reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2021

reklama
Kiedy pobierali Ci krew? Większość osób ma bardzo szybko. Ja oddawałam w czwartek a już we wtorek do mnie dzwoniła przychodnia, że mogę odebrać wynik. Przy okazji - czekamy na zdrowego chłopca 🥰
Gratuluję chłopca 💙
Pobranie miałam tydzień temu w środę, przez jutrzejsze święto wyniki dostanę dopiero w piątek albo pon😑
 
Dziewczyny, czy zmieniała któraś z Was lekarza prowadzącego? Ja się poważnie nad tym zastanawiam i jestem na 80% pewna że jednak zmienię... Moja Pani doktor wydawała mi się bardzo kompetentna i serdeczna, kazała pisać w razie problemu. Nie dawno dostałam wyniki badań krwi i wyszło mi podwyższone TSH, spytałam jej czy powinnam coś robić z tym dalej-powiedziała że nie ma powodów do obaw. Okej. Ostatnio po usg 1 trymestru miałam plamienia, spytałam jej czy możliwe że to jakieś podrażnienie po usg, nie odpowiedziała, tylko kazala obserwować, przyjąć mnie wcześniej nie chciała(na wizytę musiałabym czekać ponad tydzień) . Poszłam więc do innego lekarza, pan doktor stwierdził że to tylko skurcze macicy, był też zdziwiony ze moja lekarka wcześniej odstawiła mi duphaston (brałam 2 tyg po wyjściu z szpitala w którym leżałam w 8tc) bo powinnam go brać dalej... Dodatkowo spytałam o to tsh i okazało się że konieczne jest też badanie ft4.Szczerze mówiąc zawiodłam się po tym na mojej lekarce... Starałam się to napisać jak najbardziej zwięźle, mam nadzieję, że nie wyszło chaotycznie :D
 
Dziewczyny, czy zmieniała któraś z Was lekarza prowadzącego? Ja się poważnie nad tym zastanawiam i jestem na 80% pewna że jednak zmienię... Moja Pani doktor wydawała mi się bardzo kompetentna i serdeczna, kazała pisać w razie problemu. Nie dawno dostałam wyniki badań krwi i wyszło mi podwyższone TSH, spytałam jej czy powinnam coś robić z tym dalej-powiedziała że nie ma powodów do obaw. Okej. Ostatnio po usg 1 trymestru miałam plamienia, spytałam jej czy możliwe że to jakieś podrażnienie po usg, nie odpowiedziała, tylko kazala obserwować, przyjąć mnie wcześniej nie chciała(na wizytę musiałabym czekać ponad tydzień) . Poszłam więc do innego lekarza, pan doktor stwierdził że to tylko skurcze macicy, był też zdziwiony ze moja lekarka wcześniej odstawiła mi duphaston (brałam 2 tyg po wyjściu z szpitala w którym leżałam w 8tc) bo powinnam go brać dalej... Dodatkowo spytałam o to tsh i okazało się że konieczne jest też badanie ft4.Szczerze mówiąc zawiodłam się po tym na mojej lekarce... Starałam się to napisać jak najbardziej zwięźle, mam nadzieję, że nie wyszło chaotycznie :D
Ja cały czas kontroluję TSH, ale konsultuję to z endokrynologiem i tylko informuję ginekologa o leczeniu, może spróbuj się do endokrynologa umówić? A jeśli chodzi o zmianę lekarza prowadzącego, jeśli do końca nie ufasz swojej to zmieniaj, w ciąży powinnaś mieć poczucie 100% opieki i bezpieczeństwa :)
 
Ja cały czas kontroluję TSH, ale konsultuję to z endokrynologiem i tylko informuję ginekologa o leczeniu, może spróbuj się do endokrynologa umówić? A jeśli chodzi o zmianę lekarza prowadzącego, jeśli do końca nie ufasz swojej to zmieniaj, w ciąży powinnaś mieć poczucie 100% opieki i bezpieczeństwa :)
Ja właśnie przed ciążą nie miałam pojęcia, że mogę mieć coś nie tak z tarczycą... Mój błąd, bo powinnam to skontrolować. Badania też miałam dość późno, bo w 11 tc, przez mój pobyt w szpitalu, a po tym jak dostałam wyniki (tsh 3,75) lekarka stwierdziła, że ok, to nie drążyłam.
I chyba właśnie tego gina jednak zmienię, tak jak mówisz, powinnam się czuć bezpiecznie, a do endokrynologa też mam zamiar się wybrać jak zrobię jeszcze raz tsh + ft4 :) Mam zamiar iść w sobotę na badanie krwi :D
 
