reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudnióweczki u lekarza

Tak w Polsce. Normalnie w ofercie szpitala dodatkowo płatna opcja to obecność bliskiej osoby :)

Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
Mi sie wydaje ze mąż może tez przy cc byc. Kurde nie pamietam jak nas oprowadzali po szpitalu i mowili. Przy sn na 100%. Jak nie ma męża w szpitalu a sie zaczyna to położna po niego dzwoni sama ;)


 
reklama
Mi sie wydaje ze mąż może tez przy cc byc. Kurde nie pamietam jak nas oprowadzali po szpitalu i mowili. Przy sn na 100%. Jak nie ma męża w szpitalu a sie zaczyna to położna po niego dzwoni sama ;)


U nas na 100 % mąż może być przy cc, siedzi sobie ubrany jak lekarz przy głowie żony [emoji16]
Nic się nie dopłaca za obecność partnera.

Napisane na D6503 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Elifit, u nas też nie można być przy cc. Nawet w prywatnej klinice. Podyktowane jest to względami bezpieczeństwa i higieny.
 
Z ciekawości zobaczyłam na rodzicpoludzku.pl opis cc w szpitalu w którym mi robili cięcie. I tam wzmianka, że osoba towarzysząca może być przy cc za zgodą anestezjologa. Co ciekawe podobno juz w trakcie cięcia przystawiaja dziecko a osoba towarzysząca może je kangurować... Hmm żadnej z tych rzeczy w moim przypadku nie bylo :( może za mało się wykłóciliśmy...
 
Joshi mialas cc tu w Niemczech? Ciekawa jestem jak to wygląda. Nie zebym chciala. Jestem jak najbardziej za sn ale zastanawia mnie jak to sie tu odbywa


 
nie wiem tak swoja droga czy moj maz by wytrzymal przy cc:) on nawet co do porodu sn sie zastanawia jeszcze. ja mysle ze namowie go zeby przy sn byl w pierwszych fazach a jesli bedzie czul ze musi wyjsc na final to trudno - wyjdzie. ale mysle ze zostanie. moj to taki chlop jest ze nie lubi przymusu, woli sam z siebie:)

Zeby do czegos dojsc trzeba wyruszyc w droge
 
Ja gdzies kiedys przeczytalam ze nie powinno sie meza zmuszac do bycia przy porodzie, moze to go podobno pozniej zniechecic do np wspolzycia. Nie ma reguly, ale tez uwazam ze nic na sile, dlatego pytalam mojego czy ze mna bedzie. Najpierw mowil ze nie, ale potem sam powiedzial ze jednak chce byc ze mna i nawet pepowine przecial. On pierwszy trzymal Olusie [emoji4] Przy Olivki porodzie go niestety nie bylo bo byl w holandii i nie mogl przyjechac dopoki nie skonczy roboty, pare dni pozniej dojechal i zakochal sie w Olivce [emoji4] A teraz przy trzecim dziecku sam powiedzial ze chce byc przy porodzie, i nawet zaproponowal mi porod w wodzie (tak, on to wymyslil), bo zona kolegi z pracy tak niedawno rodzila i podobno sobie chwalila. Jakies babelki puszczaja czy cos [emoji6] Jeszcze duzo czasu do tego czasu ale u nas w szpitalu jest fajnie. Ja nie narzekalam przy zadnym z porodow. CC bym nie chciala, wole naturalnie rodzic. Wracajac do naszego szpitalu, jest to szpital w Oswiecimiu. Duzo jest zlych opini, ale mysle ze to tez kwestia podejscia pacjentek. Jak sie jest milym dla personelu to i personel bedzie mily dla Ciebie -ja wychodze z takiego zalozenia [emoji4]

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
zmuszac nie zamierzam, licze ze sam sie namysli w swoim czasie. on ma wieksze doswiadczenie ode mnie bo juz ma dzieci. przy porodzie nigdy nie byl ale tez wtedy byla inna sytuacja.
niezaleznie od sprawy z porodem to wiem ze moge liczyc na doswiadczenie meza z pierwsza kapiela i z innymi rzeczami przy noworodku bo wiem ze robil wszystko. ale wiem tez ze glownie ja sie bede zajmowala dzieckien jak juz sie wdroze. u nas jest i bedzie tradycyjny podzial obowiazkow (z wyboru)

Zeby do czegos dojsc trzeba wyruszyc w droge
 
Do góry