reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDZIEŃ 2005

magi ja tez to przezylam.pierwszy raz w szpitalu kilka godzin po porodzie lezalam sobie i patrzalam na cyprianka a jemu w pewnej chwili zaczela woda wyplywac z nosa i buzki,zrobil sie fioletowy i nie oddychal zaraz w krzyk,go na rece,polozna przyszla i go zabrala takiego fioletowego.chyba z 20 minut nikt mi nie mowil co z nim w koncu przyszla kobitka i powiedziala ze juz dobrze ze zakrztusil sie wodami plodowymi.przez ten dzien jeszcze 2 babki z mojej sali przezyly to samo.to sie czesto zdaza bo dzieciaczki maja jeszcze w sobie wody.a drugi raz w domu mi sie zachlysna tez tak strasznie mocno ze myslalam ze mi sie udusi,przewrocilam go na brzuszek i klepalam.straszna panika!!!!teraz staram sie bardzo uwazac.
 
reklama
MAGI, gdzieś czytałam, że jak dziecko zlości sie przy piersi i ją szarpie to może po prostu chce odbić, Spróbuj, u mnie podziałało. Inne powody, które mi przychodza do głowy, to że Oliwce za wolno albo za szybko mleczko leci. Albo najzwyczajniej w świecei nie jest już głodna i to znak, że się najadła. Zwłaszcza jak potem szybko zasypia. No i współczuje tej przygody z debridatem, kurcze ja bym chyba spanikowała, a ty tak sprawnie zadziałałaś i najważniejsze ,że prawidłowo. My tez podajemy Gabie debridat, ale strzykawką. Naciskam delikatnie i leci po kropelce. Jej to smakuje (bo słodkie) i oblizuje się jak kotek. Może też tak spróbujesz.

Wanda ja CIe podziwiam, jak Ty to robisz, że sobie ze wszytskim dajesz rade. Dwójka dzieci, dom i szkoła. Ja wszystko robie w biegu, na nic nie mam czasu, a ty i fryzjera zaliczyłaś, na forum masz czas i jeszcze się do egzaminów przygotowujesz. W każdym razie ja i Gaba trzymamy kciuki, żeby Ci się wszytsko udało.

Ostatnio stwierdziłam, że musze robić notatki, jak tak dużo piszecie, a ja nie nadążam z czytaniem, to potem zapominam, co chciałam napisac.

MamaCyprysia od kilku dni mam napisać, że ja też mam obciążony wywiad i nawet chodziłam do pradni chorób sutka. Miałam dokładnie te same wątpliwości co Ty, jeśli chodzi o branie tabletek. Tak naprawde to nic na 100 % nie wiadomo, dlatego razem z mężem zadecydowalismy, że na wszelki wypadek nie będę brala tabletek. po co los kusić. Bez tabletek też sobie można radzić, czego przykładem jest nasza Gabrysia, bo urodziła się dopiero po 5 latach małżeństwa. Mam nadzieję, że teraz też będzie ok, bo drugie dziecko planujemy dopiero za 2 -3 lata.

Miłego dnia Mamusie, pewne znów zajrzę dopiero jutro
 
Hejka!

No i mamy już kolejny dzień U nas jest takie mrozisko, że samochód nam nie zapalił. W ogóle to przed blokiem jest taki ruch, bo non stop jeden samochód ciągnie drugi coby odpalił...
Ale nie ma co się dziwić, na termometrze jest -25 stopni... ::)

Jesli chodzi o solarium to chodzę regularnie. Nic złego się nie dzieje. Tyle, że wczoraj Mikołaj dostał ostatnią butelkę mojego mleka. Po jej wypiciu miał taką kolkę, że ani sab simplex ani espumisan ani koperek nie zadziałał. Po prostu u nas jest taka sprawa, że mały dostaje butlę z mlekiem Bebilon pepti, czyli bez białka mleka krowiego, bo ma alergię. To mleko jest bardzo leciutkie dla żołądka i po moim tak się prężył i płakał, ze szok...I dzisiaj go po nim troche wysypało na buziaczku. A więc juz mu nie daję. Dzisiaj rano ściągnęłam i wylałam do zlewu. Musze isc do lekarza po jakies tabletki zasuszające pokarm... ::)

