reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDZIEŃ 2005

ja w sumie chcialam byc cieta bo bardziej drastyczne zdawalo mi sie pekniecie.na szczescie mialam wspaniala polozna ktora probowala mnie jak najwiecej rozciagnac i w konsekwencji mialam tylko 3 szwy.Mojego Adriana kuzynka miala 32!!!!!!nie wyobrazam sobie.chyba bym nie chodzila 3 miesiace.
 
reklama
łooo rany ::) ::) ale cieszmy się za nasze dzieci nie szły na wojskowego - na sali leżała ze mną babka która urodziła salutującego chłopczyka!!!pocharatał jej wszystko i miała głębokie wewn. szwy + transfuzja
 
mamaCyprysia pisze:
ja w sumie chcialam byc cieta bo bardziej drastyczne zdawalo mi sie pekniecie.na szczescie mialam wspaniala polozna ktora probowala mnie jak najwiecej rozciagnac i w konsekwencji mialam tylko 3 szwy.Mojego Adriana kuzynka miala 32!!!!!!nie wyobrazam sobie.chyba bym nie chodzila 3 miesiace.

32 ??? ??? ??? no nie mam pytan !!!!!!!!!!!
 
moj synek ma pociag do browarkow.przylozylismy mu butelke po piwie zeby zrobic zdjecie a on sie prawie przyssal,moze dlatego ze byl glodny.zobaczcie sobie,wkleilam ta foteczke
 
no ze zmeczenia polykam slowa mialo byc wszystkie reczniki na podlodze zeby sasiada nie zalac.no a u mnie ciag dalszy hydrauliki zazdroszcze wam bo pewnie juz dawno spicie,a napewno jak w koncu sie poloze to maly sie obudzi :(
 
Zdjęcia rozesłane. ;D

Wiecie, że Ingusia jeszcze śpi?!!! Od 23.00. O, chyba usłyszała, że to napisałam bo się obudziła, he he. :laugh:

Tylko szybko napiszę, że opiekunka sprawdziła się całkiem ok. Nie ma może takiego super podejścia do dzieci, ale jest ok. Widać, że nie ma doświadczenia, nie gada słodziutko do Ingusi tylko raczej trzyma i nie za bardzo wie co robić. Jak Mała leży na leżaczku to jej tylko grzechoteczkami macha przed nosem, nie zagaduje jej za bardzo. Może dzisiaj już będzie lepiej, może się troszkę rozkręci. Najważniejsze, że potrafiła uśpić Ingusię no i Mała ani razu nie zapłakała nawet. :laugh: Ok, spadam, bo glonojadek wzywa! ;D
 
reklama
Moskito pisze:
Ketsa perełko  ;D - już ja się postaram żeby spotkanie doszło do skutku - to kto jeszcze na południu mieszka????kogo mam postraszyć?????

Moskito co masz na myśli na południu? Swoją drogą z okolic Krakowa spotkanie miałyśmy zrobić już jako brzuchatki, ale nie wyszło :( chyba bo potem w szpitalu znikłam, więc może teraz ??? :-* to co może spotkanko?
gdzie rodziłaś że Cię tak załatwili z tym pękaniem i szyciem?

Ola myślę, że lepiej wziąć maleństwo ze sobą - tak jak pisze Patrycja, ale jak zdecydujesz inaczej to spokojnie tyle mleka odciągniesz żeby wystarczylo, ja jak miałam ciągle te zapalenia piersi i mnie straszyli blokadą laktacji, a mleka miałam że hoho to gromadziłam pokarm, żeby małemu raz dziennie jeszcze przez jakiś czas dawać swoje mleko, i nazbierałam przez miesiąc 58 pojemników po 100-130ml... siedzą teraz w zamrażalniku...

mamoCyprysia współczuję awarii, nie ma to jak coś nawali, cały dom rozgrzebany, mam nadzieję że już po wszystkim...
 
Do góry