reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDZIEŃ 2005

reklama
dzień dobry wszystkim.....
Dziewczyny powiedzcie mi czy ta spowiedz do chrztu jest konieczna i czy trzeba np. miec zaswiadczenie tak jak to było do ślubu...?
Ja to antyklerykał jestem straszny i ochrzcić dzieciątko chce jak najbardziej ale jak pomysle tylko o tej chorej instytucji....to takie sa efekty ze odwlekam to ciagle.....


.........a czy wy wiecie że na pomysł ze spowiedzią wpadli papieże i wyzsi dostojnicy kościelni około XIII wieku celem kontrolowania swoich wiernych ...
 
My już po sacerku, niestety pogoda się troche popsuła :p
Ketsa do spowiedzi musisz iśc i też są takie karteczki jak przy slubie, które musisz dac księdzy w konfesjonale ;)
 
Ketsa co do spowiedzi, to my dostaliśmy karteczki które musiały być podpisane przez księdza, który nam dał rozgrzeszenie ! :( I to nie tylko dla nas, ale dla rodziców chrzestnych też ...Potem dalismy je przed chrztem do kancelarii  ::)
 
Gochna, Cyprysiowa - spoko mozecie podeslac zdjecia z instrukcja jak je chcecie, tylko nie obiecuje, ze to szybko zrobie, same wiecie jak to jest z dzidziem! ;)

Ketsa - nie wiedzialam, ze to tak bylo ze spowiedzia! No to juz troszke minelo od XIII wieku, mogliby juz to zmienic! Tez dostaje gesiej skorki na temat instytucji koscielnej...
 
Ketsa, nam ksiadz nie mówil nic o karteczkach, ale może jeszcze powie, bo my do chrztu mamy jeszcze dwa tygodnie. Kazał tylko jedemu z rodziców przynieść akt urodzenia dziecka i zaswiadczenia od chrzestnych, ze moga nimi być. Generalnie wcale nie robi problemu, nie ma żadnych rozmów ani prób jak u Cyprysi. Jeden rodzic musi sie tylko pofatygowac wcześniej, zeby akt chrztu spisac.

Cyprysiowa
, jeśli moge spytać, co robisz od jedzenia, bo mnie mama molestuje, czy juz wymyśliłam, a ja pomysłów nie mam żadnych. Tzn powiedziłam jej ze owszem wymysłiłam, ze ona robi tort (a robi świetny).

Wczoraj wybrałam się ze soba do pierwszego kontaktu, po skierowania na krzywa cukrową (miałam cukrzyce ciązaowa), a lekarzyca dała mi też masę innych badań np cholesterol i hormony tarczycy. Pierwszy raz tak sama z siebie cos dodatkowego dała - chyba zle wyglądam. ;D. ale jak sobie pomysle ze znów bede musiała pic tę okropną glukoze to mi sie juz niedobrze robi.

 
Klucha współczuje tych badań sama tego nie cierpie....
wspomniałaś o zaświadczeniach dla chrzecnych.... tzn. jakie warunki muszą spełniać...?ja właśnie chciałam na chrzesnego wziąśc rozwodnika ale właśnie obawiam sie że może być z tym problem...

Pati no tak to było z racji swoich studiów (nie ukończonych niestety jeszcze) sporo musiałam sie zajmować tematyką kościelną i zapewniam cie że jest jeszcze troche niusów na temat tergo jak wiara zamieniła się w państwo pt. kościół
 
Ketsa ja też jestem antyklerykał ale taki już na całego i dzidźki chrzcić nie będziemy, ja i moja siostra też chrzczone nie byłyśmy i nigdy nie miałyśmy tego za złe rodzicom (mam nadzieje ze mnie nie wywalicie z forum jak sie już przyznałam bo w naszym kraju to naprawde strach sie wychylić) jak będzie chciała to zawsze może to nadrobić ale będzie to jej decyzja, ja nie zamierzam jej za nią podejmować moi rodzice też wyszli z takiego założenia i jestem im za to bardzo wdzięczna :)
 
reklama
Gochna powiem tylko że podziwiam Cię za odwagę ja myślę dokładnie tak jak ty ale niestety nie stać mnie na to żeby postępować zgodnie z własnymi przekonaniami...... chociaż kto wie.....
My po pierwsze mieszkamy na wsi wiec tu każdy zagląda rugiemu "do ogródka" ,
po drudie mieszkamy z rodzicami a mój ojciec to prawie że ortodoks (ja zawsze miałam jakieś kary jak nie chciałam iść w niedziele do kościoła...wiec sam mnie tez skutecznie do tego zniechęcał)

A będe jeszcze dopierdliwa i powiem sięgając daleko wstecz to na początku chrześcijaństwa nikt nie chrzcił małych dzieci tylko dorosłe osoby ktorych był to świadomy wybór......

Jak widzicie mam straszne dylematy... :laugh: ;) ;D
 
Do góry