reklama
Widze, ze temat wychowawczego na topie. Ja tez sie wybieram, ale dzis sie wkurzylam, bo dowiedzialam sie, ze mi prezes odmowil (podobno wyslal pismo, ale jakos do mnie nie trafilo) przyznania calego urlopu za ten rok. Przyznal mi urlop zalegly i proporcjonalnie za ten rok. Dzwonilam do PIP w tej sprawie - stanowisko PIP jest takie, ze gdy sie zlozy wniosek o urlop przed koncem macierzynskiego to zaklad pracy powinien udzielic tyle dni urlopu wypoczynkowego o ile pracownica prosi w zakresie jej przyslugujacym. Ale PIP nadmienia, ze przepisy nie sa jednoznaczne i ze ich stanowisko moze byc odmienne od stanowiska sadu pracy. Zasugerowano mi zgloszenie sprawy do PIP, wtedy zaklad pracy bedzie mial kontrole, albo oddanie sprawy od razu do sadu. I co byscie mi radzily? Mysle, ze jak sie wybiore na wychowawczy to prezes i tak mi nie przedluzy juz umowy o prace, a konczy mi sie z koncem grudnia i do tego czasu chce isc na wychowawczy.
Z innej beczki - dzis mielismy z Kubusiem fajne przezycie. Wracalismy z przychodni, bo bylam sama ze soba u lekarza w zwiazku z moim chorym gardlem (przepisal mi lekarz Bioparox i inne jakies wspomagajace leki) i w drodze powrotnej Kubus jak zwykle zaczal marudzic w wozku - nudzilo mu sie. Dojechalam wiec do siebie na osiedle i postanowilam ze mimo, ze jestesmy przeziebieni usiadziemy sobie troche na lawce. Wyciagnelam Kube z wozka - zadowolony, rozglada sie, itd. Po moze kwadransie stwierdzilam - idziemy do domu. Postanowilam Malemu zrobic radoche i nie wkladac go do wozka, tylko zaniesc do klatki na rekach. Po drodze spotkalismy jednak maluskiego pieska (pimpek mial moze z 20cm dlugosci - suuuper!!). Pomyslalam - ciekawe czy Kubus sie zainteresuje. I gdy sie zatrzymalam widze, ze Kubus w niego wpatrzony jest bardzo. Kucnelam wiec z Kubusiem a ten piesek nabral wtedy ochoty na zabawe z nami - zaczal podbiegac do nas zabawnie szczekajac i po chwili uciekal od nas na metr, i znow przybiegal szczekajac... i tak na zmiane. I wiecie co?? Kubusia to jego bieganie i szczekanie tak rozbawilo, ze zaczal zanosic sie smiechem
Mnie az sie lzy zakrecily ze szczescia, ze mam takiego Synusia. Mowie Wam jakie to bylo pocieszne
Ide chyba spac
Pozdrawiam,
Agnieszka
Z innej beczki - dzis mielismy z Kubusiem fajne przezycie. Wracalismy z przychodni, bo bylam sama ze soba u lekarza w zwiazku z moim chorym gardlem (przepisal mi lekarz Bioparox i inne jakies wspomagajace leki) i w drodze powrotnej Kubus jak zwykle zaczal marudzic w wozku - nudzilo mu sie. Dojechalam wiec do siebie na osiedle i postanowilam ze mimo, ze jestesmy przeziebieni usiadziemy sobie troche na lawce. Wyciagnelam Kube z wozka - zadowolony, rozglada sie, itd. Po moze kwadransie stwierdzilam - idziemy do domu. Postanowilam Malemu zrobic radoche i nie wkladac go do wozka, tylko zaniesc do klatki na rekach. Po drodze spotkalismy jednak maluskiego pieska (pimpek mial moze z 20cm dlugosci - suuuper!!). Pomyslalam - ciekawe czy Kubus sie zainteresuje. I gdy sie zatrzymalam widze, ze Kubus w niego wpatrzony jest bardzo. Kucnelam wiec z Kubusiem a ten piesek nabral wtedy ochoty na zabawe z nami - zaczal podbiegac do nas zabawnie szczekajac i po chwili uciekal od nas na metr, i znow przybiegal szczekajac... i tak na zmiane. I wiecie co?? Kubusia to jego bieganie i szczekanie tak rozbawilo, ze zaczal zanosic sie smiechem
Ide chyba spac
Pozdrawiam,
Agnieszka
klucha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Styczeń 2006
- Postów
- 552
Ja się tylko chciałam przywitać. Jedziemy dzisiaj z Gabrysią na działkę do moich rodziców, bo Bartek musial pojechać do pracy i niewiadomo, o której wróci, a że na działke ma tez przyjechać moja siostra z rodzinką to pomyślałam, ze tam nam bedzie weselej.
