reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudniowe mamy 2023 🎅

reklama
Na zachodzi mamy inna kulturę pracy, inne obłożenie. Pracodawcy wliczają w ryzyko to, że kobieta może zająć w ciążę i urodzić dziecko, a u nas jest to ciagle zaskoczeniem. A każdy zatrudniający kobiety w wieku rozrodczym powinien mieć wkalkulowane ryzyko.
Do tego różnice w płatnościach za zwolnienia, różnice w samym traktowaniu ciąży.
Pracowałam na zachodzie i mogłam po prostu zgłosić pracodawcy, ze jestem chora i wziąć dwa dni wolnego (bez limitu na rok). Praktycznie nikt nie nadużywał prawa do tych nieobecności. Bez papierka od lekarza. U nas za chwilę byłoby kombinowanie.
Ale za to od lekarza nie dostawało się zwolnienia za byle co - trzeba było być naprawdę chorym. W ciąży tez tak chętnie nie dawali, bo mają tam nieco luźniejsze prowadzenie ciąży.
Dokładnie, brak L4.
Tutaj to w ogóle jest tak, że jak jesteś chora to nawet nie masz obowiązku informowania pracodawcy na co chorujesz- to jest Twoja dobra wola, że powiesz.
O swojej chorobie masz obowiązek poinformować tylko lekarza zakładowego.
 
Słyszałyście o teorii Ramziego? (nie ma nadań naukowych w tym temacie ale kto wiee) wg Ramziego i chińskiego kalendarza dziewczynka.

A u was?
Screenshot_20230430_185021_Instagram.jpg
 
Lekarze tak o po prostu nie wystawiaja zwolnień, bo pracodawca sobie życzy.
W prawdzie na trzy ciążę akurat tylko przy ostatniej korzystałam ze zwolnienia i macierzynśkiego.
Pierwsze i drugie dziecko miałam w trakcie i tuż po studiach.
Jednak w śród znajomych nie spotkałam się z podejściem "zaszłam w ciążę idę na zwolnienie" wręcz przeciwnie, trzeba podomykać tematy, wdrożyć następcę. Ew. ciążę z dużym ryzykiem - zwolnienie i nakaz siedzenia/leżenia
Generalnie nie ma problemu z uzyskaniem zwolnienia od ginekologa prowadzącego ciążę. Najwiecej dziewczyn zwiewa na zwolnienia po pierwszym trymestrze, chociaż znam takie, które poszły od razu po teście ;)
Lekarze często sami proponują wystawienie zwolnienia, a nawet jeżeli trafi się taki, który nie wypisze, to wystarczy pójść na wizytę do kogoś innego. Warto poczytać wątki na różnych grupach o tym, kiedy dziewczyny załatwiają sobie zwolnienia.
Oczywiście działa to na szkodę tych, które podchodzą do sprawy uczciwie, bo mając problemy w ciąży wpadają do worka „oszustki”.
 
Lekarze tak o po prostu nie wystawiaja zwolnień, bo pracodawca sobie życzy.
W prawdzie na trzy ciążę akurat tylko przy ostatniej korzystałam ze zwolnienia i macierzynśkiego.
Pierwsze i drugie dziecko miałam w trakcie i tuż po studiach.
Jednak w śród znajomych nie spotkałam się z podejściem "zaszłam w ciążę idę na zwolnienie" wręcz przeciwnie, trzeba podomykać tematy, wdrożyć następcę. Ew. ciążę z dużym ryzykiem - zwolnienie i nakaz siedzenia/leżenia
no to masz dobrych znajomych 😉 Niestety w moich okolicach jest to nagminne i lekarz na wstępie pyta czy jest potrzebne zwolnienie i jak masz taką chęć to wystawia. Przykład najbliższy z otoczenia: jedna osoba jak zaszła w ciążę to był koronawirus, pracowała na recepcji, akurat początek ciąży wypadł jej tak, że praca z powodu korony (przypominam, że to były te początki wiosną) była tymczasowo zamknięta, po otwarciu chciała wrócić i pracować dalej, ale w pracy jej powiedzieli, że koronawirus i niebezpiecznie to idź na zwolnienie i tak zrobiła ucieszona, że jeszcze się pracodawca przejmuje. Jakby się przejmował to by dał jej pracować, albo kazał siedzieć w domu i płacić pensję 😉
 
Ja mam techniczna uwagę - ponieważ zamykam listę osób do prywatnego wątku i opieram się na kalendarzu - czy ktoś tu się udziela kogo jeszcze w nim nie ma?
a nie za szybko to zamykanie? Dajmy może szanse tym z końca grudnia, dziewczyny, które dopiero się dowiadują, że są w ciąży i w ogole to potwierdzą.
 
a nie za szybko to zamykanie? Dajmy może szanse tym z końca grudnia, dziewczyny, które dopiero się dowiadują, że są w ciąży i w ogole to potwierdzą.
Za to styczniowki już tu się też pokazują... Więc myślę że tłumy już tu walić nie będą Chodzi o to właśnie żebyśmy były w gronie w którym można spokojnie i bezpiecznie pisać wszystko czy wstawiać zdjęcia

Edit: w dodatku jest dużo osób z kalendarza które się nie odzywają - myślę że mogą właśnie czekać na ten moment więc dajmy każdej to poczucie bezpieczenstwa
 
reklama

Podobne tematy

Do góry