Dziewczyny, czy zmieniała któraś z Was lekarza prowadzącego? Ja się poważnie nad tym zastanawiam i jestem na 80% pewna że jednak zmienię... Moja Pani doktor wydawała mi się bardzo kompetentna i serdeczna, kazała pisać w razie problemu. Nie dawno dostałam wyniki badań krwi i wyszło mi podwyższone TSH, spytałam jej czy powinnam coś robić z tym dalej-powiedziała że nie ma powodów do obaw. Okej. Ostatnio po usg 1 trymestru miałam plamienia, spytałam jej czy możliwe że to jakieś podrażnienie po usg, nie odpowiedziała, tylko kazala obserwować, przyjąć mnie wcześniej nie chciała(na wizytę musiałabym czekać ponad tydzień) . Poszłam więc do innego lekarza, pan doktor stwierdził że to tylko skurcze macicy, był też zdziwiony ze moja lekarka wcześniej odstawiła mi duphaston (brałam 2 tyg po wyjściu z szpitala w którym leżałam w 8tc) bo powinnam go brać dalej... Dodatkowo spytałam o to tsh i okazało się że konieczne jest też badanie ft4.Szczerze mówiąc zawiodłam się po tym na mojej lekarce... Starałam się to napisać jak najbardziej zwięźle, mam nadzieję, że nie wyszło chaotycznie :D
Hmm teraz są nowe zalecenia odnośnie brania duphastonu i luteiny: uznawane jest w większości przypadków za placebo w pierwszym trymestrze. Do tego odchodzi się od stosowania syntetycznego progesteronu (duphaston) i zaleca luteinę.
tu badania o progesteronie we wczesnej ciąży: Link do: Progesterone to prevent miscarriage in women with early pregnancy bleeding: the PRISM RCT - PubMed

ja samodzielnie zdecydowałam o tym, że nie będę brała progesteronu po plamieniach. Lekarz poparł moją decyzję mimo tego, że przepisał mi na niego receptę.

Tak samo z plamieniami i krwiakiem podkosmówkowym - nie musiałam się oszczędzać ani leżeć. Miałam normalnie funkcjonować i... nic się nie stało 😉 najnowsze zalecenia wskazują więcej wad niż zalet leżenia w ciąży.

Ale za tsh to bym pogoniła, chociaż może i tu jest drugie dno - poszukaj badań na ten temat.
 
Hej
powiedzcie mi czy bralyscie coś takiego jak Torecan na [emoji1785] i [emoji2961]?
Dziś ma wizycie od gina dostałam a czytam skrajne opinie że nie powinno się go stosować w ciąży [emoji1751]
Schudłam już 5 kilo bo mnie morduje strasznie
ja dostałam torecan , jednak tez po przeczytaniu co i jak bałam soe go stosować i męczyłam się dalej, jednak później stwierdziłam ze wezmę bo już nie miałam sił , ciagle wymiotowałam. Pomógł ale nie odrazu, No i brałam go mniej niż zalecał lekarz. Nie wiem ile tobie zalecał ale mi zalecał pierw 3 razy dziennie co wogole nie wchodziło w grę. Wiec po jednym czopku używałam . Sama jeszcze przemysł czy nie masz jakoś przeciwwskazań do tego ty jako ty, bo to oddziałuje na mózg ( ja akurat mam przeciwskazania ale mimo to zaryzykowałam i myśle ze dzięki temu ze n mało używałAm nic się noe stało, myśle se jakbym używała tak dużo jak mówił lekarz mogłabym to odczuć inaczej. Jak czytałaś opinie to wiesz jakie dziwne rzeczy mogą się dziać po tym
 
Hmm teraz są nowe zalecenia odnośnie brania duphastonu i luteiny: uznawane jest w większości przypadków za placebo w pierwszym trymestrze. Do tego odchodzi się od stosowania syntetycznego progesteronu (duphaston) i zaleca luteinę.
tu badania o progesteronie we wczesnej ciąży: Link do: Progesterone to prevent miscarriage in women with early pregnancy bleeding: the PRISM RCT - PubMed

ja samodzielnie zdecydowałam o tym, że nie będę brała progesteronu po plamieniach. Lekarz poparł moją decyzję mimo tego, że przepisał mi na niego receptę.