A i jeszcze chciałam napisać, ze wczoraj dowiedziłam się od mojego kuzyna, że będą mieli grudniowego dzieciaczka 2006. Super.
Agnesa, nie wiem co Ci radzić. chyba wszytsko zależy od tego jak silną masz pozycje w pracy. Pozew do sądu, to jakby nie było, wypowiedzenie wojny szefowi. Musisz się zastanowić, co byś zrobiła, gdyby Ci potem nie przedłużył umowy po wychowawczym, bo często tak się dzieje niestety. Może najpierw spróbuj ponegocjować. Porozmawiaj z szefem i powiedz mu, ze wiesz jakie masz prawa. Może się przestraszy i zmięknie. A teraz troche prywaty: na spacerze u nas bede dopiero w piatek, mam nadzieję, ze się spotkamy, bo musze z Tobą obgadac kwestie rehabilitacji.
pozdr.
wszystkim mamusiom i dzidziolkom życzymy słonecznej pogody i miłego dnia, papa
A i jeszcze chciałam napisać, ze wczoraj dowiedziłam się od mojego kuzyna, że będą mieli grudniowego dzieciaczka 2006. Super.
Agnesa, nie wiem co Ci radzić. chyba wszytsko zależy od tego jak silną masz pozycje w pracy. Pozew do sądu, to jakby nie było, wypowiedzenie wojny szefowi. Musisz się zastanowić, co byś zrobiła, gdyby Ci potem nie przedłużył umowy po wychowawczym, bo często tak się dzieje niestety. Może najpierw spróbuj ponegocjować. Porozmawiaj z szefem i powiedz mu, ze wiesz jakie masz prawa. Może się przestraszy i zmięknie. A teraz troche prywaty: na spacerze u nas bede dopiero w piatek, mam nadzieję, ze się spotkamy, bo musze z Tobą obgadac kwestie rehabilitacji.
wszystkim mamusiom i dzidziolkom życzymy słonecznej pogody i miłego dnia, papa
didi
Fanka BB :)
hej hej.my juz na nogach..syn zadowolony i wyspany a matka nie..
kurcze oboje jestesmy lekko poziebieni..
..maly kicha ..psika i lekko pokasluje..
..ja kicham ..i jestem lekko zasmarkana i usta mam popekane..
..ach..chyba jakas plaga nastala kazda grudnioweczka jest jaka podziebiona czy cos w tym stylu..
Agnesa..
..az mi lezki stanely jak czytalam wasza przygode z pieskiem..
kurcze oboje jestesmy lekko poziebieni..
Agnesa..
didi
Fanka BB :)
acha...przypomnialo mi sie jak przeczytalam opis zdjecia Any...mi marchewka schodzi w praniu..
