Owulacja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2022
- Postów
- 18 567
Ale jak zostałaś potraktowana? O co chodzi???No po wizycie będę wiedziała czy listopadowe czy grudniowe mamuśki mnie czekają.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ale jak zostałaś potraktowana? O co chodzi???No po wizycie będę wiedziała czy listopadowe czy grudniowe mamuśki mnie czekają.
Ale jak zostałaś potraktowana? O co chodzi???
W wielkim skrócie - "koleżanka" dowaliła się do mnie, że założyłam wątek grudniowych mam twierdząc, że nie mam prawa (dziewczyna lepiej ode mnie wie jaki mam cykl i w ogóle), pisząc iż odebrałam innej próbę założenia wątku po latach starań oraz "Ty minutę później mu ten wątek podbierasz (nawet dekfato nie mając na niego terminu)".Serio nie wiem
I Gratuluję II kreseczekDziewczyny żywię nadzieję że do Was dołączę... lada dzień
Myślę, że znajdzie się tu miejsce dla każdego, ale musimy być dla siebie miłe, bo ciężki czas przed nami (wiadomo, każda z nas się stresuje i cieszy jednocześnie). Przykro mi było czytać ostatni (pierwszy) wątek grudniowych mam 2023 - bo jak ktoś za to, że inny pierwszy założył wątek, odpowiada w stylu "wredna karma cię dopadnie" to już nie jest miłe i generalnie pachnie "życzeniem komuś źle".W wielkim skrócie - "koleżanka" dowaliła się do mnie, że założyłam wątek grudniowych mam twierdząc, że nie mam prawa (dziewczyna lepiej ode mnie wie jaki mam cykl i w ogóle), pisząc iż odebrałam innej próbę założenia wątku po latach starań oraz "Ty minutę później mu ten wątek podbierasz (nawet dekfato nie mając na niego terminu)".
Nie miałam nawet na myśli komuś czegoś zabierać, a słowa o założeniu wątku potraktowałam raczej jako chęć po prostu bycia na grudniowych mamach.