reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2023 🎅

Witajcie 😁
Tak po krotce ,termin na 30 grudzień (wstępnie) wg. USG.
Owulacja się przesunęła dlatego nie liczy lekarz z OM ( cykle monitorowane )
Jestem mamą 3 córek. Za mną 2 poronienia .
Wg.usg zaczynam 7tydz.
We wtorek wizyta.mam nadzieję że serduszko już będzie widoczne.
W 5 tyg. Widoczny pęcherzyk i ciałko żółte .
Robiłam betę 8 maja wynik 14887
A 10 maja wynik 20980 .
Wg kalkulatora zbyt niski przyrost.
Już więcej nie powtarzałam bo za dużo nerw mnie kosztuje oczekiwanie na wynik.poczekam na usg.bety robiłam w 6 tyg.
Z dolegliwości to tylko obrzmiałe piersi, nerwowość 😁
A jakie Wy miałyście bety w podobnym tyg.?
Gratulacje:) mam pytanie a jak czułaś się z córeczkami w ciąży?
 
reklama
To u mnie z pobieraniem krwi odwrotnie , ale to zasługa leku acard , nie dość że za każdym razem siniaki na pół ręki to zatamować ciężko.

A jak wasze samopoczucie ?
Nie radzę sobie z sennością.
Godz 14-15 i zasypiam nawet na siedząco ( w pracy zdarzyło się również )
U mnie chyba ten etap z sennością minął. O ile przed ciążą nie wyobrażałam sobie spania w dzień, o tyle przez 2-3 tygodnie wystarczyło, że przyłożyłam głowę do poduszki i odlatywałam. Najbardziej się cieszę z braku wymiotów, choć w randomowych momentach dnia mam sam odruch wymiotny bez przyczyny ( nie mam na to wpływu żaden zapach itp).

Na chwile obecną największym objawem są obolałe i ciężkie piersi, które już przed ciążą były spore i teraz, wstając z łóżka, muszę je dosłownie trzymać w rękach idąc do toalety :D Na drugim miejscu ciągła potrzeba sikania i ex aequo zmęczenie występujące po wielu czynnościach. Najgorzej z powrotem do mieszkania, bo mieszkamy na 4. piętrze i robię ze trzy przystanki na zaczerpnięcie oddechu :) Pojawiły się też pojedyncze epizody ze zgagą, ale "załatwiłam" ją popijając kefir.
 
Dziewczyny, w którym tygodniu miałyście najgorsze nudności i w którym tygodniu Wam odpuściły? Jeżeli w ogóle odpuściły :)
 
Dziewczyny, w którym tygodniu miałyście najgorsze nudności i w którym tygodniu Wam odpuściły? Jeżeli w ogóle odpuściły :)

Zaczęły się jakoś w 6. Najgorsze zdecydowanie w 7. Teraz wchodzę w 8 tydzień i jest lepiej ale biorę dużo leków. I załatwiłam sobie kroplówkę. Marzę o 12tc żeby już sobie poszły precz. Choć oczywiście dla tego dzidziola zniosę wszystko
 
Pozostając w kręgu jedzenia i zachcianek.
Jaki stosunek macie do tego co wolno, a czego nie?

Wiadomo, że produkty na czarnej liście, jak np. surowe mięso czy ryby, ale mam na myśli takie, których kobiety jeść NIE POWINNY, a nie NIE MOGĄ. Na ten przykład takie rzeczy jak chipsy, cola, konserwy rybne

Np. U mnie jest taka miałam ogromną ochotę na sałatkę z tuńczykiem z puszki, ale ponoć nie jest on wskazany.
Może czasami przesadzam, ale jestem po dwóch stratach i czasami się boję, że zaszkodzę dziecku nawet złym jedzeniem.

A Wy jak do tego podchodzicie? Całkowicie unikacie takich produktów, czy wychodzicie z założenia, że raz na jakiś czas nie zaszkodzi?
 
Ja również termin na grudzień. ❤️❤️❤️ Martwię się,bo ciąża zagrożona przez płaski pęcherzyk
12 tc
Trzymam kciuki. Ja dwie ciąże straciłam na wczesnym etapie. Aktualnie wg ostatniego USG zaczęłam dziś 11 tydzień, ale najblizsza wizyta dopiero 2 czerwca i w każdy dzień wkrada się strach, czyt wszystko idzie tak jak trzeba.
 
reklama
Pozostając w kręgu jedzenia i zachcianek.
Jaki stosunek macie do tego co wolno, a czego nie?

Wiadomo, że produkty na czarnej liście, jak np. surowe mięso czy ryby, ale mam na myśli takie, których kobiety jeść NIE POWINNY, a nie NIE MOGĄ. Na ten przykład takie rzeczy jak chipsy, cola, konserwy rybne

Np. U mnie jest taka miałam ogromną ochotę na sałatkę z tuńczykiem z puszki, ale ponoć nie jest on wskazany.
Może czasami przesadzam, ale jestem po dwóch stratach i czasami się boję, że zaszkodzę dziecku nawet złym jedzeniem.

A Wy jak do tego podchodzicie? Całkowicie unikacie takich produktów, czy wychodzicie z założenia, że raz na jakiś czas nie zaszkodzi?

Nie wiele jem bo wymioty odbierają cała radość z jedzenia. Czasem pije cole bo mam wrażenie że mi trochę pomaga. Poza tym nie wiele jadam niezdrowych rzeczy bo u nas mąż strasznie tego pilnuje 🙈 plus większość nie jest weganska. Czasem coś sobie kupię vege słodkiego z dobrym składem ale nie jest to wcale takie proste
 

Podobne tematy

Do góry