..piore w Jelpie nie wiem jak i w czym wy pierzecie i mi schodzi..
agnes.kol
Fanka BB :)
Hejka wszystkim 
Agnesa fajna przygosa z tym pieskiem
my tez mamy takiego małego w domu i Weronika jak go widzi to śmieje sie od uha do ucha i najchętniej by go wzieła do reki(szczególnie uszy, bo ma duże ;D) i do buzi wpakowała 
U nas dziś w miare pogoda, babcia już wyjeżdża, wkońcu ;D Dzis rano mnie nieziemsko wkur....
tak ok7 rano spimy sobie w łożku i mała sie obudziła i gaworzy w łóżeczku, ja juz ja słyszałam i wchodzi babcia, bez pukania :
zabiera małą i poszła sobie
uwiezycie
ja do niej, że trzeba Weronikę nakarmic i przwinąć, a ona na to że póxniej
co za jędza :
:
Miłego weekendu życze wszystkim

Agnesa fajna przygosa z tym pieskiem
U nas dziś w miare pogoda, babcia już wyjeżdża, wkońcu ;D Dzis rano mnie nieziemsko wkur....
Miłego weekendu życze wszystkim
Czesc!
Ja obudzilam sie wsciekla!!Nie dosc ,ze zginal pilot i pawel pierwszy raz musial wstac w nocy go poszukac,bo jeszcze sie ie zdazylo zeby wstal do Hani na przyklad.(bo zawsze w nocy hanie karmie przy wlaczonym telewizorze)No i jak nie mógl go znalezc,to mowi "po co mnie b udzilas??Taki fajy sen mialem"Jak sie nie wkurwilam.Mowie,ze nie przytule sie do niego cala noc.No i jeszcze przez to,ze sie postanowilam nie przytulac nie moglam usnac
Potem nadeszla pora lekow
Normalnie tak mnie to wprowadzilo z rownowagi ze nie wim!!!Mialam ochote rzucac tymi syropkami,lyzezkami.Nie dosc,ze nie chce otwierc buzi ,kreci glowwa,wypluwa 100razy,to jeszcze macha rekami i prawie wytraca mi lyzeczke z rak,Normalnie naklnelam sie jak głupia az mi wstyd,ze taka nieopanowana jestem.to tyle.Juz mi lepiej bo Hani zasnela,uff,,,,wstyd mi

Didi kurujta sie!
Klucha ja tezzazwyzcaj wybieram sie gdzie jest fanie,czyli nie w domu sama,no tylko teraz muse seidziec,bo Hania chora ni ie chce jej targac to tu to tam,Nie ch sobie w spokooju zdrowieje!
No i jeszcze Hania ma nowa super zabawke!Butelke po wodzie mineralnej,z resztka wody.Normalnie sie zasmiewala do tej butelki!
Milego dnia.papa
Ja obudzilam sie wsciekla!!Nie dosc ,ze zginal pilot i pawel pierwszy raz musial wstac w nocy go poszukac,bo jeszcze sie ie zdazylo zeby wstal do Hani na przyklad.(bo zawsze w nocy hanie karmie przy wlaczonym telewizorze)No i jak nie mógl go znalezc,to mowi "po co mnie b udzilas??Taki fajy sen mialem"Jak sie nie wkurwilam.Mowie,ze nie przytule sie do niego cala noc.No i jeszcze przez to,ze sie postanowilam nie przytulac nie moglam usnac
Didi kurujta sie!
Klucha ja tezzazwyzcaj wybieram sie gdzie jest fanie,czyli nie w domu sama,no tylko teraz muse seidziec,bo Hania chora ni ie chce jej targac to tu to tam,Nie ch sobie w spokooju zdrowieje!
No i jeszcze Hania ma nowa super zabawke!Butelke po wodzie mineralnej,z resztka wody.Normalnie sie zasmiewala do tej butelki!
