reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2021

reklama
U Ciebie też pójdzie jak Ty już czułaś główkę tak nisko. Trzymam kciuki! Obie zraz będziecie mamusiami ❤️
Chciałabym, ale u mnie nie będzie tak szybko 🤔
Nie czułam żadnych boli przez tydzień, także wątpię, żeby szyjka się skróciła czy cokolwiek…Główka nisko od początku 9 miesiąca jest 🙄
Nawet nie wiedzie ile tu się właśnie porodów odbywa jednocześnie…krzyki, płacz dzieci, położne biegające, cesarki na 9ta planowane, rodzenie łożysk…Coś strasznego 😮
Nie ma mnie kto przyjąć, bo każde ręce są potrzebne a ja bez skurczy, wiec siedzę…
 
Szczęściara, ze mąż może być ♥️
U nas testy są obowiązkowe mimo szczepień, w sumie dobrze…
Ale na porodówce tyle się akcji porodowych aktualnie dzieje, ze wszystkie krzyki mi się zlewają w uszach 😮 Boje się jeszcze bardziej.
Płakać Ci się chce, bo boli po oxy czy co się dzieje ?
Ze stresu płakać,.nic mnie nie boli. Rozwarcie na dwa palce,.szyjka ok 1 cm...
Oj chyba jednak będę się męczyć,.nie wiem nawet czy moja gin do mnie zajrzy i kiedy
No to super jakiś ruch jest. Może ładnie zareagujesz na oxy i wystarczy się raz tylko dostaniesz i pójdzie szybko! Daj znać koniecznie jak idzie
Oki w miarę możliwości będę pisać :)
Chciałabym, ale u mnie nie będzie tak szybko 🤔
Nie czułam żadnych boli przez tydzień, także wątpię, żeby szyjka się skróciła czy cokolwiek…Główka nisko od początku 9 miesiąca jest 🙄
Nawet nie wiedzie ile tu się właśnie porodów odbywa jednocześnie…krzyki, płacz dzieci, położne biegające, cesarki na 9ta planowane, rodzenie łożysk…Coś strasznego 😮
Nie ma mnie kto przyjąć, bo każde ręce są potrzebne a ja bez skurczy, wiec siedzę…
A ja jestem jedyna na razie ale widziałam że na izbie czekały ze 4 chyba do porodu
 
Szczęściara, ze mąż może być ♥️
U nas testy są obowiązkowe mimo szczepień, w sumie dobrze…
Ale na porodówce tyle się akcji porodowych aktualnie dzieje, ze wszystkie krzyki mi się zlewają w uszach 😮 Boje się jeszcze bardziej.
Płakać Ci się chce, bo boli po oxy czy co się dzieje ?
Tez bym pewnie się zestresowała słyszeć takie krzyki.
Chciałabym, ale u mnie nie będzie tak szybko 🤔
Nie czułam żadnych boli przez tydzień, także wątpię, żeby szyjka się skróciła czy cokolwiek…Główka nisko od początku 9 miesiąca jest 🙄
Nawet nie wiedzie ile tu się właśnie porodów odbywa jednocześnie…krzyki, płacz dzieci, położne biegające, cesarki na 9ta planowane, rodzenie łożysk…Coś strasznego 😮
Nie ma mnie kto przyjąć, bo każde ręce są potrzebne a ja bez skurczy, wiec siedzę…
O masakra szok. To chyba wynik świąt. Każda przed świętami trochę coś porobi posprząta ponaciaga się później przez święta spokój i powoli się za zaczyna poród.
Współczuję że musisz tego słuchać też bym się stresowała. Krzyk ponoć pomaga i przy oddychaniu i rozładowaniu emicji. Każda później radzi sobie jak może.
 