Tak samo z plamieniami i krwiakiem podkosmówkowym - nie musiałam się oszczędzać ani leżeć. Miałam normalnie funkcjonować i... nic się nie stało 😉 najnowsze zalecenia wskazują więcej wad niż zalet leżenia w ciąży.

Ale za tsh to bym pogoniła, chociaż może i tu jest drugie dno - poszukaj badań na ten temat.
[/QUOTE]
O proszę, nie miałam pojęcia! 😱 Dziękuję bardzo za podesłanie badań ❤️
No właśnie z tym tsh będę teraz drążyła temat, zrobie te dodatkowe badania i do lekarza :) Zobaczymy :)[/QUOTE]
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, czy zmieniała któraś z Was lekarza prowadzącego? Ja się poważnie nad tym zastanawiam i jestem na 80% pewna że jednak zmienię... Moja Pani doktor wydawała mi się bardzo kompetentna i serdeczna, kazała pisać w razie problemu. Nie dawno dostałam wyniki badań krwi i wyszło mi podwyższone TSH, spytałam jej czy powinnam coś robić z tym dalej-powiedziała że nie ma powodów do obaw. Okej. Ostatnio po usg 1 trymestru miałam plamienia, spytałam jej czy możliwe że to jakieś podrażnienie po usg, nie odpowiedziała, tylko kazala obserwować, przyjąć mnie wcześniej nie chciała(na wizytę musiałabym czekać ponad tydzień) . Poszłam więc do innego lekarza, pan doktor stwierdził że to tylko skurcze macicy, był też zdziwiony ze moja lekarka wcześniej odstawiła mi duphaston (brałam 2 tyg po wyjściu z szpitala w którym leżałam w 8tc) bo powinnam go brać dalej... Dodatkowo spytałam o to tsh i okazało się że konieczne jest też badanie ft4.Szczerze mówiąc zawiodłam się po tym na mojej lekarce... Starałam się to napisać jak najbardziej zwięźle, mam nadzieję, że nie wyszło chaotycznie :D
Jeżeli masz jakieś obawy to bez wahania zmień lekarza. Ja chodzę do dwóch! Mam 2 karty ciąży. Jestem z obu zadowolona i przez to niewiem przy którym zostać. Widzisz, jeden np. kazał mi częściej badać cukier, a drugi wysłał mnie na posiew. Dlatego chodzę do dwóch, bo czuje się bardziej zaopiekowana. Jakby jeden coś przeoczył, to może drugi coś wypatrzy. Może
przesadzam, ale jestem po dwóch poronieniach i dlatego bardzo się boję. I np. jeden kazał odstawić już duphaston, a drugi brać nadal 6 tabletek. Trochę jest to kłopotliwe, ale jak narazie zostaje przy dwóch lekarzach, dopóki będę wiedziała że ciąży nic nie grozi, bo wtedy czuję się bezpieczna.
 
reklama
ja dostałam torecan , jednak tez po przeczytaniu co i jak bałam soe go stosować i męczyłam się dalej, jednak później stwierdziłam ze wezmę bo już nie miałam sił , ciagle wymiotowałam. Pomógł ale nie odrazu, No i brałam go mniej niż zalecał lekarz. Nie wiem ile tobie zalecał ale mi zalecał pierw 3 razy dziennie co wogole nie wchodziło w grę. Wiec po jednym czopku używałam . Sama jeszcze przemysł czy nie masz jakoś przeciwwskazań do tego ty jako ty, bo to oddziałuje na mózg ( ja akurat mam przeciwskazania ale mimo to zaryzykowałam i myśle ze dzięki temu ze n mało używałAm nic się noe stało, myśle se jakbym używała tak dużo jak mówił lekarz mogłabym to odczuć inaczej. Jak czytałaś opinie to wiesz jakie dziwne rzeczy mogą się dziać po tym
Dzięki za odpowiedź [emoji4]
Powiedział że 3 razy co 8 godzin przez pierwszy tydzień żebym odżyła a później może doraźnie, ale już stwierdziłam że po co na noc jak ja prześpię?
Więc zobaczę może na początku 2 razy dziennie [emoji3061]
Muszę przestać chudnąć i zacząć jeść normalnie.
Jak tylko poczuje że jest lepiej to odstawie[emoji3526]
 
Do góry