reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2020

reklama
Moja siostra robiła pappa i wynik miała bardzo dobry, mimo lat 41...więc nie ma reguły

Nie wiem na jakiej zasadzie działają te statystyki,ale dla mnie byłby to ogromny stres,więc nie robiłam. Zaufalam lekarzowi,że jest dobra przeziernosc karkowa i kosc nosowa ,co w duzym stopniu wyklucza te wady.Ale rozumiem też dziewczyny,które robią i chcą wiedzieć na 100%

A w ogóle zaciekawiła mnie jedna rzecz i odezwalam się do koleżanki, która urodziła dziecko z ZD. Wiecie, że jej w prenatnych wszystko wyszło dobrze? Małe ryzyko...? I do końca ciąży wierzyła, że urodzi zdrowe dziecko? Mówi, że dopiero po porodzie go obejrzeli i powiedzieli, że ma ZD...

Ja będę robic usg połowkowe u dwóch rożnych lekarzy,czego jeden nie wypatrzy moze drugiemu sie uda,ale liczę na to,że wszystko będzie dobrze:)
 
Dziewczyny, usg jest badaniem baaaaaardzo subiektywnym, jeden lekarz coś zobaczy, drugi nie, zależy to od masy różnych czynników i nigdy nie ma gwarancji ze wszystko jest na 100% ok dopóki dziecko się nie urodzi, ba nawet później nie ma gwarancji , to jest życie, biologia, fizjologia i , co z tego ze podczas ciąży lekarz mówi ze wszystko cacy a dziecko rodzi się np z wada serca. Nikt nigdy nie da wam gwarancji .

Tak samo nikt wam nie zagwarantuje ze jeśli teraz jest wszystko ok to ciąża będzie do końca przebiegać bezproblemowo.
 
Teraz mam kolejną zagwozdke... Od początku ciąży miałam mega bolesne cycki i duże, tydzień temu rano przestały mnie boleć, żeby na wieczór znów eksplodować i być gorące i bolesne kilka dni a od wczorajszego ranka znowu mnie nie bolą i nie są takie nabrzmiałe.. Czy powinnam się stresować? Czy też nie macie non stop bolesnych i nabrzmiałych piersi?
 
Teraz mam kolejną zagwozdke... Od początku ciąży miałam mega bolesne cycki i duże, tydzień temu rano przestały mnie boleć, żeby na wieczór znów eksplodować i być gorące i bolesne kilka dni a od wczorajszego ranka znowu mnie nie bolą i nie są takie nabrzmiałe.. Czy powinnam się stresować? Czy też nie macie non stop bolesnych i nabrzmiałych piersi?
Nie mam wogole, to nie jest wyznacznik
 
Teraz mam kolejną zagwozdke... Od początku ciąży miałam mega bolesne cycki i duże, tydzień temu rano przestały mnie boleć, żeby na wieczór znów eksplodować i być gorące i bolesne kilka dni a od wczorajszego ranka znowu mnie nie bolą i nie są takie nabrzmiałe.. Czy powinnam się stresować? Czy też nie macie non stop bolesnych i nabrzmiałych piersi?
Ja z kolei mam strasznie podrażnione sutki. Do tego stopnia ze czasami nie mogę założyć stanika bo tak mi przeszkadza
 
Teraz mam kolejną zagwozdke... Od początku ciąży miałam mega bolesne cycki i duże, tydzień temu rano przestały mnie boleć, żeby na wieczór znów eksplodować i być gorące i bolesne kilka dni a od wczorajszego ranka znowu mnie nie bolą i nie są takie nabrzmiałe.. Czy powinnam się stresować? Czy też nie macie non stop bolesnych i nabrzmiałych piersi?
Mnie też bolą coraz mniej i nie są już tak nabrzmiałe jak balon, który ma za chwile wybuchnąć. Fakt, że przy dotyku są wciąż czułe ale już nie aż tak jak wcześniej. Miętoszę cycki co pewien czas bo to oprócz senności i wyczulonego zapachu to jeden z nielicznych u mnie objawów ciąży.
 
Teraz mam kolejną zagwozdke... Od początku ciąży miałam mega bolesne cycki i duże, tydzień temu rano przestały mnie boleć, żeby na wieczór znów eksplodować i być gorące i bolesne kilka dni a od wczorajszego ranka znowu mnie nie bolą i nie są takie nabrzmiałe.. Czy powinnam się stresować? Czy też nie macie non stop bolesnych i nabrzmiałych piersi?
U mnie też różnie bywa [emoji846]
 
Dzień dobry Babeczki! U nas dziś piękna pogoda, choć w powietrzu wiszą burze :( Ale póki co śniadanko i kawka na tarasie, korzystamy z ciepełka i słońca :)
Ciasto jogurtowe wytrwało, nie pokusiłam się 😁 W planach jeszcze sałatka z tuńczykiem i roladki z tortilli, dzisiaj ja tutaj obecna starzeję się o kolejny rok 😭 Nie robię imprezki, ale zapewne brat z bratową i młodym wpadną na drinka :) Zapas Lecha free zrobiony 😁💪

Teraz mam kolejną zagwozdke... Od początku ciąży miałam mega bolesne cycki i duże, tydzień temu rano przestały mnie boleć, żeby na wieczór znów eksplodować i być gorące i bolesne kilka dni a od wczorajszego ranka znowu mnie nie bolą i nie są takie nabrzmiałe.. Czy powinnam się stresować? Czy też nie macie non stop bolesnych i nabrzmiałych piersi?

Ja tak mam :) Dzień spokoju, żebym na drugi dzień się z łóżka nie mogła podnieść, jakby ważyły z 20 kg 🙈 Rozważam spanie w staniku 😁
 
reklama
Mnie też bolą coraz mniej i nie są już tak nabrzmiałe jak balon, który ma za chwile wybuchnąć. Fakt, że przy dotyku są wciąż czułe ale już nie aż tak jak wcześniej. Miętoszę cycki co pewien czas bo to oprócz senności i wyczulonego zapachu to jeden z nielicznych u mnie objawów ciąży.

O, to też moje dolegliwości :) Najbardziej właśnie cycki :( Senność na początku najgorsza, teraz mi przeszło praktycznie :) A, no i jeszcze czasem zakręci mi się w głowie przy wstawaniu :)
 
Do góry