Cześć dziewczyny,
Kilka dobrych dni nie zaglądałam na forum, a później nie mogłam nadrobić tych stron które się namnożyły
Po wypisie z szpitala na własne żądanie musiałam czekać do 20go do kolejnej wizyty... Co ja nawymyślałam scenariuszy do tego czasu, wizyta była krótka i mało treściwa w końcu muszę być prowadzona przez przychodnie przyszpitalna więc nie licz człowieku na spokojną długa wizytę (nie sądziłam że są jeszcze gabinety gdzie rozbiera się obok lekarza
)
Na szczęście jak to określiła lekarka "ciąża żywa serce bije" i na ułamek sekundy pokazała mi monitor na którym nie zdążyłam nawet wyłapać gdzie to serce się znajduje
Ale najważniejsze że wszystko gra a luteina mnie tak pozaklejała że przeszły bóle i plamienia
Niekoniecznie formalność, oglądałam kiedyś na insta wykład profesora Wielgosia, może jeszcze ma wrzucony, właśnie na temat badań prenatalnych. I USG + pappa wykrywają niektóre rzeczy które nie wyjdą w innych badaniach, to już nawet nie chodziło o wady genetyczne ale niestety nie pamiętam co dokładniej, chyba m.in. ryzyko przedwczesnego porodu które można potem zmniejszyć odpowiednimi lekami. Także jakby któraś z Was myślała o NIPT zamiast USG+pappa to warto jednak rozważyć
Jeśli dobrze pamiętam to właśnie stan przedrzucawkowy można dzięki pappie określić i jeśli ma się skierowanie na pappe warto zrobić jedno i drugie. Ja robię najpierw sanco a po tym pappe żeby mieć najpierw wyniki sanco i ewentualnymi straszącymi wyniki pappy już nie musieć się przejmować
Tak się zastanawiam na wyprawką, mam 16 letnie dziecko więc jak wiadomo, wszystko muszę kupić bo od pierwszej ciąży minęło wiele lat. Kiedy planujecie rozpocząć szykowanie, kupowanie wszystkiego dla dzieciątka?
Ja mam bąbla 7,5 miesiąca więc myslalam że nas wózek będzie dla rodzeństwa a muszę szukać wózka rok po roku po 1 prenatalnych zacznę w pierwszej ciąży miałam już w 4 miesiącu wózek a fotelik dwa miesiące później
co chwilę drożało więc w porównaniu do końca ciąży na wózku miałam 500zl w kieszeni a wychodzę z założenia że żaden zakup nie zaszkodzi ciąży bo jeśli ma się nie udać to na pewno nie zaszkodzą mi w tym rzeczy materialne.
Na początku maja będę znać 100% płeć i jeśli trafi się chłopak na bank zaczne kompletować ciuchy bo w różowych bodziakach może o by się dało ale po co jak można kupić nowe
Cześć! To moja druga ciąża, mam dziecko 1 rok 3 miesięcy - to było CC.
Mam 7t.c. i ciągle mam brązowy wydzieliny z 5t.c. bez bólu. Tydzień temu na USG było wszystko w porządku. Ale lekarz powiedział mi brać profilaktyczne luteina, żeby "zatrzymać" ciążę... Ja przeciw podobnego przejmowania hormonów profilaktyczne i nie przejmuje tego.
Za 4 dni pójdę sprawdzić czy są sierduszko - już do innego lekarza.
Ja miałam cesarkę 7,5 miesiąca temu i też pojawiły się plamienia później nawet różowe też dostałam luteinę i dzięki niej przestałam plamić więc najwyraźniej mi pomogła, jak z serduszkiem ? Jeśli już pisałaś i zgubiłam wybacz bo nadrabiałam 100 stron i już się gubię komu już widać serduszko a kto jeszcze czeka
Co do paracetamolu jest to lek, którego przedawkowanie niesie za sobą spore konsekwencje w sensie osoba, która zażyje większą dawkę niż zalecana jest duże prawdopodobieństwo że wystąpi u niej marskoś wątroby plus duże ryzyko śmierci. Istnieje przekonanie, że skoro mogą go kobiety w ciąży i dzieci to musi byc delikatny a ryzyko przedawkowania jest znikome...nic bardziej mylnego. Kiedyś moja koleżanka myślała że jej dziecko połknęło tabletki z jej torebki był to paracetamol. W szpitalu okazało się, że nie i lekarz jej właśnie mówił o tym co robi paracetamol i jak tragiczny jest w skutkach a niektórzy go łykają jak cukierki bo to przecież lek który mogą ciężarne. Taka ciekawostka.
Oj prawda bardzo ważna uwaga jako gówniara przedawkowałam paracetamol przy bólu zęba było nieciekawie na szczęście nie było długotrwałych skutków ubocznych dla organizmu a ja na szczęście przyjmowałam wtedy dużo płynów ale straszne uczucie i od tamtej pory każdy jeden lek o działaniu przeciwbólowym 100 razy sprawdzam dawkowanie i zapisy o tym ile czasu można go brać bez nadzoru lekarza bo długotrwałe branie małych dawek leków bez recepty też nie jest dobre nawet takich które nam się wydają nieszkodliwe a wątroba jednak później przywoła do stołu.
