GRUDZIEŃ 2005

[ziemzia]

Hejka!!

Didi - jak na baletnicę, to ona nie jest zbyt zwiewna   , no chyba że gra małą czołgistkę w nowatorskim balecie  :laugh: !! Trzymam kciuki za USG!

aOla - sorki, jeśli cię uraziłam, ale napisałam tylko o wynikach analiz labolatoryjnych - szczerze mówiąc to jest dla mnie o wiele bardziej wiarygodne niż, to co mają na papierze w McDonaldsie, ale to wasza decyzja...

Paaricia - trzymam kciuki ze wszystkich sił!!!

 

[ziemzia]

Stefii - bidulko! Ja chyba też poczekałabym na "bezpieczny" moment z nowiną. W ogóle, to od początku ciąży żyję w wielkiej obawie o maleństwo, ale to pewnie dlatego, że wokół mnie mnóstwo znajomych i koleżanek ostatnio straciło ciążę i to mnie tak okropnie przeraża ... Ale trzeba być dobrej myśli i wierzyć, że u nas będzie dobrze! Trzymaj się cieplusio i nie denerwuj!

 

[paaricia]

Hej Dziewczynki!

Bardzo dziekuje za wsparcie, czlowiek odrazu rosnie duchem wiedzac, ze tyle osob cieplo mysli w jego sprawie! Bylam dzis u lekarki i wlasciwie nic mi nie byla w stanie pomoc. Nie miala aparatury, zeby sprawdzic bicie serduszka i powiedziala, ze jesli znow mi sie to powtorzy mam wziac panadol... Tez mowila, ze jej to wyglada na jelita a nie macice, no ale to by bylo na tyle. Jakos okropnie sie dzis czuje. Spie mnostwo i jakos tak sie zdolowanie czuje. Za tydzien mam wyznaczona wizyte u ginekologa (moja pierwsza!) i zastanawiam sie, czy czekac do tej wizyty, czy probowac gdzies sie prywatnie dostac wczesniej, zeby mi sprawdzili bicie serduszka Malenstwa. Ta lekarka mowila, ze skoro nie bylo krwawienia i juz mnie wiecej nie bolal powinno byc wszystko ok. Gdyby sie choc troche powiercilo bylabym spokojniejsza. Ech...

Stefi - bardzo madrze postapilas mowic rodzicom tak pozno, oszczedzilas sobie duzo stresu. No i nic dziwnego, ze teraz ciagle wydzwaniaja! ;D

Pamciaw - gdybys nie byla zalogowana na gorze ekranu byloby miejsce na Twoj login i haslo.

Aussi - ale Ci fajnie, ze na U2 jedziesz!! Bylam niedawno na koncercie Mudvain i Dzidzia nie zdawala sie zbyt zadowolona, ale za to zaczela kopac matke! ;D Tyle, ze ja pstrykalam zdjecia i bylam pod samiutka scena, polowe czasu spedzajac opierajac sie o glosnik... Udanego koncertu!!!

Kto to sie pytal czy Aussie jest ze Slaska, kiedy wspomniala o Chorzowie? Ja sie wychowalam w Tychach, czy ktoras z Was jest moze z okolic?

 

[ziemzia]

Paaricia - bardzo się cieszę, że już ci lepiej! Może jak czujesz się zmęczona to faktycznie odpocznij sobie i poleż dzisiaj! Twoje maleństwo też pewnie nieźle to przeżyło!! Ja myślę, że skoronie ma jakichś niepokojących objawów to możesz poczekać ten tydzień... A co do dzidziolka, to ostatnio wyczytałam gdzieś, że jeśli maluszek jest leniwy to dobrze jest zjeść coś (w moim przypadku czereśnie są idealne) co lubi dzidzia, położyć się i zrelaksować, jak skupisz się na brzusiu to może zacznie brykać. Zmieni się smak wód płodowych i maleństwo się ucieszy! Trzymam kciuki i odpocznij sobie dziewczyno!

 

[Beata23]

Hejka dziewczynki !!

A ja dzisiaj znowu przeszłam maraton. Normalnie miałam chyba z tysiąc spraw do załatwienia ! Ale co najważniejsze praca jest już oprawiona ;D. Jutro zaniosę do dziekanatu, promotora i recenzenta ;D

A tak poza tym to jak wczoraj pisałam narobiłyście mi smaka na frytki z MC Donalda i właśnie wtrząchnęłam na raz dwie duże porcje...

Wiecie co... ja mam już dość tej pogody ! Dzisiaj 33 stopnie ! Normalnie można się wykończyć ! Zipię jak stara babka, główka boli...strasznie !

 

[ziemzia]

Łączę się z tobą w bólu - Beatko!! Ale cóż jakoś to będzie - ważne że praca gotowa - trzymam kciuki! A komisja pewnie padnie z wrażenia!!

 

[didi]

Czesc lasencje...
dzisiaj od rana boegam jak opetana...,...z jednej przychodni do drugiej....rano jak wybieralam sie na wizyte do nowego gina..( do tej z sympatyczna paszcza)..to zauwazylam ze nie mam wypisu ze szpitala.....no i wpadlam w panike..pojechalam do pzychodni sprawdzic czy tam nie zostal jak ostatnio bylam..ale okazalo sie ze nie....wiec ciaglam dalej mame za soba przez pol misata do szpitala po odpis....no a poziej to juz prosto do pani doktor....super babeczka....zbadala ..pogadala..no i dala posluchac serduszka.....pierwszy raz slyszalam bo tamten lekarz nawet chyba nie myslal o tym aby sprawdzic..no i jak uslyszalam to puk puk..no to oczywiscie rozryczalam sie jak glupuia i nie moglam sie uspokoic....teraz bynajmiej wiem ze bije i nie mam sie czym martwic....nawet jak teraz mysle o tym puk puk....to lzy mi leca.....aaa..no i umowiona jestem na USG 13 lipca....

co do bolo glowy to cyba mi peknie..u nas goraco chyba z 30 i cos stopni...


Ziemziu....mozliwe ze ona woli ciezsza altylerie..niz balet..

 

[pamciaw]

didi doskonlaae rozumiem Twoje lzy...Ja na USG ostatanim gdzie maluszek mial juz wszystkie nozki raczki i nimi do nas machal tez ryczalam jak glupia.....Nawet jak czytalam jak Ty ryczalas to tez ryczalam...ALe to sa fajne lzy bo lzy szczescia!

 

[didi]

Pamciaw.....noo...fajne lzy.. i teraz jak czytam tez rycze....te nasze dzidiolki napewno mysla sobie jakie ich mamcie sa beksy....rycza i rycza a my tylko sobie spokojnie plywamy , kopiemy ..i robimy im siusiu do brzuszka....i napewno na USg tez bede ryczala bo jakzeby inaczej...

Ziemzia..co do tych czeresni to moj dzidziol tez bardzo lubi i pozniej bryka jak maly oszolomek..

 

[aOLA]

Ziemzia absolutnie mnie nie uraziłaś. I ja tez uwierzyłabym mojej koleżance a nie papierkom które można sfałszować.
Steffi teraz rozumiem w sumie ja też mówiłam późno bo rodzicom gdy byłam w końcu 2msc, a całej reszcie gdzy skończyłam 3msc.
A mój mąż swoim rodzicom powiedział 2tyg temu ;D (mieszkamy od siebie 400km a przez telefon to tak głupio dla nich to pierwszy wnuczek no albo wnuczka)
U mnie strasznie duszno właśnie wróciłam z pracy i jestem juz wyprysznicowana i roznegliżowana ;D od razu lepiej
Ja nie ryczałam na USG chyba wciąż do mnie nie docieraja te wszystkie zmiany jestem strasznie szczęśliwa ale i przerażona. Czuje się jakbym śniła i zaraz miała się obudzic i chyba boja się za bardzo cieszyć żeby nie zapeszyć. Ładna ze mnie pesymistka