reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudnióweczki u lekarza

No i ja po juz...:) pół kilo zdrowego syna!!![emoji170][emoji170][emoji170][emoji7][emoji7][emoji7][emoji7]

Lekarz już zaznaczył, że łatwo nie bedzie, bo na bank rośnie pod 4 kg...;)


a8doqqmz725nh9h0.png

Leczą mnie lekarze, którzy straszą prognozowaną wagą dziecka już na etapie połowy ciąży :( czy im płacą za namawianie kobiet na cesarki??? Dokąd zmierzamy?

Gratulacje! A że 4 kg, to też się nie ma co przejmować, Ty duża laska jesteś, to i dzieć duży. Zresztą niejedna kobieta rodzi dziecko koło 4 kg bez problemu. Mój synek ważył 3810. Z kolei sąsiadka ostatnio urodziła synka 4200 a szybciej poszło niż ze starszym, który ważył 3,5 kg.

Dokładnie - przy większej wadze w pozycjach wertykalnych bardziej pomaga grawitacja. Mi też łatwiej było urodzić 3500g za pierwszym razem niż 3040g za drugim. Poza tym - nie waga ma znaczenie a obwód główki i barków - bo to one mają się przecisnąć przez kanał rodny i raczej nie są w stanie się jakoś znacząco zmniejszyć. Moją koleżankę ostatnio doktór straszył wagą 4500g i zdecydowała się na cc i to na zimno (mimo moich próśb, że jak już cc to chociaż na akcję czekać - a tu przed terminem bo doktorek uznał ze dzieć gotowy) a tam niespodziewanka - 3650g kruszynek. Także ten - nie ma co się obawiać tych prognoz. Lepiej pogadać z jakąś doświadczoną położną pod koniec ciąży, która umie ocenić wielkość dziecka chwytami Leopolda ;) to jest pewniejsze niż usg +/- 10% zdaje się ;)
 
reklama
1470312887-xl3hly.jpeg
1470312898-4odbxr.jpeg


Ja sie tam jakoś strasznie nie martwię i nie boje, a słowem o cesarce nikt nie mówił;) myśle, że mnie nie straszył tylko dał do zrozumienia, że nawet nie ma po kim być kruszynką;))

A zdjęcia tym razem takie średnie, ale siurak jest![emoji57][emoji57][emoji847]


a8doqqmz725nh9h0.png

No to obie będziemy rodziły arbuzy :) Bo po mnie też kruszynka to to nie będzie. Chude może i tak. Ale na pewno długie :p Gratulacje SYNA!
 
1470312887-xl3hly.jpeg
1470312898-4odbxr.jpeg


Ja sie tam jakoś strasznie nie martwię i nie boje, a słowem o cesarce nikt nie mówił;) myśle, że mnie nie straszył tylko dał do zrozumienia, że nawet nie ma po kim być kruszynką;))

A zdjęcia tym razem takie średnie, ale siurak jest![emoji57][emoji57][emoji847]


a8doqqmz725nh9h0.png
Cudny[emoji7]
A ja coraz Bardziej przekonuje sie ze nosze trzeciego syna. Bo cos bardzo podobnego widzialam u swojego miedzy nogami na usg w 13/14 tyg.

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Leczą mnie lekarze, którzy straszą prognozowaną wagą dziecka już na etapie połowy ciąży :( czy im płacą za namawianie kobiet na cesarki??? Dokąd zmierzamy?



Dokładnie - przy większej wadze w pozycjach wertykalnych bardziej pomaga grawitacja. Mi też łatwiej było urodzić 3500g za pierwszym razem niż 3040g za drugim. Poza tym - nie waga ma znaczenie a obwód główki i barków - bo to one mają się przecisnąć przez kanał rodny i raczej nie są w stanie się jakoś znacząco zmniejszyć. Moją koleżankę ostatnio doktór straszył wagą 4500g i zdecydowała się na cc i to na zimno (mimo moich próśb, że jak już cc to chociaż na akcję czekać - a tu przed terminem bo doktorek uznał ze dzieć gotowy) a tam niespodziewanka - 3650g kruszynek. Także ten - nie ma co się obawiać tych prognoz. Lepiej pogadać z jakąś doświadczoną położną pod koniec ciąży, która umie ocenić wielkość dziecka chwytami Leopolda ;) to jest pewniejsze niż usg +/- 10% zdaje się ;)
Płacą im za cesarki żebyś wiedziała. [emoji35] [emoji36] przecież to jest wygoda dla lekarza pół godziny i pacjentka odbębniona [emoji36] dlatego ja dla spokoju psychicznego jadę rodzić tam gdzie mnie nie będą namawiać. Tak mnie właśnie wystraszyli z córką.. a ja ciele byłam.. ale już nie jestem [emoji4]

cb7wugpju04jz4q8.png
 
Cudny[emoji7]
A ja coraz Bardziej przekonuje sie ze nosze trzeciego syna. Bo cos bardzo podobnego widzialam u swojego miedzy nogami na usg w 13/14 tyg.

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
Ja to samo widzialam w 13 tyg i 4 dniu a potem 13 i 6. I tez byłam przekonana ze synek a od 16 tyg i mówią ze córka:D wczesniej tylko sie usmiechali i nie chcieli powiedziec co bedzie[emoji5]


 
Ojoj to długo poczekasz, żeby znów zobaczyć Maluszka. Dwa miesiące... chyba bym nie wytrzymała... :)

Dziewczyny, który czują już ruchy - czy Wy czujecie je przez cały dzień czy tylko o określonych porach? Chyba jeszcze za wcześnie żeby czuć je systematycznie, co? O liczeniu ruchów nie wspominając...
U mnie ruchy czuć zazwyczaj o podobnych porach. Albo z jednej strony albo z drugiej. Częściej czuję malucha z lewej strony brzucha-Antos. On ma nogi przy moim pępka. Drugi (Pawełek) leży odwrotnie i mało kopie albo ja go nie czuję tak intensywnie.

Gratuluję cudnych bobasow. :)

Napisane na E5603 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ostatnia edycja:
reklama
U mnie ruchy czuć zazwyczaj o podobnych porach. Albo z jednej strony albo z drugiej. Częściej czuję malucha z lewej strony brzucha-Antos. On ma nogi przy moim pępka. Drugi (Pawełek) leży odwrotnie i mało kopie albo ja go nie czuję tak intensywnie.

Gratuluję cudzych bobasow. :)

Napisane na E5603 w aplikacji Forum BabyBoom

A bo Ciebie tam 8 kończyn smera jednocześnie :) Cuuudo. :)
 
Do góry