Dobra dziewczyny więc proszę odp na ten post z terminami wizyt to stworzę listę której potem będę pilnować na bieżąco
można dodać orientacyjny termin porodu póki co - będziemy potem modyfikować
Orientacyjny termin porodu 4.12
Kolejna wizyta 5.05
Pytanie do dziewczyn z małymi dziećmi, a jest Was tu trochę
też macie problem z ochroną brzucha? Wiem że jeszcze wszystko siedzi głęboko pod wzgórkiem łonowym, ale ja już zaczynam uczyć syna żeby uważał na brzuch. I kiepsko nam to idzie
On uwielbia się do brzucha przytulać, albo kłaść się na mnie, coś go zainteresuje to leci po mnie, nie patrzy. Nieraz łokcie mi wbija czy to przy żebrach, czy to przy pachwinach, no masakra. Czuję że będzie niezłe wyzwanie żeby to ogarnąć.
Noo i dobrze, uspokoisz się trochę. Mam nadzieję że mi lekarz nie walnął żadnej ściemy z tym pustym jajem. Też mnie lekko martwi brak zarodka.
Jednak u Ciebie myślę, że jeśli lekarz nic nie mówił to raczej nie widział nic niepokojącego.
Podziwiam że Ci się chce to ogarniać! Ja zawsze uciekam od takich rzeczy
Mój bąbel nauczył się podciągać na kolana i robi sobie z mojego brzucha trampolinę, na razie fasola nazywana roboczo Stasiem nie odczuwa tego jednak ciężko będzie wytłumaczyć mniej niż roczniakowi że zasypiając nie może mamy szturchać nóżkami
Dziewczyny, a ja włożę trochę kij w mrowisko, ale nasza ciąża wypada w okresie wakacyjnym. Ja nie planuję iść na zwolnienie. W sumie już mam wszystko obgadane wstępnie z szefową - i w teorii będę w pracy do końca ciąży.
I teraz tak - mamy już zaplanowany i opłacony wyjazd do Egiptu na koniec maja pewnie będę ok 7-8tc ciąży.
Potem w wakacje mamy już Europejskie kierunki no i ale w październiku planowaliśmy Mauritius - będę w okolicy 30tc i trochę się waham - z drugiej strony ferie u nas totalnie odpadną bo w 2024 roku zaczynają się już 15 stycznia więc nie polecimy nigdzie z 2 tygodniowym noworodkiem
Nie chcę, żeby dzieci już na starcie traciły przez rodzeństwo
Jeśli ciąża będzie zdrowa i linie lotnicze nie mają ograniczeń to tylko kup dobry krem z filtrem
Wiesz nie wiem ile ważyłaś, ale wiele dziewczyn plus 100kg naprawdę boi się leczyć po tekstach od lekarzy, które słyszą
Niestety przykra ale prawda lekarze czasem zapominają o profesjonalizmie i wtrącają za dużo własnych opinii. Miałam tak przy indukcji porodu byłam wycieńczona psychicznie i fizycznie 3 dzień pchania porodu drugi dzień oksytocyny a lekarce się zachciało komentować moja wagę. Po prostu się rozpłakałam jak stałam nie miałam nawet siły ukrywać tego że poczułam się zraniona
Sorry dziewczyny, ale chyba ten wątek jest zbyt przytłaczający… Jestem po 4 poronieniach, chciałabym się cieszyć, ale jak czytam te niektóre pesymistyczne wpisy i nakręcanie się to mnie skręca! To chyba nie na moje nerwy…
Ja czasem autentycznie robię detox od forum, w poprzedniej ciąży też tak było zwłaszcza pod koniec jak zaczęły się kwiatki z wizytami na oddziałach itp większość z nas panikuje i widzi świat na szaro bo i wtedy jak pojawia się koloryt jakoś tak robi się od razu cieplej i miłej szybciej. Jeszcze zacznie się stres i czarnowidzenie po prenatalnych
Dziękuję Ci za ten wpis. Widzisz poszłaś do dobrego lekarza, który powiedział że na wszystko jest czas a ten u którego byłam chyba jest pesymistą. Bo mnie nastraszył, a teraz ochłonęłam i nie patrzę już na to co powiedział.
Mój lekarz wysłał mnie do szpitala z skierowaniem "poronienie zagrażające" bo 7 tydzień powinno być już serduszko. Leżałam 4 noce w szpitalu beta 24tys a zarodka nie było, przez tego lekarza ciągle się zastawiałem że nie ma szans na happy end. Ciąża okazała się młodsza serduszko było dwa tygodnie później na kontroli, czasem lekarze panikują żeby kryć własne tyłki żeby jak się okaże czarny scenariusz to on uprzedzał i nic mu nie można zarzucić