Ja miałam i pisałam do lekarki, ze przy kichnięciu mnie kłuje i rwie jajnik, mówiła ze to tak może być, ze to normalne. A kilka dni temu miałam przy zmianie pozycji takie dwa rwące silne bóle w macicy, po których właśnie się wystraszyłam bo objawy ustąpiły. Ale zbieg okoliczności i wszystko ok. Te nagle rwania przy zmianie pozycji i kichaniu mogą się pojawiać, szczególnie na początku.Dziewczyny czy któraś z Was ma kłujący ból jajnika? Kichnęłam parę dni temu i myślałam, że mi się tam rozerwało (potrafiło mnie boleć już przed ciążą przy kichnięciu także się nie zdziwiłam), ale minął 3-4 dzień i coś właśnie mnie kłuje, ułamek sekundy i przechodzi (z 20 razy dziś). I się zastanawiam czy to po kichnięciu czy się zbiegło w czasie i więzadła się rozciągają po prostu Ktoś coś?
reklama
W takim razie już będzie tylko dobrzeEutyrox jest w ciąży zupełnie bezpiecznym lekiem, u mnie zanim zaszłam tsh wyszło w okolicach 4 i od razu dostałam 25mg, jak okazało się że jestem w ciazy 2tyg od rozpoczęcia leczenia to zwiększono mi dawkę na 50mg
PaulinaSol
Fanka BB :)
ja również biorę euthyrox. Kiedyś jak planowalam to bralam zanim jeszcze zaszłam i później już do rozwiązania.W takim razie już będzie tylko dobrze
madzialenka89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Kwiecień 2021
- Postów
- 1 121
Kolejny raz próbuje nadrobić forum ja aktywnie pracuje, niestety jestem ubezpieczona na KRUS więc wolnego nie udało mi się załatwić a z drugiej strony prowadzimy z mama mały sklepik i hotel więc nie zostawiła bym jej samej. Przykro mi, że kilka dziewczyn nas opuściło ale z drugiej strony gdzieś z tyłu głowy mam, że natura wie co robi i następnym razem będzie dobrze. U mnie wie tylko mama bo musi mi pomagać, żebym nie dźwigała więc długo bym się nie ukryła. Reszcie rodziny powiem jak będzie bezpiecznie.tak się zastanawiam, wiem że to przykry temat, ale czy są jakieś objawy, że np.serduszko przestanie bić? Skąd wiadomo?czy zawsze przy tym jest krwawienie? Na 1 wizytę szłam z zawałem cała się trzęsłam, czy już teraz przed każda wizyta się denerwować co zobaczę na monitorze? Całuje wszystkie mamuśki i trzymam za was kciuki by się ułożyło wszystko ;*
Ja mając wynik 4,90 bodajże dostałam teraz euthyrox 88 na początku ciąży przyjmowałam 25 potem 50 ale nie chciało spadać euthyrox jak najbardziej bezpieczny ginekolog jak i endokrynolog mówią że taki wynik to nic strasznego są kobiety które mają wynik TSH po 20 i więcej i rodzą zdrowe dzieciaczki pozdrawiam i głowa do góryCzy któraś z was również ma niedoczynność tarczycy ? bo ogólnie jak na razie Pani ginekolog przepisała mi Euthyrox N 50 , ponieważ za wysoki mi wyszedł .... 5.256
Boje się że może to zaszkodzić dziecku Zobacz załącznik 1267954
Przede wszystkim się nie denerwuj! Tak jak piszesz - natura wie co robi a my musimy wierzyć że będzie dobrzeKolejny raz próbuje nadrobić forum ja aktywnie pracuje, niestety jestem ubezpieczona na KRUS więc wolnego nie udało mi się załatwić a z drugiej strony prowadzimy z mama mały sklepik i hotel więc nie zostawiła bym jej samej. Przykro mi, że kilka dziewczyn nas opuściło ale z drugiej strony gdzieś z tyłu głowy mam, że natura wie co robi i następnym razem będzie dobrze. U mnie wie tylko mama bo musi mi pomagać, żebym nie dźwigała więc długo bym się nie ukryła. Reszcie rodziny powiem jak będzie bezpiecznie.tak się zastanawiam, wiem że to przykry temat, ale czy są jakieś objawy, że np.serduszko przestanie bić? Skąd wiadomo?czy zawsze przy tym jest krwawienie? Na 1 wizytę szłam z zawałem cała się trzęsłam, czy już teraz przed każda wizyta się denerwować co zobaczę na monitorze? Całuje wszystkie mamuśki i trzymam za was kciuki by się ułożyło wszystko ;*
Niestety czasami nie daje to objawów.
