GRUDZIEŃ 2005

[Magi]

Pamciaw, witaj po przerwie i ciesze sie, ze z tarczyca jest ok! Z tym porodem masz ciezki orzech, ja jak dowiedzialam sie ze byc moze bede miala cesarke ze wzgledu na oczy, to tez dostalam pomieszania z poplataniem...Ale u mnie sie sprawa wyjasnila. Masz jeszcze troche czasu do namyslu. Mysle, ze jesli moglby porod naturalny grozic sporym ryzukiem dla Twojego zdrowka, to lepiej rob cesarke, nie ma co szalec.
Beatka, ja nie mam pojecia jak rozpoznac skurcz wlasnie. Mi kolezanka wyjasniala, ze brzuch robi sie twardy, spina sie i unosi, ale dla mnie to czarna magia....Ale inna osoba mi powiedziala, ze jak nie wiem jak wyglada skurcz, to ok, bo jakbym go miala, to na pewno bede wiedziala ze to skurcz To ci pomoglam. Obysmy ich nie mialy!

 

[aussi]

Czesc Dziewczynki!
Rzeczywiscie nie macie co sie martwic. Jak beda skurcze,bedziecie wiedziec, ze to skurcze. Jak ich nie ma to sobie nie zaprzatajcie nimi glowy. Ja ide lezeć, bo wlasnie znow je mam.
Widzialyscie co napisala Zozanka - nie masujcie za duzo brzuszkow, bo to moze wywolac skurcze!!!

Dobra lece.Pa!!

 

[Gonia]

Znalazłam linka do tej książki, swietna, polecam, dużo sie z niej dowiedziałam a czyta sie ją z przyjemnoscią http://www.wformat.com/

co do skurczów to podobno brzuch staje w szpic, robi sie twardy i naprężony, ale nie wiem, bo nie mama takiego problemu.

 

[Beata23]

To chyba jednak nie dotyczy mnie problem skurczowy, bo fakt brzuch czasem jest twardy (jak pójdę na jakiś długi spacer), ale nie ma czegoś takiego jak szpic !

Właśnie zapisałam mnie i mężusia do szkoły rodzenia ! Zajęcia rozpoczynają się 10 i kończą 21 października ! Czyli jest to dokładnie 10 spotkań ! Cena tego kursu to 150 zł, czyli chyba nie jest drogo ... Ziemzia ile Ty płacisz za swoją szkołę ?? Zajęcia są na 18 i obawiam się tylko jednego ... że mój misio będzie miał zajęcia w tych godzinach (odpukać!) !

 

[ziemzia]

Hejka dziewuszki!
Pamciaw - fajnie, że wszystko jest dobrze i dzidzi nic nie zagraża!
Beatko - ze mną do szkoły rodzenia chodzi dziewczyna, która ma właśnie skurcze i często nawet podczas zajęć, wtedy położna oddycha z nią torem brzusznym i jej przechodzi, ale my przy okazji mamy szansę zobaczyć jak to wygląda. No więc faktycznie brzuch staje w szpic i się bardzo napręża oraz twardnieje - czujesz to na całej macicy, a kopniaczki tylko miejscowo. No i właśnie wtedy trzeba oddychać torem brzusznym - to podobno pomaga, przynajmniej tak twierdzi ta dziewczyna.
Jeśli chodzi o siedzenie przed kompem to faktycznie 4 godziny to czas optymalny, ale nie chodzi tu tylko o promieniowanie, ale też o to, że spędzasz ten czas w jednej pozycji, co nie jest korzystne, zatem zalecane są też co godzinne przerwy na rozprostowanie kości (powinno się wstać i pochodzić, pooddychać głęboko i porobić kilka ćwiczeń). Z tego co wiem, to nie ma znaczenia przy jakim kompie siedzisz - powinno być 4 godziny full. A przy zwykłym monitorze wcale nie powinnyśmy siedzieć właśnie ze względu na promieniowanie, bo głównie leci ono do przodu, ale część cząstek wybijana jest też w przeciwnym kierunku, czyli do tyłu, w związku z tym nie powinnyśmy też mieć stanowiska naprzeciwko innego monitora. Niestety ja też sie do tego nie stosuję   siedzę ile wlezie - co najmniej 8 godzin, czasem więcej ale na szczęście przed swoim laptopem, którego noszę do pracy. W domu staram się go nie włączać, bo jak już włączę, to dupcia - siedzę i siedzę do późnej nocy....
A jeśli chodzi o spanie to faktycznie też z moich informacji wynika, że powinnyśmy spać na lewym boku. A to dlatego, że:
1. nie uciskamy na aortę brzuszną, co nie zakłuca krążenia w dolnych partiach ciałą, a zatem także w macicy - dzidzia ma dobre krążrnie, a co za tym idzie dużo tlenu i jedzonka, a zbędne produkty są łatwo odprowadzane.
2. nie uciskamy wątroby (tak by sie działo gdybyśmy spały na drugim boczku), więc sprawnie filtruje krew i oczyszcza
No i zaleca się mieć wyprostowaną lewą nogę, a prawą ugiętą i wspartą na dużej poduszce - wtedy ma być doskonale!!
Oczywiście rzadko bywa doskonale  

 

[ziemzia]

