Grudniowe mamy 2020

[Ce2793]

W piątek miał szczepienie a od wtorku się zaczęło, lekarka niby twierdzi, że to nie od szczepienia, ale też tego nie wyklucza. Mały zachowuje się normalnie, a nawet lepiej bawi się jest wesoły, uśmiechnięty, żywy nawet elektrolity wypija. Nie chce mi się do szpitala trafić dlatego pytam ile może coś takiego trwać, ale wiadomo, że jak będzie trzeba to trudno. Dzisiaj go na kontrolę do ośrodka umówię..

Wydaje mi się, że lekkie symptomy były od 9-10 kwietnia do teraz trzeba dużo siły i cierpliwości

 

[Ce2793]

U nas zaczął się problem z przewracaniem na brzuch. Uparcie robi to non stop i często później płacze. W nocy też. Mamy o wiele gorsze nocki

 

[zeberka363]

U nas zaczął się problem z przewracaniem na brzuch. Uparcie robi to non stop i często później płacze. W nocy też. Mamy o wiele gorsze nocki

Ale przynajmniej ładnie ćwiczy
Jaś dalej leży tak jak sie go położy, czasem lekko obruci sie na bok, kilka razy z brzuszka przewrócił sie na plecki ale to raczej przypadek, a nie cel zamierzony.
A dziś nauczył sie tak śmiesznie pociągać noskiem i go marszczy- słodko to wygląda
Pogoda niestety paskudna i spać się chce ..

 

[MałaBi]

Dziś pierwszy raz podałam marchewkę i jak u Was wygladala kupka po podaniu u mnie była prawie przy każdej zmianie pieluszki zastanawiam się czy nie toleruje czy dlatego że to coś nowego dla organizmu ale zjadł bardzo chętnie I chciał jeszcze było widać ze bardzo mu smakuje

 

[MałaBi]

U nas zaczął się problem z przewracaniem na brzuch. Uparcie robi to non stop i często później płacze. W nocy też. Mamy o wiele gorsze nocki

U mnie przewrócił się kilka razy a teraz nie chce od kilku dni tylko stopy pakuje do buzi potrafi nawet ściągnąć skarpetki dlatego wróciłam do spioszkow

 

[Rubi89]

A my po wizycie lekarskiej mały póki co ma zostać tylko na mleku, zeszliśmy z wczorajszych 11 kupek na 6. Cieszę się bo wypija mi elektrolity i lekarka powiedziała, że chyba najgorsze mamy za sobą..

 

[Ce2793]

Ale przynajmniej ładnie ćwiczy
Jaś dalej leży tak jak sie go położy, czasem lekko obruci sie na bok, kilka razy z brzuszka przewrócił sie na plecki ale to raczej przypadek, a nie cel zamierzony.
A dziś nauczył sie tak śmiesznie pociągać noskiem i go marszczy- słodko to wygląda
Pogoda niestety paskudna i spać się chce ..

Z jednej strony masz rację ale jest strasznie uparty i czasem nie mam już do niego sił. Najbardziej w nocy . Może jak zaczął przez przypadek to jest tylko o krok żeby robić to świadomie.

Dziś pierwszy raz podałam marchewkę i jak u Was wygladala kupka po podaniu u mnie była prawie przy każdej zmianie pieluszki zastanawiam się czy nie toleruje czy dlatego że to coś nowego dla organizmu ale zjadł bardzo chętnie I chciał jeszcze było widać ze bardzo mu smakuje

U nas 3 dzień rozszerzania diety. Pierwsze podałam ugotowaną marchew ale szału nie było. Chyba konsystencja go zaskoczyła i zjadł łyżeczkę. W kolejnych dwóch dniach dostał świeży sok z marchwi i bardzo mu smakowało. Płacze za każdym razem jak się skończy . Dziś dodatkowo zupa. Stolce są bardziej pomarańczowe ale jest ok. Poza kolorem nie widzę różnicy

U mnie przewrócił się kilka razy a teraz nie chce od kilku dni tylko stopy pakuje do buzi potrafi nawet ściągnąć skarpetki dlatego wróciłam do spioszkow

Nasz już też się interesuje stopami ale narazie bardziej im się przygląda

A my po wizycie lekarskiej mały póki co ma zostać tylko na mleku, zeszliśmy z wczorajszych 11 kupek na 6. Cieszę się bo wypija mi elektrolity i lekarka powiedziała, że chyba najgorsze mamy za sobą..

Super wieści oby z dnia na dzień było lepiej

 

[Kinga9019]

My na razie po pierwszym jabłuszku a tak karmie dalej piersią małej nie bardzo chce się obracać z plecków na brzuch i odwrotnie ale za to jak leży na plecach to by sobie najlepiej już usiadla

 

[Rubi89]

A my nadal walczymy z biegunką..

 

[MałaBi]

My na razie po pierwszym jabłuszku a tak karmie dalej piersią małej nie bardzo chce się obracać z plecków na brzuch i odwrotnie ale za to jak leży na plecach to by sobie najlepiej już usiadla

U mnie też z obrotami ciężko ja zaczęłam od marchewki dziś nawet nie chciał mleka po marchewkę zawsze dojadał mleczkiem a tu bunt w ogóle dziś kiepsko je może taki dzień za oknem paskudnie