Aussie - jak sobie poradziłaś z mlekiem ?? Samo Ci zanikło ?? :p
Magi - bardzo Ci współczuje tego zachłysnięcia. Doskonale wiem co to znaczy...Ze trzy tygodnie temu leżałam z Mikołajem w szpitalu, bo się zachłysnął i starcił oddech. Tyle, że to trwało dłuzej. Bo był siny około minuty. Teraz mi się często krztusi przy jedzeniu i z regułu sadzam go pionowo i stukam po pleckach. Tak, aby mógł przełknąc i złapać oddech...Okropne to jest! :-[
Wanda - trzymam kciuki za egzaminy! Ja tez mam za kilka dni i jeszcze nie zaczęłam się uczyc... :p

A jeśli chodzi o bioderka to my bylismy w 3 tygodniu zycia. Pan doktor powiedział, że jest wszystko ok. Ale jeszcze raz trzeba sprawdzic i mamy wizyte w srode... :)

A jutro mamy bal u mojego męzusia. Mam nadzieje, ze sie wybawie... ;D ;D ;D
 
Dawno do Was nie zaglądałam, ale to dlatego, że mała nie daje mi pobuszowac po internecie :(

Mam pytanie do Mam karmiących sztucznie. Moja mała wczoraj dostała według zalecen lakarza mleczko Nan HA i od wczoraj ma takie wzdęcia, ze nie wiem co robic, ona płacze a ja razem z nią. masowanie brzuzka nie pomaga, przytulanie też nie, Kupkę zrobi z wielkim wysylkiem, ale te gazy ją męcza :(
nie wiem co zrobić czy przeczekac, bo moze to szok dla organizmu czy lepiej darowac sobie ten nan HA i wrocic do Bebiko :(
Mam kupiony Sab Simplex, moze powinnam go użyc, ale ile kropelek
pomóżcie mi proszę :(
 
dodam, ze moja malutka podobno ma skaze białkową, mamy testowac nan Ha, a jesli nie pomoze to mamy przejść na Bebilon lub na Nutramigen.
Żal mi tej mojej kruszynki :(
widziałam, ze pisałyscie o bioderkach. My bylismy wczoraj i lekarzs powiedzial na tyle ciekawych rzeczy. Np zakaz trzymania dziecka w rozku, co godzinę kłaść na brzuszek na 5-10 minut jesli nie spi, zeby cwiczyło mięśnie kregoslupa (jakąś wypukłośc na pleckach, ktora mają noworodki),. Musimy mała pieluchować, ale to zachowawczo, bo powiedzial, ze wszystko ok
 
Edytko - przechodziliśmy juz to samo z naszym Mikołajem. Te gazy sa okropne! I dokładnie była ta sama droga: najpierw bebiko, potem mleko hypoalergiczne, a teraz jestesmy na bebilonie pepti! I powiem Ci, że jestem przeszczęśliwa! Mikołaj prawie non stop się uśmiecha, jest szczęsliwy, gaworzy i w ogóle jest cudowny! Zupełnie inne dziecko...Widac, ze nic mu nie dokucza...To mleko naprawde mu pomogło! Chodzi o to, że niektóre maluszki mają mało laktulozy w jelitkach i nie mogą strawic cięzszego mleka. A pepti nie ma białek mleka krowiego i jest o wiele lzejsze i tym samym latwiej strawne. Ale oczywiscie muszą byc wskazania do jego stosowania. U nas były to nieustanne kolki, wzdęcia, gazy...
A sab simplex dodaje do kazdej buteleczki z mleczkiem po 15 kropelek.
Zycze powodzenia! ;D
 
Czesc dziewczynki, pisalam wczoraj WAm i mi wcielo posta, jak zwykle w takich momentach wkurzylam sie i wylaczylam kompa.