Beatko, ja mam kurs 7 tygodniowy, w każdym tygodniu 3 dwugodzinne spotkania (1h ćwiczeń i 1h wykładów) + dwie wycieczki na trakty porodowe do dwóch szpitali i pokazy filmów (w tym dwóch porno ), zatem spotkań jest 21 w tym 7 z mężem, a całość obejmuje 42 godziny, no nie liczę tych filmów i wycieczek... Za wszystko zapłacę 245zł, ale nie muszę chodzić na wszystko ,mogę sobie wybrać tylko to co mnie interesuje, bo na pierwszych zajęciach dostajesz rozpiskę tematów i zajęć - zatem tak naprawdę to ja kształtuję cenę. Tylko, że zajęcia są takie fajne, że szkoda mi cokolwiek opuścić.... :laugh:

 

[ziemzia]

Aha i jeszcze cały czas zapominam wam napisać! Coś tam kiedyś było wspomniane o skurczach nóg, ja też to miałam nad ranem, ale takie, że ryczałam z bólu i mężuś mnie masował, bo nie mogłam przestać się wić z bólu, trwało to dwa dni - do czasu kiedy przypomniałam sobie swój stary wynalazek z czasów młodości - SOK POMIDOROWY 100% - zaczęłam go pić i wcinać pomidory i na drugi dzień skurcze odeszły jak ręką odjął! Bardzo wam to polecam!! Same wypróbujcie!!

 

[_Gabi]

Ziemiza to ten Twój kurs to FULL WYPAS  ;D ;D ja się jeszcze nie rozpytywałam nawet o takowe, będę niedługo u pani gin to się popytam może ona coś poleci fajnego i nie drogiego  ;D ;D
A skurczów na razie nie mam, zaparć też nic mi z piersi jeszcze też nie cieknie wogóle nic mi nie dolega szczególnego odpukać tylko jednego mi wciąż mało SPANKA  ;D ;D ;D
Wczoraj tylko się przestraszyłam że może dzidzi coś się stało bo się nie wściekała jak zwykle gdy idę spać i postanowiłam ją obudzić poprzeszkadzałam jej trochę i jak się zaczęła ruszać to myślałam że z łóżka spadnę. Odwdzięczyła się za to że ją obudziłam i mi spać nie dała  ;D ;D ;D ;D taki z niej ancymon  ;D

 

[Gonia]

Gabi ja też tak czasem mam, panikuje, ze jak sie za mało rusza to cos jest nie tak, naciskam brzuszek, co prawda delikatnie ale jednak, i potem mam za swoje, maż na mnie krzyczy, zebym synka nie denerwowała, ale nieraz nie mogę się powstrzymać. A wiecie co, z ksiazek polecam jeszcze prof. Fijałkowskiego - "Dar rodzenia" i inne o ciąży, a już w ogóle o nauce oddychania i ćwiczeniach. To duży autorytet, w koncu był prekursorem szkół rodzenia w Polsce.

 

[pamciaw]

Nie dokonczylam wtedy mojego posta, wiec dalej pisze.

W srode (wczoraj) bylam u gina na kolejnej wizycie kontrolnej. Zbadala, powiedziala ze wzystko super. Posluchalysmy serduszka, walilo jak oszalale. Taka smieszna ta moja pani gin jest, zawsze sobie pozartujemy.
W przyszlym tygodniu mam zrobic glukoze i miliony innych badan. Kiedys patrzylam na kalendarz badan w ciazy gdzies na internecie to ja mam przez nia zalecane wg rozdzielnika. Co powoduje ze budzi to u mnie ogromne zaufanie - a jak wiecie (te ktore od poczatku kojarza moje posty) to ja mistrzynia podejrzliwosci jestem przeciez

aOla, bardzodziekuje za sprawdzenie ceny wozka. Teraz mam jeszcze drugi typ - wozek hiszpanskiej marki Jane model Slalom. Trzykolowka, fajna gondola - cicho opuszczana budka, wentylacja od spodu - w zimie (?),no ale jest, podnoszone plecki pokretlem z zewnatrz wiec nie musisz gmerac pod dzieckiem, leciutka i latwa w transporcie A! I najwazniejsze - posiadajaca atest taki jak foteliki samochodowe, wiec dopoki dziecko jest w gondoli nie musze dokupowac fotelika. Tyle ze w razie czego nie mam latwego nosidelka dla dziecka, bo jednak gondola jest troche mniej poreczna do noszenia (nosi sie ja za budke - ma tam uchwyt). Spacerowka jest duza (wieksza niz w Mutsi), podnozek regulowany, oparcie tez.....Zreszta co ja Wam tu bede pisac - zerknijcie na strone.

www.jane.es

jest tez www.jane.pl ale jest wg mnie do de ta strona.

Sylwiaczek81 smiesznie jak naprawde kazda z nas inaczej w ciazy reaguje. Ja na przyklad cale zycie mialam bardzo przetluszczajace sie wlosy. W ciazy jak reka odjal....

Jezeli chodzi o spanie na boku to ja tez znam wersje ze lewy najlepiej.

Aussi akurat wczoraj czytalam o szczepieniach w ciazy. Sa pewne szczepienia ktore sa w ciazy dopuszczalne, ale tylko jezeli sa konieczne. Natomiast grypa nie jest w ciazy dozwolona. A w ogole to Ty lez a nie o ptasiej grypie rozmyslaj! Przeciez ona w Chinach nie u nas......