Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
donia31 pisze:Ja własnie wróciłam ze szpitala :miałam otwierane jedno rozcięcie bo mi się zrobił krwiak i czyszczone
a siostra i tak napewno zda zobazysz i bez tych czerwonych majtek ja to tez mam ekstra tesciowa i szczerze mowiac to utrudniam im troche kontakt tzn unikam sytuacji gdzie moglabym sie z nia spotkac >Tylko wiesz przeszloscie nie idzie wymazac a ja mam im duzo do zarzucenia (o malo wywalili mnie z domu z Ola ktora miala miesiac bo duzo plakala , tesc ryczal na pol osiedla ze glodze mala ze mnie poda gdzies i odbiora mi dziecko itd.....)dlatego sie szybko wyprowadzilismy ;D Oni teraz zachowuja sie jakby sie nic nie stalo a ja to mam gleboko zapisane w sercu i NIGDY tego nie zapomne. Dlatego jak ich widze to niedobrze mi sie robi a szczegolnie jak moja tesciowa zaczyna Ole matkowac !Tfu jutro ma przyjsc do wnuczki ciekawe jak przezyje te 2 godziny, napewno zas tak "przy okazji " bedzie sie wtracac do naszego malzenstwa np. ostatnio jak przyszlismy do niej to w samym progu mieszkania zaczela nazekac cyt."sunus jak Ty schudles o rany " ja nie wytrzymalam i na dzien dobry jej powiedz,, "no tak jak mama juz nie gotuje tylko ja to Arek chudnie " ;D no i zamknela sie na 5 minut bo potem zas cos powiedziala.I tak w kolko. Jutro sie dowie ze nie przyjde nigdy na ich ogrodek bo tam zawsze pija i bede wysluchiwac od babci Arka jak to ja ja glodze bo karmie piersia Ach ...... czasami patrze na Arka i sobie mysle jeny przeciez on jest z tego cholernego klanu co mi uprzyksza zycie myle ze bylabym o wiele szczesliwsza ez tej calej przyszywanej rodziny. ale i tak, ze z nimi wytrzymujesz, to pelny podziw, no ale co zrobic, nie zakarzesz widywania wnuczki, chociaz ja to pewnie unioslabym sie honorem juz przy tym jakby chcieli mnie z domu wyrzucic i to bylby koniec kontaktow, zerwane wiezy i basta ale ja tu sobie moge gadu...bo nie bylam w takiej sytuacji tak naprawde : o tej porze 8) zakupy dopiero jutro :laugh:
