reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2023 🎅

Hej,
Ja nieśmiało sobie czytam, ponieważ test miałam pozytywny w sobotę przed wielkanocą, beta 2310 we wtorek 11.03, dwa dni pozniej 4939. Ładny przyrost, natomiast u ginekologa równy 5 tydzien i nie było widać jeszcze zarodka (pęcherzyk ciążowy i ciałko żółte jest w macicy :). Kolejną wizytę mam w następny czwartek i obiecałam sobie że do tego czasu jeszcze nie będę się udzielać, ale jest nas więcej, termin przewidziany na 14 grudnia, OM - 9 marca ;)
Hej, u mnie pierwsza wizyta za tydzień w czwartek, ostatnia miesiączka też 9 marca. Tylko termin porodu (wg aplikacji 15 grudnia). Przybijam wirtualną piątkę 😅
 
reklama
Hej, u mnie pierwsza wizyta za tydzień w czwartek, ostatnia miesiączka też 9 marca. Tylko termin porodu (wg aplikacji 15 grudnia). Przybijam wirtualną piątkę 😅
Podziwiam Cię, ze dałaś radę tyle wyczekać. Ja już dwa usg za sobą. Chociaż z drugiej strony zazdroszczę, bo pójdziesz i będziesz widzieć więcej niż pęcherzyk. A ja co wizytę stres, ze nic poza nim nie ma.
 
Podziwiam Cię, ze dałaś radę tyle wyczekać. Ja już dwa usg za sobą. Chociaż z drugiej strony zazdroszczę, bo pójdziesz i będziesz widzieć więcej niż pęcherzyk. A ja co wizytę stres, ze nic poza nim nie ma.

Niby tak ale z drugiej jak nie idziesz to też stres czy wszystko jes okej. I tak aż do chyba ruchów 🙈

Ja teraz mam co tydzień USG (od przyszłego tygodnia)
 
Jak urodzę to uwierzę, ze jest, istnieje i wszystko z nim dobrze. Przynajmniej do tamtego etapu. Potem podobno dopiero zaczyna się „zabawa” … 😂🥴

Ja akurat jestem wyluzowana mamą więc tu aż takiego stresu nie będzie. Teraz po prostu jestem przerażona tym że mam 15% na kolejną ciążę pozamaciczną. Gdybym straciła jajowód pewnie fizycznie było by gorzej, ale za to psychicznie było by lepiej
 
Podziwiam Cię, ze dałaś radę tyle wyczekać. Ja już dwa usg za sobą. Chociaż z drugiej strony zazdroszczę, bo pójdziesz i będziesz widzieć więcej niż pęcherzyk. A ja co wizytę stres, ze nic poza nim nie ma.
Nie mam pojęcia dlaczego ale czuję wewnętrzny spokój. Jestem już po poronieniu i po prostu wiem, że może być różnie i jest to niezależne ode mnie. Co mogłam to zrobiłam, teraz mogę tylko czekać.
 
Jutro idę na betę, ale coś mnie podkusiło, żeby jeszcze sprawdzić kreseczkę. Ciąża trochę niespodziewana, bo długo nam zajęły pierwsze starania, fajnie jakby się udało, trzymajcie kciuki :)

B02D1859-AA56-4F4A-B6E6-7FA13DDCFBDA.jpeg
 
Nie wiem jak u Ciebie u mnie przynajmniej z tymi domowymi sposobami jest tak, że jakbym w sumie nic ni robiła. Nie działają kompletnie a nawet mam wrażenie że jest gorzej. Płakać mi chce. Nie zawalony, kaszel męczy jeszcze to zapalenie spojówek, w nocy bolał mnie żołądek co bym nie miała za mało wrażeń a dziś latam do toalety. A na pokładzie ząbkujacy bobas który z rąk nie schodzi. Siedze i wyje z moim dzieckiem
20230420_183504.jpgpolecam dzis mi mama kupila i jakos zaczelam funkcjonowac
 
reklama
Zobacz załącznik 1518284polecam dzis mi mama kupila i jakos zaczelam funkcjonowac
Ja już to przerabiałam w poprzedniej ciąży i niestety na mnie nie działa 🥺 ja pół dnia spędziłam na dworze to tam chcoaiz zapomniałam że mam katar. Ale ochodzilam się z córką że teraz mnie tak ciągnie brzuch jakby na okres i już przeżywam. Najchet jej bym się położyła ale niestety dziecko trzeba nakarmić i ogarnąć do spania.
 

Podobne tematy

Do góry