Milego dnia.papa
donia31
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Sierpień 2005
- Postów
- 814
Dzień doberek 
Agnesa jak przeczytałam o Kubusiu i tym piesku to łzy miałam w oczach :
bo rozumiem co czułaś
Didi kurujcie się bo szkoda pogody na siedzenie w domku
My chyba pojedziemy w poniedziałek na szczepienie to się zwazymy ale Filipkowi do Ewuni to raczej daleko ;D
My tez dzisiaj będziemy chodzic po lesie jako że mamy blisko i raczej nie mamy innego wyboru ;D
Zmienilismy zdanie co do uroczystości po komuni i robimy jednak w ogrodzie byle tylko pogoda dopisała ;D bo tam gdzie chcieliśmy robić to ten lokal jest w piwnicy i tak cały dzień dzieciaki by miały siedzieć w ciemnosciach to męka dla nich ;D ale minusem tego jest ze musze chate wysprzątac na błysk okna pomyś itd a ja taka obolała ale cóz zrobi się :

Agnesa jak przeczytałam o Kubusiu i tym piesku to łzy miałam w oczach :
Didi kurujcie się bo szkoda pogody na siedzenie w domku
My chyba pojedziemy w poniedziałek na szczepienie to się zwazymy ale Filipkowi do Ewuni to raczej daleko ;D
My tez dzisiaj będziemy chodzic po lesie jako że mamy blisko i raczej nie mamy innego wyboru ;D
Zmienilismy zdanie co do uroczystości po komuni i robimy jednak w ogrodzie byle tylko pogoda dopisała ;D bo tam gdzie chcieliśmy robić to ten lokal jest w piwnicy i tak cały dzień dzieciaki by miały siedzieć w ciemnosciach to męka dla nich ;D ale minusem tego jest ze musze chate wysprzątac na błysk okna pomyś itd a ja taka obolała ale cóz zrobi się :
didi
Fanka BB :)
kurujemy sie..
..ale spacerkow nie odmawiamy sobioe..bo moja pani doktor a teraz ona jest Alutka pediatro ...katar czy nie na spacer w taka pogode won..
...karze dotleniac dziecko a spacer nie zaszkodzi..
..
ok..ubieramy sie i smigamy na spaceros wendrowkos..
..idziem..hihihi..papapa...do pozniej
ok..ubieramy sie i smigamy na spaceros wendrowkos..
reklama
Steffi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2005
- Postów
- 705
Halutko 
My dzisiaj z Tomkiem po nieprzespanej nocce, na zmianę wstawaliśmy do Kubcia bo cos mu się spać nie chciało, nie sądzę żeby go coś bolało bo jak tylko zobaczył że ktoś nad nim stoi to od razu banan na buźce się pojawiał i ochota na zabawę. Tłumik pomagał tylko na chwilkę bo jak poczuł że został sam to od razu zaczął stękać
Agnesa moje dziecko też ma ubaw z naszych psów szczególnie jak ta mniejsza wskakuje za patykiem do oczka
Didi - życzę Wam szybkiego powrotu do zdrówka
Donia - uważaj w lesie na kleszczory... w TV trąbili że jest ich w tym roku mnóstwo (ja swoim psiurom już wyciągałam kilka), że też to cholerstwo nie umarzło tej zimy

Magdus - pomysł z butelką przetestowałam na Kubusiu i też mu się podoba, chyba nawet bardziej niż reklamówka

Dobra idę sadzić pomidory i posiać marchewkę i inne zielsko....
Miłego dzionka dzieciaczkom i ich mamuśkom
My dzisiaj z Tomkiem po nieprzespanej nocce, na zmianę wstawaliśmy do Kubcia bo cos mu się spać nie chciało, nie sądzę żeby go coś bolało bo jak tylko zobaczył że ktoś nad nim stoi to od razu banan na buźce się pojawiał i ochota na zabawę. Tłumik pomagał tylko na chwilkę bo jak poczuł że został sam to od razu zaczął stękać
Agnesa moje dziecko też ma ubaw z naszych psów szczególnie jak ta mniejsza wskakuje za patykiem do oczka
Didi - życzę Wam szybkiego powrotu do zdrówka
Donia - uważaj w lesie na kleszczory... w TV trąbili że jest ich w tym roku mnóstwo (ja swoim psiurom już wyciągałam kilka), że też to cholerstwo nie umarzło tej zimy
Magdus - pomysł z butelką przetestowałam na Kubusiu i też mu się podoba, chyba nawet bardziej niż reklamówka
Dobra idę sadzić pomidory i posiać marchewkę i inne zielsko....
Miłego dzionka dzieciaczkom i ich mamuśkom
Podziel się: