Tuiles
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2016
- Postów
- 1 166
Ja mam termin na 6 czyli równo za tydzien. Narazie nie czuje zeby mialo się cos rozkrecic. O ile nie urodze do soboty jestem umowiona z polozna na ktg i wtedy też mnie zbada czy coś się rusza. Powiedziala że w sobote będziemy myśleć co robić dalej, ale ja już wiem że nie chce żadnego przebijania pecherza, żadnego masazu szyjki a już napewno nie zostane w szpitalu. No chyba że tydzień po terminie nadal będę w dwupaku to chyba sama jak potulny baranek zgłoszenia się do szpitala. Choć liczę ze Franio sam zdecyduje kiedy chce wyjść
Dokładnie mam bardzo podobny plan. Ja mam termin na 5 grudnia. Jeśli do pt nic sie nie wydarzy, mam zrobić ktg i stawić się do szpitala. Ktg ok, szpital - tu się mocno zastanowię. W zalezności od tego co tam na ktg wyjdzie.