A pisalam tak:

Jak slusznie zauwazylyscie to forum strasznie uzaleznia i ja postanowilam z nim troche spasowac. Musze wiecej czasu poswiecic Lenusi i nie wykorzystywac tego ze ona taka grzeczna. Ani sie obejrze a przegapie cos u mojego dziecka i zaniedbam emocjonalnie z powodu internetu. Wiec juz na pewno nie bedzie mnie tak duzo jak dotad. Tesknie za Wami ale musze sobie priorytety ulozyc. A Lenka na pierwszym miejscu jest i tego nic nie moze zmienic. Mysle ze mnie zrozumiecie....

Magi z tym TVN Style to tak ze moja kolezanka (urodzila  rowno tydzien po mnie) wspolpracuje z polozna i fizjoterapeuta (Pawel Zawitkowski - czesto pisze do "Dziecka") ktorzy tworza jakis cykl "pielegnacja niemowlaka" (moglam przekrecic tytul jezeli w ogole taki jest :) ). No i potrzebny im byl niemowlak miesieczny do odcinka ubieranie. Poniewaz niestety kumpeli maluszek od niedzieli jest w szpitalu to zadzwonila i zapytala czy chce. no i tyle.
Ale musze Was zmartwic (bo sama juz sie zmartwilam) ze nie odezwali sie do nas wiec nie wiadomo co z tym bedzie. Musze do tej poloznej zadzwonic i zapytac co jest.
Magi strasznie Ci wspolczuje tego zadlawienia! Wiem jaki strach, panika, zal i ol sie wtedy pojawiaja. Nam lakomczuch Lena zakrztusila sie bedac w szpitalu w CZD. Na szczescie byl to szpital, miala pokoik przy pielegniarkach, no a poza tym szybciutko oddech wrocil. Wzielam ja do pionu i polecialam z golym cycem do pielegniarek. A Mysia moja kochana juz wtedy oddychala. nie dawaj Oliwci leku z lyzeczki. Daj jej ze strzykawki. Super sposob i bezpieczniejszy bo dozujesz jak chcesz.

Joeey witaj! Naprawde Ciebie bardzo brakowalo...I glupol jestes ze mialas opory "bo nam sie wszystkim udalo". Po pierwsze nnie wszystkim sie udalo,  po drugie nawet jezeli by tak bylo my tu jestesmy dla siebie nawzajem zeby sie wspierac wiec moglybysmy Cie tylko na duchu podtrzymac. No ale wiem ze mi latwo pisac a kazdy czuje co czuje. No w kazdym razie super ze wrocilas!
Ale na dzien dobry musze Cie porzadnie opitolic ! Nie sadzaj Ady przed TV!!! Ja wiem ze ona wtedy ujarzmiona, ale to nie jest dobry sposob! Chcesz jej wzrok popsuc od malego. Zreszta jestem przekonana ze nie tylko na wzrok szkodzi TV szczegolnie takiemu maluchowi. Te wszystkie migajace obrazy, nie sadze zeby to bylo zdrowe.

Gonia i inne "sprzataczki" - mam to samo! :) ja zawsze bylam balaganiara a od koncowki ciazy i teraz zrobilam sie pedantka jak malo kto. Do tej pory to Tomek byl pedantem okropnym az mnie czasami smieszylo, a teraz wydaje mi sie ze jest balaganiarz....czaicie....? Zle ze mna.... ;) hihihi. ALe milo w takim czysciutkim i poukladanym domku. Bo to zawsze lubilam tylko nigdy nie mialam sily zeby do tych porzadkow sie zmusic. Zwlaszcza ze 1 w tyg zawsze sprzata u mnie pani wiec kiedys mi to spoko wystarczalo. Teraz juz mi nie starcza.

Dzisiaj idziemy na szczepienia. 6w1 + pneumokoki. Bidulka bedzie 2 x kluta.....:( Ale to dla jej dobra.

