reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2021

Moja nie ulewa w ogole, ale jak byla u nas polozna to mowila, ze gdyby zaczela to trzeba ja ukladac po jedzeniu na prawy bok
 
reklama
@KatJak super z tą laktacją 😍
Mój rzadko ulewa, częściej leci mu po bokach podczas karmienia i idziemy na kontrole do neurologopedy w sprawie wedzidelka 🤔 Polozna mówiła, ze może nie nadąża z połykaniem mleka i język ma mało elastyczny 😕
Plus mamy wizytę u rehabilitanta, bo przez to, że mały wyszedł ze mnie w pozycji „rączka - barek” ma bardziej spięta prawą stronę 😩 Główka ciagle idzie mu na prawo, rączkę bardziej dociska do ciała i widać, ze jest mniej rozluźniona…Podobno miał mało miejsca w moim brzuchu i musiał w takiej pozycji (z rączka odciśnięta do barku i kurczowo przy ciele) dłuższy czas przed porodem „leżeć” 😕 Niby nic nie mogę za gabaryty swojego ciała, ale czuje, ze to moja wina i placze po kątach, żeby mąż nie widział …
 
I teraz powinnas dostac po uszach, nie mozemy sie za nic obwiniac... moja mała ma ubytek w przegrodzie miedzy komorowej i to tez moze byc "moja wina" bo mialam cukrzyce ciazowa ktora sprzyja powstawaniu wad serca. Ale to nie jest moja wina, nic na co nie mialysmy realnego wplywu nie jest nasza wina! Nie placz i sie nie stresuj 😘 mamy teraz takie mozliwosci i dostep do takich specjalistow, ze wszystko mozna "naprawic"
 
Moja położna tylko raz zaglądała i powiedziała że pięknie wygląda i się goi j już więcej nie zajrzała a ja też w sumie nie czułam potrzeby . Na początku byłam sceptycznie nastawiona do tych wizyt położnych a teraz czekam na nią z utęsknieniem bo mam miliony pytań i jestem spokojniejsza jak zobaczy synka :) poza tym wyciągnęła go na świat więc czujemy więź ;)

Dobrze że poszłaś, teraz wiadomo o co chodzi, oby tylko się zroslo żeby zapomnieć już o tym :)


Dziewczyny, nie chce zapraszać ale chyba laktacja ruszyła 😍😍 synek się najada a jak długo nie karmię to są twarde i leci mleko :)
Wczoraj byliśmy u lekarza bo te bóle brzuszka się nasilały i mimo że wiadomo że pewnie kolki to wolałam iść. Diagnoza KOLKI , dala jakieś krople na receptę i Espumisan ale mówiła że na to nie ma lekarstwa :( a mi serce pęka jak Szymek tak płacze i widać że cierpi. Oczywiście mąż potrafi go lepiej uspokoić. Nie wiem co jest ze mną nie tak ale ciągle jestem zdenerwowana jak coś mu się dzieje i na pewno czuje te moje emocje.

Zamontowaliśmy ten monitor oddechu bo przecież ja za bardzo się boje.
Zaczął więcej ulewac, czy Wasze dzieci też ukewaja sporo ?

Dzieci kp dużo ulewają bo nie umieją jeszcze ssać niespożywczo. A co do kolek przychodzi mi do głowy jeszcze chusta i piłka jak masz
 
@KatJak super z tą laktacją 😍
Mój rzadko ulewa, częściej leci mu po bokach podczas karmienia i idziemy na kontrole do neurologopedy w sprawie wedzidelka 🤔 Polozna mówiła, ze może nie nadąża z połykaniem mleka i język ma mało elastyczny 😕
Plus mamy wizytę u rehabilitanta, bo przez to, że mały wyszedł ze mnie w pozycji „rączka - barek” ma bardziej spięta prawą stronę 😩 Główka ciagle idzie mu na prawo, rączkę bardziej dociska do ciała i widać, ze jest mniej rozluźniona…Podobno miał mało miejsca w moim brzuchu i musiał w takiej pozycji (z rączka odciśnięta do barku i kurczowo przy ciele) dłuższy czas przed porodem „leżeć” 😕 Niby nic nie mogę za gabaryty swojego ciała, ale czuje, ze to moja wina i placze po kątach, żeby mąż nie widział …
Nie możesz się obwiniać, pamiętaj nie miałaś na to wpływu. Całą ciążę dbalas o siebie,.pilnowałas diety więc robiłaś wszystko żeby dla maleństwa było jak najlepiej.
A w szpitalu nie sprawdzali wędzidełka ? Bo u nas sprawdzali i jeżeli było coś nie tak to podcinali. U nas akurat jest ok ale u dziewczyn z sali po dwóch dniach podcinali.

A kiedy stwierdzili że Twój synek ma takie problem ? Zastanawiam się czy to lekarz, czy położna zobaczą ? Bo ja też ciągle się matwie czy Szymek nie ma jakieś problemów w napięciem albo czy ma jakąś asymetrię. Boje się też że może źle go nosimy
 
Co do rozmiaru ciuszków - mój dziś skończył 3 tygodnie i od urodzenia wciąż wchodzi w 56 (wzrost 55 a aktualnie 58) [emoji23] A tego rozmiaru jak na złość mamy najmniej ciuchów i praktycznie co dwa/ trzy dni robimy pranie, bo zawsze jakiś wypadek się zdarzy (pocieknie z pampersa, uleje) - chwała B za suszarkę, która kupiliśmy jeszcze w ciąży [emoji849]
Ale wiadomo - rozmiar rozmiarowi nie równy, co sklep to inaczej leżą [emoji2356] W 56 Sinsay wchodzi idealnie, ale np Coccodrillo jest o wiele większe.

Również polecam monitor snu oraz nawilżacz powietrza.
Mia urodziła się 57cm długa a w rozmiarze 56 chodziła 6 tygodni [emoji28]
Teraz mamy prawie 8 tygodni i nosimy 62 a nawet niektóre 68 cm...[emoji85] dziwne te rozmiary..
 
Moja położna tylko raz zaglądała i powiedziała że pięknie wygląda i się goi j już więcej nie zajrzała a ja też w sumie nie czułam potrzeby . Na początku byłam sceptycznie nastawiona do tych wizyt położnych a teraz czekam na nią z utęsknieniem bo mam miliony pytań i jestem spokojniejsza jak zobaczy synka :) poza tym wyciągnęła go na świat więc czujemy więź ;)

Dobrze że poszłaś, teraz wiadomo o co chodzi, oby tylko się zroslo żeby zapomnieć już o tym :)


Dziewczyny, nie chce zapraszać ale chyba laktacja ruszyła 😍😍 synek się najada a jak długo nie karmię to są twarde i leci mleko :)
Wczoraj byliśmy u lekarza bo te bóle brzuszka się nasilały i mimo że wiadomo że pewnie kolki to wolałam iść. Diagnoza KOLKI , dala jakieś krople na receptę i Espumisan ale mówiła że na to nie ma lekarstwa :( a mi serce pęka jak Szymek tak płacze i widać że cierpi. Oczywiście mąż potrafi go lepiej uspokoić. Nie wiem co jest ze mną nie tak ale ciągle jestem zdenerwowana jak coś mu się dzieje i na pewno czuje te moje emocje.

Zamontowaliśmy ten monitor oddechu bo przecież ja za bardzo się boje.
Zaczął więcej ulewac, czy Wasze dzieci też ukewaja sporo ?
Super, że laktacja ruszyła 🥰
Moj maluch też miał kolki i każdego wieczoru była dosłownie męczarnia, od lekarza dostaliśmy syropek i muszę przyznać, tfu tfu, jest lepiej 😊
No i niestety Franek też ulewał, wręcz chlustał, czasami potrafił chlusnąc nawet i godzine czy więcej po jedzeniu, z tym że my karmimy się mm i zmieniliśmy mleko, od tego czasu jest dużo lepiej. Jak dzieci mocno chlustają to może być refluks, ale chyba u Szymusia aż tak źle nie jest?
 
A jeszcze jedno, dziewczyny powiedzcie, bo może to tylko moje wrażenie i u Was jest podobnie. Mam wrażenie, że moje dziecko w ogóle nie lubi czułości, jak płacze i go przytulam to się odpycha. Czy jak całuje wtedy po główce to też nie robi na nim wrażenia. Ogólnie rzecz biorąc wydaje mi się, że on po prostu nie potrzebuje mojego ciepła i przez to często nie potrafie go uspokoić. Jedyne co go uszczęśliwia to kąpiel i butelka mleka. Ale to chyba tylko u mnie tak, bo nieraz już czytałam tutaj, że dzieci nie chcą schodzić z rąk. Wiadomo, że tak też niedobrze, ale jest mi przykro że moje własne dziecko nie reaguje na mnie tak wiecie- "wyjątkowo". Często myślę, że to przez to, że nie karmiłam go piersią, albo że po cesarce nie położyli mi go chociaż na poł godziny na klatce. Sama nie wiem co myśleć o tym.

A jeszcze z innej beczki, mój maluch też układa ciągle głowę na lewy bok, bo tak był ułożony w brzuszku. Denerwuje sie na prawym boku, niby pediatra mówiła, że nie ma powodu do niepokoju, ale mnie to jednak martwi. Myślicie, że też można udac sie do rehabilitanta?
 
reklama
Super, że laktacja ruszyła 🥰
Moj maluch też miał kolki i każdego wieczoru była dosłownie męczarnia, od lekarza dostaliśmy syropek i muszę przyznać, tfu tfu, jest lepiej 😊
No i niestety Franek też ulewał, wręcz chlustał, czasami potrafił chlusnąc nawet i godzine czy więcej po jedzeniu, z tym że my karmimy się mm i zmieniliśmy mleko, od tego czasu jest dużo lepiej. Jak dzieci mocno chlustają to może być refluks, ale chyba u Szymusia aż tak źle nie jest?
U nas też potrafi godzinę po jedzeniu jeszcze ulac. Ale wydaje mi się że aż tak źle nie jest żeby to był refluks jednak trzeba obserwować ...
Z tą laktacja to chyba się zbytnio pochwaliłam bo dziś już gorzej 😫

A pamiętasz nazwę tego syropu? A przypomnij mi czemu nie karnisz piersią ?
 
Do góry