reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2021

reklama
Dziękuje za wszystko jesteście najlepsze ❤️❤️❤️ oby tutaj w tym czasie jak mnie nie będzie to żeby u was wyszło wszystko po waszej myśli 🥰 rośnijcie duże 💗
 
Dzięki tez sobie tak mówię ale byłam pewna ze to jest ta miłość do końca życia 😢😢
Muszę dać sobie radę , postawił mnie pod ściana ...
Boże jaka ja byłam naiwna 🥺
Nie bylas naiwna tylko go kochasz .
Nie wiem co moge Ci napisac .. Raczej na serce rozdarte na pol nie ma dobrych slow..
Na pewno musisz pamietac jedno ,ze ze wzgledu na wszystko na pewno masz ludZi kolo siebie ktorzy beda Cie wspierac i uwierz mi ,ze jeszcze zateskni . Glowa do gory !!
 
hej kobietki ;) przyszłam się nieśmiało przywitać :) w środę mam gina, żeby potwierdził ciążę-jesli wszystko pójdzie jak trzeba to wg apki 15.12 to mój termin. Narazie nawet nie gadamy o tym z mężem żeby się nie napalać. po krótce mam 32 latka, od 2.5 roku marzymy o bobasie. 1 kwietnia miałam wizyte gdzie miałam mieć robioną drożność ale tak "dla jaj" zrobiłam test przed wizytą i wyszedł pozytywny(druga kreska cienka ale była). zaraz po świętach zrobiłam dwie bety jedna 3310 a po 48h 6901 więc chyba dobrze ;) ale odkąd się dowiedziałam ciągle coś-tylko chodze i modle sie o zdrowie maleństwa. cudem uniknęłam wypadku samochodowego, kilka dni później znalałam leżącego ojca alkoholika pod otwartym piecem, dziś rano wstaję a tu oprycha na wardze ( wczoraj z mężem trochę pobaraszkowaliśmy ;/) odstawiłam kawe, staram sie nie denerwować, wysypiać ale ciągle ten lęk...przychodzę w pracy wykonczona- czasem zasypiam w ubraniach, piersi bolą nieziemsko a że jestem okrąglejsza to muszę poduszke wkładać między nie, żeby się na boku położyć, ciągnie mnie w prawym boku prawie cały czas, mrowi w nogach. czytam fora i jakoś się próbuje uspokajać ale stwierdziłam, że kto mnie lepiej zrozumie niż Wy ;) więc jestem. trzymam kciuki za was wszystkie by było dobrze!
 
Jak chce do niego zadzwonić to odrzuca .... teraz mnie zablokował na fb 🥺 przepraszam ze to tutaj wylałam ale nawet nie mam się komu zwierzyć ... rodzina go kocha ... zawsze za nim bardziej stała niż za mną
Przecież to nie jest prawdziwy facet, nie zasługuje na Ciebie! Jak po tylu latach malżeństwa może coś takiego robić, nawet się nie wytłumaczył tylko Cie blokuje na fb, zachowuje się jak głupi szczyl! Nie dość, że tyle lat siedzi za granicą to z taką łatwością porzuca nie tylko Ciebie ale Wasze dzieci. Baaardzo Ci Kochana współczuję, nawet nie wiem co w tej chwili czujesz, świat Ci się rozsypał bez żadnej zapowiedzi. Ale z tego co tu piszesz widzę jaka jesteś pełna życia i ogromnej siły. Przetrwasz to dla siebie i dzieci, kiedyś jeszcze wyjdzie słońce. Jesteś wspaniałą kobietą! ❤️A Twój mąż jeszcze tego pożałuje ale już będzie za późno, bo Wy nauczyliście się organizować gdy go nie ma. Ściskam mocno!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Dziękuje za wszystko jesteście najlepsze ❤️❤️❤️ oby tutaj w tym czasie jak mnie nie będzie to żeby u was wyszło wszystko po waszej myśli 🥰 rośnijcie duże 💗
Bardzo Ci współczuję :( mam nadzieję, że to jakieś fatalne nieporozumienie. Bo na logikę, to nie da się tego normalnie wytlumaczyc...naprawdę bardzo mi przykro...
 
Do góry