reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudniowe mamy 2020

reklama
@ElaStyczna z tym diagnozowaniem dzieci to jest trudna sprawa, u mojego młodszego też podejrzewali bo długo nie mówił (do 3 lat) i podejrzewali tez Aspergera i ADHD. Co do niemowienia okazało się (przy okazji wizyty u laryngologa że starszakiem) że malutki ma tak duże migdałki że ma zatkane kanaliki uszne i duży niedosłuch. Nikt wcześniej tego nie podejrzewał ani nie zbadał a pytaliśmy o małego różnych lekarzy. Wyszło przypadkiem, bo laryngolog sam zbadał drugiego malucha przy okazji wizyty pierwszego. Usunięcie migdałków na cito i po kilku tygodniach dziecko tak się rozgadalo że szok! On po prostu nie słyszał. I od razu się uspokoiły podejrzenia o ADHD/Aspergera bo się dziecko uspokoiło bo rozumiał w końcu co się do niego mówi i mógł się porozumieć i powiedzieć czego chce /nie chce i się wyciszył. Jest po prostu bardzo energetycznym dzieckiem. I już rozwija się absolutnie książkowo. Ale - odmiennie od rodziców tego dziecka o którym piszesz - my żeśmy ciągle szukali odpowiedzi, pytali różnych lekarzy (pediatrów, fizjoterapeutów, no różnych) aż udało się znaleźć przyczynę. Chociaż przyznam że bardzo bolało jak ludzie nie znający nas ani naszego dziecka rzucali różnymi "diagnozami" i oskarżali nas o bierność.
On ma juz prawie 4 :( nie umie nawet reki do czesc podac. Patrzy sie tak jakby ducha widzial.
 
U nas niestety uparta jestem ja, mąż i teść. Problem będzie np z oknami, bo mój mąż nie rozumie, że jego ojciec stawia takie, jakie inwestor zamówi. On uważa, że jego ojciec wszystko wie najlepiej. No nic, podobno są dwa poważne kryzysy w zwiazku: dziecko i kupno mieszkania/budowa domu.
I jeszcze organizacja wesela 😂
U nas przy remoncie ile bylo kłótni.. Jezuuu...
Najbardziej jak mi wszyscy wpierali, ze we wnęce ma byc telewizor a nie stół... A potem wszyscy racje przyznali jak na swoje postawilam.. Ogolnie o wszystko robiłam akcje 😂
IMG_20200512_111203.jpg
(jeszcze nie bylo lamp😂)
 
I jeszcze organizacja wesela 😂
U nas przy remoncie ile bylo kłótni.. Jezuuu...
Najbardziej jak mi wszyscy wpierali, ze we wnęce ma byc telewizor a nie stół... A potem wszyscy racje przyznali jak na swoje postawilam.. Ogolnie o wszystko robiłam akcje 😂
Zobacz załącznik 1118678
(jeszcze nie bylo lamp😂)
I super w końcu to wasz dom i robisz tak aby Tobie odpowiadało ❤️😜 ja tez jestem uparta i rodzice i teściowie wiedza, ze i tak postawie na swoim wiec raczej się nie wtrącają 😂 nie ma sensu 😂🤷🏼‍♀️
 
I jeszcze organizacja wesela 😂
U nas przy remoncie ile bylo kłótni.. Jezuuu...
Najbardziej jak mi wszyscy wpierali, ze we wnęce ma byc telewizor a nie stół... A potem wszyscy racje przyznali jak na swoje postawilam.. Ogolnie o wszystko robiłam akcje 😂
Zobacz załącznik 1118678
(jeszcze nie bylo lamp😂)
Oj u mnie remont mieszkania to też była akcja :D Kupilismy mieszkanie całe do remontu, całość trwała jakieś pół roku i chyba przy okazji tego remontu kłóciliśmy się najwięcej...ciesdzę się, że okres remontu mamy juz za sobą. Zamówiłam wczoraj książki Mamy dla mamy ciekawe kiedy dojdą?
 
reklama
No mój mąż też tak miał z ojcem. Ale teraz na szczęście ja zostałam guru 😆 😆😆
Happy wife, happy life. Najlepsze motto życiowe mojego męża :D


No ale trochę to trwało, mój mąż jest jedynakiem więc te granice stawiałam stopniowo i teraz oboje kochamy naszych rodziców ale potrafimy być wobec nich też krytyczni. Wcześniej mąż miał z tym problem ;p

Jak to zrobiłaś? Mój nadal nie potrafi się "postawić", a mnie czasem to tak drażni że głowa mała 🙈
 
Do góry