reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDZIEŃ 2005

reklama
no! w końcu się udało!

chciałam przyłączyć się do grudniowych mam :)

jestem w 7tc i ździebko się boję, bo w grudniu ubiegłego roku, moja ciąza skończyła się obumarciem i zabiegiem...
ale! mam nadzieję, ze tym razem będzie wszystko dobrze :)
 
Helou, witam nowe grudnióweczki!! :D Co do podróży, to moja gin (tak w oóge to zmieniam ją na gina - jutro mam wizytę zobaczymy jaki będzie nowy lekarz ) mówiła mi, żeby unikać podróży powyżej 50 km. Ja tak co miesiac jeżdzę do rodziców ponad 200 km, na razie jeżdzę, ale jak będę grubsza, zobaczymy, czy będą siły. Fasolka - Ty co tydzien 250 km, moze jednak lepiej przystopować z tymi wyjazdami? Zapytaj lekarza co o tym sądzi.
 
Joanna trzymam kciuki, na pewno wszystko będzię ok. Nie dziwię się twoim obawom, każda z nas je pewnie ma, a po przejściach macie dodatkowe obciążenie. Ale złe myśli precz!! Wszystko będzie dobrze!! :-*
 
Magi nie strasz :) no co Wy? nie można jeżdzić? przeciez tylko siedze , wygodnie mi moge sie połozyc więc w czym problem? to moze powodowac poronienie?
 
Fasolka nie strasze :) Mówie tylko co mi gin nakazała. Zapytam jutro lekarza co o tym sądzi. I dam znać.Papa, do jutra!!!
 
Hej, witajcie w nowy dzień! Coś mało piszecie ;) Ja dziś mam wizyte u gina, jestem poddenerwowana i już miałam durnowate sny na tym tle. Dziewczyny miałyście już usg?? Widziałyście swoje maluszki?? Ja miałam usg w 6 tygodniu, ale wtedy dzidzi była całkiem maluśka:) Nie moge sie doczekać dzisiejszego usg. ::)
 
ja dziś ide pierwszy raz wogóle bo w środe zrobiłam testy a nie mam pojęcia kiedy zaszłam :( więć sie okarze dziś wszystko

mam stracha wielkiego bo juz sie naczytałam o jakiś ciążach biochemicznych itd ze podobno jak sie zajdzie szybko po łyzeczkowaniu itd
ehhh ale próbuje o tym nie myslec i być pozytywnie nastawioną na dzisiejsze spotkanie
jedno co mnie przeraża to pusty pęcherzyk - bo jak sie okaż ez eto np 4 tydz to pewnbie bedzie pusty jeszcze ale boje sie ze historia sie powtórzy i maleństwa nie będzie

jej co za bzduty wypisuje
musi byc dobrze :)
ni po to maleństwo rozrabia ze od rana do nocy mdli mnie ze ho :)
 
Fasolkaa, będzie dobrze, musisz myślec pozytywnie. Skoro już podjęliście taką decyzję, że nie odczekaliście tych zalecanych 3 miesięcy, to teraz nie ma co panikować, tylko się dzielnie trzymać. To my dziś obie na wizyty idziemy. Zyczę powodzenia i daj cynka co tam lekarz powiedział!
 
reklama
dam dopiero w poniedziałek bo nie amma juz int w domu a dzis na 15:10 mam wizyte i wychodze wczesniej z pracy

jejku czy Wy tez jestescie ciągle głodne?
rano o 8 zjadłam dwie kanapki z zieleniną i pasztetem- to moge jesc akurat bo mało jest takich rzeczy które mi ze brzydko napisze nie śmierdzą;) no a jest 11 a mnie ssie tak z ejuz nie mogę - wysłałam kolezanke po marchewki i bede podgryzac bo przeciez będe jak słoniątko niedługo- potamtej ciązy i hormonach to mi sie przytyło- wtedy sie nie oszczędzałam jadłam kiedy byłam głodna- i żadnych tam słodyczy czy pustych kalorii ale jadłoam i spałam bo byłam na zwolnieniu, mało ruchu itd więc tera zmam 162 cm i waże 65 kg to duzo jak dla mnie
no więc sie ograniczam teraz bo mnie przeraża masa moja w ciązy + te tak sobie mysle 15 kg to jak słoniątko jak nic
a ja ciągle głodna jestem i mnie mdli wtedy jeszcze bardziej

cos mi sie wydale ze to juz bedzie z 7 tydz...



 
Do góry