No i dzisiaj dostalam od coreczki urodzinowa laurke, pewnie Tatus jej pomogl napisac zyczonka dla mamusi :) ;) koncze dzisiaj 33 lata - sedziwy to wiek i trza czym predzej za rodzenstwem dla LEneczki sie rozgladac! Mam dzisiaj szwagra i tesciow na kolacji. Mysle ze bedzie milo. Mam tylko nadzieje ze Lena nie bedzie po szczepieniu marudna.

A jutro Dzien Babci pojutrze Dzien Dziadka! Nie zapomnijcie!!! Ja wczoraj w wielkich antyramach robilam kolaze zdjec dla dziadkow i babc. Po jednym dla kazdego. Troche sie napracowalam. Ale za to wobrazam sobie jak sie uciesza tym bardziej ze sie nie spodziewaja. ja uwielbiam ludziom takie niespodzianki-przyjemnosci sprawiac. Na to moge naprawde duzo czasu poswiecic. Do tych zdjec dolaczylam jeszcze odciski stopek Lenusi i napisalam zyczenia. Z odciskami to byla niezla zabawa! Robilismy to farbkami plakatowymi. Cala Lena, lazienka i my w kolorach teczy. Chcialam tez raczki odbic ale zapomnijcie! dzidziusie maja odruch chwytny i co jej dotknelam wew. str. dloni to ona je zaciskala w piastki. Smiechu bylo co niemiara. A teraz efekt taki ze my do pani dr za chwile a Lena ma "zalobe" za paznokciami. Niebieska farbka dobrze farbuje.....Bede sie tlumaczyc czemu dziecko takie zapuszczone.....;) A w ogole to jest u nas -19 i zamiast spacerkiem (mam kolo 5-10 minut drogi) to autkiem. I to jeszcze mi Tomek do garazu swojego wjechal moim autem zebym mogla winda zjechac wsadzic Mysze do autka i pojechac bez wyprowadzania ja na ten mroz.
papa!
BEde Was czytac ale bedzie mnie mniej. I baaardzo bede tesknic......

Buziaki

PS ja karmie piersia ale dokarmialam kilka razy na poczatku Bebiko HA. Tez jest hypoalergiczne. Lence nic nie bylo, ale jej w ogole nic nie jest po niczym.....Trzymam kciuki za wasze malenstwa biedne.
 
Czesc Dziewczyny!
No to odpowiadam mamom karmiacym butla:
Beatka - nadal mam jeszcze resztki laktacji, ale tylko jak nacisne piers. Znikome resztki. Nawet nie musze uzywac wkladek. Zreszta u mnie bylo juz tak prawie od poczatku... :( Zadnych tabletek, ani niczego innego nie potrzebowalam.
Pawel tez ma skaze i tez ma kolki. podobno jest wlasnie najgorzej w momencie przejscia z piersi na butelke.

Edytka - Pawel tez mial najpierw Nan HA, ale musielismy przejsc na Nutramigen zwn skaze bialkowa. Mysle, ze rodzaj mleczka tutaj nie ma znaczenia. Kolki maja rowniez dzieciaczki karmione piersia. daj 5 kropelek Sab Simplexu do kazdej butelki, a jak Maluy ma kolke, to mozesz dac do 15 bezposrednio do buzi. U nas to bardzo pomaga i kolki znikaja momentalnie...
 
reklama
Beatka, Klucha - dzieki za kciuki :) Juz jestem po pierwszym - mam nadzieje ze dobrze poszlo - a tego to sie dowiem za tydzien do 10 dni :) oczywiscie w naszym wirtualnym dziekanacie ;D No a teraz zmykam do dalszej nauki, bo jutro na 7:30 nastepne zaliczenie i na 16 i na 18 kolejne dwa ;D Teraz biore sie tylko za ten przedmiot na 7:30 a ten na 16 i 18 (bo to ten sam, tylko ze zalka z cwiczen i wykladu) to jutro opanuje :)
Beatka - trzymam kciuki i za Ciebie kochana :)
Klucha - no grunt to dobra organizacja czasu ;D

Pamcia - to daj znac jak juz bedziesz cos wiedziala o tym TVN Style ;D
 
Do góry