elifit
Moderatorka
Właśnie. . Albo ślepe kierowanie się usg albo ślepe kierowanie się kółkiem. No lekarski beton jak nic.Eli no właśnie są inne metody niż oxytocyna, ale lekarze najchętniej od niej właśnie zaczynają. Nikt nie zaproponuje żelu z prostaglandyną czy balonika, tylko od razu chcą walić oxytocynę. Tak jak już wcześniej pisałam ja mam problem z asertywnością i pomimo, że znam te inne metody wywoływania niż oxy, wiem, że nie ma się co spieszyć, skoro maluch nie jest gotowy, a przepływy są dobre, to boję się że w sytuacji kiedy lekarze będą chcieli coś tam, to się ugnę. Dlatego potrzebuję wsparcia mojego D, czy mojej położnej, która ma podobne podejście jak ja.
Mnie potwornie denerwuje to ślepe kierowanie się lekarzy usg, a nie tym co mówi pacjentka. Ja od początku mówię, że moje dziecko jest po prostu duże, bo nie ma po kim być drobne. Nawet w 12-13tc był większy o tydzień, ale to dla mnie nic nie znaczy. Nawet wyznaczanie terminu z om jest kwestią względną, bo przecież owulacja może się przesunąć. I nikt mnie nie słucha kiedy mówię, że mierzyłam temperaturę w cyklu w którym zaszłam i biorąc pod uwagę dzień owulacji, to termin wypada mi na 3 grudnia. Lekarze totalnie lekceważą to, że jestem w stanie dość precyzyjnie określić dzień owulacji tylko dlatego, że zrobiłam to naturalną metodą. Gdybym sama miała sobie wyznaczać termin, to dla mnie to byłby właśnie 3 grudzień +/- 2 tygodnie. W obrębie tego terminu badałabym tylko przepływy. Tylko, że ten lekarski beton jest głuchy na to co się do nich mówi. Oczywiście om, czy usg są przydatne w wyznaczaniu terminu, ale wtedy, kiedy nie ma innego sposobu. Ja bym w pierwszej kolejności brała pod uwagę obserwację cyklu z pomiarem temperatury, w drugiej kolejności om, jeśli pacjentka ma regularne cykle, a na końcu usg jeśli jest np. taka sytuacja jak u Eli, że ze względu na karmienie okres nie jest zupełnie żadnym wyznacznikiem.
A co masz Antiope w planie porodu zapisane?
♡ 39 tc jeszcze dwa tygodnie do spotkania z Lilcią ♡