porze zwykle się uaktywnia :laugh: i tak z godzinkę urzęduje. A głowa pewnie mnie tak bolała, bo zapomniałam o drugiej kawie po południu, no i spadające ciśnienie też zrobiło swoje. Buziaki dla wszystkich nocnych mam, choć przypuszczam, że już śpicie :-*
 
Do góry