reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDZIEŃ 2005

Czesc dziewczyny

Didi
no czupryna przeogromniasta hihi

Natalia no faktyczie nie wasz dzień to był z tymi stłuczkami :p

Mam pytanie do mam które chodza na basen m.in. do Natalii - czy uszy można moczyc dziecku ?????????? A co z oczkami ???????????????


o są bużki :-* ??? :-* :-* a przez jakiś czas usmiaszki tylko były :p ::) ::) ::)
 
reklama
CCCCCCiao!!!!

Ale dziś paskudny dzień miałam nie dość że ta pogoda to mnie jeszcze mój tata podnerwił.....bo chyba mu się nudziło bo z domu nawet nie chciało sie wychodzić... no i zająl się zabawianiem Maksa...i wzioł mi go jak ten w południe zasypiał już.....no i później do wieczora wszystko do góry nogami..... nie chciał spać nie chciał jeść marudził jak nigdy no i wogóle dramat!!!!! no i tacie sie oberwało >:D >:D (co żadko sie zdarza bo to drugi choleryk po mnie i żeby nam dom w powietrze nie wybuch to raczej unikamy takich konfrontacji ;) )...no ale do czego zmierzam...... ano do tego że chyba nie jestem taka najgorsza bo o to samo miałam pretensje do mojej teściowej jak ostatnio była tylko jej nie mogłam opitolić bo Astek jeszcze na mnie naskakiwał z tego powodu..... no a teraz chyba trochę zajażył o co mi wtedy chodziło i teraz przyznał mi rację....tak że chyba musze tatkowi podziękować bo za tydzię niecały teścowa niestety przyjeżdza na chrzciny...... i może tym razem chociaż on mi życia nie będzie utrudniał (bo że ona to jest pewne!)

Hehehehe kurcze miałam sie nie rozpisywać....a tak mi poleciało że nawet kropek nie zrobiłam i wyszło z tego jedno długaśne zdanie..... ;D

Magdus no niestety tak to jest ....mieszkanie z teściami to jedno wielkie bagno..... tak że pki co olewaj tą panią od góry do dołu bo właściwie czy pytał ją ktoś o zdanie.....? no i życze wam żebyście jak najszybciej mieli własny kąt bez teściowej w zasięgu wzroku... ;)

Natalko no to przynajmniej po równo wam sie udało stuknąć ...i jak symetrycznie troszkę z przodu i troszkę z tyłu... ;) ;) ;) :D no ale każdemu może się zdażyć.....dobrze że to tylko tyle!!!

A co do tego języka migowego.... to pozwolę sobie wkleić przepisany artykuł z jakiejś dziecięcej gazety..... to najlepiej objaśni sprawe ... jak dla mnie bardzo ciekawwa to idea


Ucz niemowlę waszego języka migowego! Dzieki temu będzie mogło "rozmawiać" z najbliższymi i szybciej uczyć się mówić.

Migaj do dziecka

Rodzice maleńkich dzieci starają się odgadywać ich potrzeby, często z sukcesem. Jest jednak bardzo wiele sytuacji, w których nie są w stanie tego zrobić. Jak rozpoznać powód płaczu półrocznego dziecka: jest głodne, czy może coś je boli, czy też po prostu chce być przytulone? Jedno jest pewne- niezrozumiane dziecko może odczuwać stres na tyle głęboki, że nawet po wielulatach pamięta własną bezsilność.

Okazuje się że można tego uniknąć. Kilkumiesięczne maluchy, które nie potrafią jeszcze mówić, ale już nieźle koordynują ruchy rączek, są zdolne wiele zakomunikować...językiem migowym! Pod warunkiem że będą się go uczyły.

Język małych rączek. Na ten pomysł wpadł w 1987 roku amerykański tłumacz języka migowego, Joseph Garcia. Zauważył, że słyszące dzieci głuchoniemych rodziców, którzy "migają" do nich od początku życia maluchów, po ukończeniu 8-9 miesięcy potrafią już w podstawowym zakresie porozumiewać się z rodzicami językiem migowym. Stworzył program Sign with your baby (Migaj z dzieckiem), w ramachktórego zdrowi rodzice uczeni są znaków języka migowego oraz tego , jak przekazać tę umiejętność swoim paromiesięcznym dzieciom. Specjalne kursy organizowane są w całych Stanach Zjednoczonych.

Zalety mowy gestów. Choć większość dzieci zaczyna mówić około drugiego roku życia, ich zdolność rozumienia rozwija się o wiele wcześniej. Skoro tylko maluch potrafi koordynować ruchy rączek, może też nauczyć się znaków wyrażających różne, nawet abstrakcyjne pojęcia. Przeciwnicy tej metody twierdzą, że nuka języka migowego może sprawić że dziecko wolniej będzie uczyć się właściwej mowy. Jednak doświadczenia rodziców na całym świecie, którzy porozumiewają się w ten sposób z niemowlętami, zaprzecza temu. "Migające" dzieci zaczynają mówić szybciej i mają bogatsze słownictwo niż te, które nie posługują się językiem gestów! Dzieje się tak, gdyż szybciej kojarzą znak z wypowiadanym przez mamę słowem.

Naukowcy badający metodę Garcii twierdzą, że naukę języka migowego należy kontynuować, gdy dziecko już mówi. Wpływa to kożystnie na naukę czytania w przyszłości.

