KatJak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Maj 2020
- Postów
- 1 891
Napiszę Wam aktualny stan bo nie wiem kiedy potem się odezwę
A więc ok północy miałam skurcze co 10 min, nie były bardzo bolesne ale nieprzyjemne. Potem wszystko minęło i do teraz nic nie boli. Leci mi cały czas krew.
Oczywiście nie spałam.
Coś mówili że ok 8 zabiorą mnie na salę porodowa na oxy i tam pewnie zacznie się masakra
A więc ok północy miałam skurcze co 10 min, nie były bardzo bolesne ale nieprzyjemne. Potem wszystko minęło i do teraz nic nie boli. Leci mi cały czas krew.
Oczywiście nie spałam.
Coś mówili że ok 8 zabiorą mnie na salę porodowa na oxy i tam pewnie zacznie się masakra