reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDZIEŃ 2005

Paula, moja Gabrysia tez nie chce leżeć w wózku, pisałam o tym juz pare dni temu. Zupełnie nie wiem co mam robić. dzisiaj jak wracałyśmy z przychodni to po 15 minutach wycia wziełam ją w końcu na ręce i zaniosłam na przystanek, brzuchem popychając wózek. A jak podjechał autobus i ja na chwile odłożyłam to znów histeria. Jak dojechałysmy do domu, byłam zgrzana i zdenerwowana. Na ulicy wszyscy się na nas gapią, ale najgorsze jest to, ze Gabrysia tak rozpacza i nie mam sumienia ją tzrymać w tym wózku. I myśłe, ze bład popełniłam jak ją pierwszy raz wyjełam - nauczyła się ze pokrzyczy i mama się w końcu zlituje. Ale najgorzej było jak pojechałyśmy do carrefoura, po kilku minaytach sie jej znudziło i dalej się złoscić,skóńczyło się, ze Gabrysia na ręku a ja pcham wózek, w wózku fotelik samochodowy i zakupy, Bartek stwierdził, ze dopóki jej nie wziełam na ręce to wiedział gdzie nas znaleźć, a potem to system namierzania zawiódł, zawiódł bo sie nami pan ochroniarz zainteresował.
 
reklama
Natalko nie podajesz ile schudłaś ale trochę się zdradziłaś zdjęciami w albumiku bo widać, że dietka działa ;D
 
Hehe mojej Hani tez sie nudzi w wozku,ale jak wozek stoi,bo tak to nawet ladnie lezy.Tyle,ze jak chce wyjsc z wozka to sie wygina,albo podnosi glowe.A wlasnie!!!Wlesnie ostatnio Hania podnosi główke jak jedziemy w wozku i nie chce jej polozyc.A ja sue boje z jej sie krzywda stanie jak ta główka jej tak podskakuje.A nie chce jej polozyc i tyle. ;D ;Dtak sie rwie dziewczyna do siadania! ;D

PIotrusiu wsszystkiego najlepszego malutki solenizancie!!
 
Dzięki Anetko ;D

MamaC ale Ty nie dałaś tej diecie szansy. >:D Byłaś na niej może 2 dni, a ja Ci mówiłam, że pierwsze 3 dni źle się człowiek czuje. ;)
 
dzięki za życzenia ;D ;D ;D

u mnie też było zawsze wycie w wózku Pisze "było" bo mąż go tego oduczył Mały poprostu wył aż zasnął A teraz jak tylko go położe to spi albo się rozgląda i gada. No chyba ze to przez to że ma nowy wózek ;) ;D
 
Natalko byłam 4 dni :D nie dalabym rady na samych warzywach.juz po tych kilku dniach tej diety do dzis na warzywa patrzec nie moge (ogorek,papryka) podziwiam cie.Moze gdybym była wegetarianka pewnie bym bez problemy ją przeszla :D
 
Paula witaj po przerwie!! :laugh:

Klucha az sie potem zlalam jak przeczytalam o Waszych przygodach w Carefurze! :p U nas bylo podobnie przez okolo miesiac, teraz jakos odpukac samo przeszlo. Mam nadzieje ze juz tak zostanie!
 
reklama
Paula dzięki. ;D Wyjeżdżamy jutro z rana, bo lekarka nam odradziła basen skoro Ingusia ma jeszcze katarek, więc odpuszczamy. Widzę, że Wasz wyjazd był udany. Super foteczki. :laugh:

Paaricia popieram Moskitka!

Hmmm... co ja Wam jeszcze miałam napisać? ::)
 
Do góry