Nauka języka migowego pobudza obie półkule mózgowe, w tym ośrodek mowy i część odpowiedzialną między innymi za funkcje wzrokowo-ruchowe. W testach na inteligencję mali "migacze" wypadają o kilkanaście punktów lepiej niż ich rówieśnicy!

Psychologowie twierdzą, że "migające" dzieci są spokojniejsze, bo w mniejszym stopniu narażone na stres, wynikający z braku zrozumienia ze strony rodziców. A jako dorośli lepiej wspominają okres wczesnego dzieciństwa. Bo czy jest coś bardziej flustrującego niż niemożność zakomunikowania swoich odczuć, swojej woli.


W Polsce trwają badania nad uczeniem dzieci języka migowego. Danuta Mikulska z Zakładu Językoznastwa Komputerowego przy Instytucie Języka Polskiego UW od kilku miesięcy uczy migania swoją córeczkę. Wciągnęła do współpracy kilkanaście młodych mam. Ich doświadczenia staną się podstawą do opracowania programu nauki dla polskich rodziców.


Jak to zrobić? Wcale nie musisz znać systemu znaków migowych. Ważne, by za kazdym razem słowu którego chcesz malca nauczyć towarzyszył taki sam gest. Możesz uczyć się migania razem z dzieckiem.Zacznijcie od kilku podstawowych, najczęściej używanych gestów. Ważne by konsekwentnie je powtarzać, jednocześnie mówiąc do dziecka. Jeśli chcesz możesz też zajżeć do słowników języka migowego, które znajdują się na stronach internetowych:

www.pzg.org.pl
www.slownikpjm.webpark.pl
www.glusi.pl
 
Ketsa no ciekawe to - mam znajoma której kuzynka jest głuchoniema i jej mąż tez i maja dwie zdrowe córeczki aż zapytam jej jak to u nich było :laugh: :laugh: :laugh:
 
Ketsa fajna sprawa z tym jezykiem migowym!!tylko jak to zaczac??jak bedziesz miec jakies nowe wiadomosci dotyczace tego tematu daj nam znac!!!!

ja tez chyba zmykam do wyrka!!!

DOBRANOC WSZYSTKIM!!!!
 
witam i zaraz zmykam  ;) ;
jsorbek uszek nie da się niezamoczyć na basenie a jak juz jest nurkowanie to nie ma szans ale nic się złego nie dzieje poprostu po basenie dobrze trzeba je  osuszyć i założyć czapeczke jakąś na uszka tz. ja tak robie nawet jak jest ciepło to zakładam jakąś cieniutką ale na uszka
a co masz namyśli pisząc o oczkach ??? Ewa jak sobie je za chlapie to tylko nimi potrzepota i po sprawie  ;) :) nie wiem czy wystarczaj ąco Ci odpisałam jak by co to pytaj  ;)

Paula coś się dziś niepokazała ??? to nie podobne do niej
ciekawe co tam u niej ???
Paula hop hop

a teraz dobranoc
 
Hej Dziewczynki!

Mamy dzis przepaskudna pogode. Leje okropnie i jest zimno (w domu 14 stopni!!!) Brrrr...

W sobote mielismy gosci urodzinowych. Bylo bardzo fajnie, tylko Atek marudzil okropnie przez caly czas. Byly jeszcze 2 takie malenkie szkrabki - 7 miesieczne. Tylko Ati jeczal. Ech!

 
Ketsa brzmiciekawie, tylko musialabym cos wiecej poczytac w tym temacie. Ale jedno mnie zastanawia, czy czasem potem dziecku nie bedzie trudno nauczyc sie normalnego jezyka, bo np do jednego pojecia musi przyswoic dwie nazwy - miganiem i slowem, no nie wiem ??? bo mi np nie podoba sie jak rodzice najpierw ucza dziecko ze autko to zi-zi, dziecko caly czas tak mowi, a potem madrym rodzicom przestaje sie to podobac i biedne dziecko znowu musi uczyc sie nowej nazwy - autko, samochod, czyli uczy sie dwa razy.
 
reklama
hello z rana melduje się matka niewyspana..... ciekawe jak długo można tak funkcjonować zarywając noc za nocą...

Nathalie
- no nieźle z tymi stłuczkami mieliście, najważniejsze że nikomu nic się nie stało.
Mnie się parę lat temu zdarzyło zahaczyć cudzy samochód jak wyjeżdżałam z parkingu pod sklepem.....i zwiałam, ale potem mi tak jakoś głupio było więc wróciłam spowrotem.... okazało się że nawet śladu nie było na tamtym aucie (ja miałam lekko wgięty zderzak), czekałam ponad pół godziny aż się pojawi właściciel... nikt jednak nie przyszedł ale na wszelki wypadek zrobiłam zdjęcie gdyby się znalazł jakiś życzliwy przechodzień który widział zdarzenie:)

Magdus - ale masz teściową... współczuję szczerze i mam nadzieję że nie będziesz musiała się z nią długo męczyć pod jednym dachem a jak coś to zorganizujemy ekipę grudniówek i jej wpier.... spuścimy  ;D ;D


Ketsa
- bardzo ciekawa sprawa z tym miganiem, tymbardziej że, nie wiem jak Wasze dzieciaczki, ale Kuba uwielbia patrzeć na moje dłonie jak się bawimy rączkami :)

Agnes- jak Weronisia? mam nadziejęc że już jej temperaturka spadła :)


dobra a teraz mykam do albumiku :)





 
Do góry