Krzyki mnie po prostu przerażają wiedząc, ze niedługo mnie to czeka 😳 Mam ochotę stąd po prostu spier*****. Czekam już 1,5h, głodna i ze stresu mam ochotę pójść do toalety, bo moje jelita nie ogarniają całej tej sytuacji 😑

Jak rozwarcie na dwa palce to postęp dał ten balon. Pociesz się, ze zaraz będziesz miała obok siebie męża i od razu będzie lepiej ❤️

Oo, właśnie Pani, która najbardziej krzyczała (jezu, biedna) urodziła…polozna mówiła, ze podobno taka duża miała wyjść dziewczynka a tu zonk - prawidłowa masa ☺️
 
Trzymam za Was kciuki dziewczyny! Dacie rade 😘
Widok tego maluszka wszystko wynagrodzi...
Ja na nia patrze i sie zastanawiam jak mozna byc tak pieknym i slodkim dzieckiem 😆 i wszystko to co przezylam jest gdzies tam daleko za mgla. Juz sie o tym tak nie pamieta. Kilka godzin Was dzieli od poznania tych kruszynek.
 
Krzyki mnie po prostu przerażają wiedząc, ze niedługo mnie to czeka 😳 Mam ochotę stąd po prostu spier*****. Czekam już 1,5h, głodna i ze stresu mam ochotę pójść do toalety, bo moje jelita nie ogarniają całej tej sytuacji 😑

Jak rozwarcie na dwa palce to postęp dał ten balon. Pociesz się, ze zaraz będziesz miała obok siebie męża i od razu będzie lepiej ❤️

Oo, właśnie Pani, która najbardziej krzyczała (jezu, biedna) urodziła…polozna mówiła, ze podobno taka duża miała wyjść dziewczynka a tu zonk - prawidłowa masa ☺️
A możesz coś zjeść czy masz być nadczo?
Bakuś dobrze mówi! Słuchaj tych co mają to już za sobą bo ja sama jeszcze nie wiem jak mam Ci pomóc 😔
Najważniejsze wlansie jest to że nagroda jest najważniejsza rzeczą całej tej drogi. Trzeba to tak przełożyć że robimy to wszytko dla naszego dziecka.
Ja się znów zastanawiam że urodzić to urodzić ale potem co dalej. Czy będę umiała się nim zająć
 
Dziewczyny, ja co prawda rzadko się tu udzielam ale cały czas czytam 😊 i widzę, ile tutaj ostatnio nerwów i stresu przed nieznanym. Ja już swojego malca mam przy sobie od 10 dni i uwierzcie, zapomniałam o wszystkim co przeszłam w szpitalu, a na porodówce byłam 4 razy, 3 razy podpięta pod oksytocyne i finalnie ekspresowo wylądowałam na sali operacyjnej. Ani przez chwilę nie myślałam wtedy o sobie, tylko o tej kruszynie. Wy pewnie też walcząc z bólem i strachem będziecie myślały o własnych dzieciaczkach i o tym, że każda minuta zbliża was do usłyszenia ich płaczu, co jest niewątpliwie jedną z najpiękniejszych chwil w życiu. I ja, choć wykończona 7 godzinnym porodem, leżąca i czekająca, aż zszyją mi brzuch ryczałam wtedy jak bóbr. Chociaż u mnie sytuacja była o tyle zła, że na porodówce tętno mojej kruszyny zanikło, i strasznie bałam się tego, czy ten płacz usłyszę. Dlatego kochane, gwarantuje Wam, że te emocje które towarzyszą Wam przed porodem, to pikuś w porównaniu do tego, co jest chwilę przed Wami 🥰❤️
 
Leżę w końcu na oddziale…
Założyli mi balonik, aktualnie leżę pod ktg. Brzuch się spina częściej i ruchy małego są trochę bardziej bolesne.
Jak wypadnie to oksytocyna…
@KatJak jak tam ?
 
reklama
A możesz coś zjeść czy masz być nadczo?
Bakuś dobrze mówi! Słuchaj tych co mają to już za sobą bo ja sama jeszcze nie wiem jak mam Ci pomóc 😔
Najważniejsze wlansie jest to że nagroda jest najważniejsza rzeczą całej tej drogi. Trzeba to tak przełożyć że robimy to wszytko dla naszego dziecka.
Ja się znów zastanawiam że urodzić to urodzić ale potem co dalej. Czy będę umiała się nim zająć
Jadłam w domu tylko jogurt, nie byłam w stanie więcej wcisnąć 😐
Teraz leżąc czekam az odepna mnie od ktg to się rozpakuje i coś zjem…mam co chwile ciągnąć za balonik powodując rozwarcie.
Na razie ze mną wszystko szybko się dzieje, ze nie mam czasu się zastanawiać nad niczym
 
Do góry