Ja np w pierwszej ciazy czułam się wspaniałe, wręcz nie jak w ciąży, zero mdłości nic, na chodzie do końca i z tej ciąży mam zdrowego kochanego 2latka.
Kolejna ciąża stwierdzona jakoś w październiku 2020, czułam się najgorzej na świecie, wymioty, człowiek trup generalnie, permanentne zatrucie i na pierwszej wizycie było dobrze, na drugiej lekarz dał żółta kartkę a na trzeciej niestety stwierdzenie ciąży obumarłej, mimo że 3tyg chodziłam w nie rozwijającej się ciąży dolegliwości mi nie ustępowały
Pozostaje wierzyć i mówić sobie ze tym razem będzie ok
Dziewczyny, byłam właśnie u cudownej Pani Doktor i niestety potwierdziła najczarniejszy scenariusz. Ciąża jest martwa i mam czekać na poronienie lub zgłosić się za 10 dni do szpitala. Serce pękło mi na pół...
Żegnam się z Wami i życzę, żebyście w zdrowiu doczekały szczęśliwego grudniowego rozwiązania. Trzymajcie się <3
Żegnam się z Wami i życzę, żebyście w zdrowiu doczekały szczęśliwego grudniowego rozwiązania. Trzymajcie się <3
Aksamitka28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Lipiec 2020
- Postów
- 6 849
Nie żegnaj się z nami do grudnia jest dużo czasu i będziemy czekać na Twoje dwie kreseczki Czasami może tak musi być przytulam mocnoDziewczyny, byłam właśnie u cudownej Pani Doktor i niestety potwierdziła najczarniejszy scenariusz. Ciąża jest martwa i mam czekać na poronienie lub zgłosić się za 10 dni do szpitala. Serce pękło mi na pół...
Żegnam się z Wami i życzę, żebyście w zdrowiu doczekały szczęśliwego grudniowego rozwiązania. Trzymajcie się <3
Ja miałam tak przez kilka dni ale po usg lekarz powiedział ze wszystko ok i się rozciągało uciskając na jajnikDziewczyny czy któraś z Was ma kłujący ból jajnika? Kichnęłam parę dni temu i myślałam, że mi się tam rozerwało (potrafiło mnie boleć już przed ciążą przy kichnięciu także się nie zdziwiłam), ale minął 3-4 dzień i coś właśnie mnie kłuje, ułamek sekundy i przechodzi (z 20 razy dziś). I się zastanawiam czy to po kichnięciu czy się zbiegło w czasie i więzadła się rozciągają po prostu Ktoś coś?
reklama
Też mam tyłozgięcie, ale już nie plamie..plamiłam przez pęknięta po wcześniejszym porodzie szyjke..została mi ostatnia globulka i jutro mamy zaplanowane baraszkowanie już nie było z trzy tygodnie przez globulkiPrzez moja ułożenie macicy
Mam tylozgiecie dlatego przy różnych dłuższych pozycjach po prostu leci
Mam się oszczędzać i leżeć na boju nie na prosto , unikać wanny , długich spacerów
Mi lekarz kazał leżeć jak najwięcej na brzuchu.. a też mam "balon" dziś u mnie 8t+6
Podziel się: