reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2020

reklama
My długo nie wiedzieliśmy co Kubie jest, ale tak, nie mówił długo, nie był samodzielny. Bardzo dobrze, że idzie do przedszkola. Nauczycielki szybko wyłapią, że coś jest nie tak i zaczną go kierować do poradni. Stawiając go obok innych dzieci w tym samym wieku będzie widać olbrzymią różnice. No nic, rodzice często nie widza problemów czy choroby u dziecka.

Co do teściów, temat rzeka [emoji85] Ja bym ze swoimi mieszkać nie mogła. Co do budowy domu, to mamy podobna sytuację, tylko dostaliśmy działkę od teścia. On te działkę kupił od swojego wspólnika. Wspólnik już zaczął na niej budowę domu, ale znaleźli bliźniaka od remontu i w końcu go kupili i sobie wyremontowali. Tamta działka ma już przyłącze, fundament wylany i projekt. Na szczęście dom mi się podoba, wprowadzę małe zmiany. Problem w tym, że teść ma firmę budowlana, wszystko wie najlepiej i nie jest wykluczone, że dom będzie robiony tak, jak on uważa. Mąż w tym nie pomaga, bo dla niego mój teść to guru. Także tak [emoji85] Mieliśmy brać kredyt w marcu, ale wybuchła epidemia. Wstrzymamy się do stycznia, bo możliwe, że mąż w grudniu będzie musiał szukać nowej pracy. Jeśli się uda i zostanie, to na wiosnę zaczniemy budowę.
Mój teść będzie nam robił wykonczeniowke. Ale na szczęście mój mąż wie, ze między mną a teściem może dochodzić do spięć bo oboje mamy twarde charaktery. Bierze wiec na siebie tłumaczenie ojcu tak, żebym ja była szczęśliwa a nie ojciec :p na samym początku miał z tym problem bo on chciał zadowolić wszystkich zawsze... no a tak się nie da. Dopoki nie zaczął w 100% stawać po mojej stronie to z góry mowilam, ze ja sobie wezmę inna ekipę, która zrobi tak jak będę chciała :p
 
@DariaWr to niech młodzież karmi ta butelką bez atestu swojego misia czy lale w czasie jak ty będziesz karmić bobaska :)

U mnie mąż nawet do placówki nie wejdzie... Tylko ciężarne wpuszczają same. W przedsionku ankieta i pomiar temperatury i dezynfekcja rąk. Cała placówka jest przeznaczona tylko dla ciężarnych. W poprzednich ciążach był zawsze ze mną na połówkowym w gabinecie a na pozostałych czekał pod gabinetem. Ja w pierwszej ciąży dowiedziałam się że będzie chłopak już w 13 tc (lekarz nie miał żadnych wątpliwości, jaja jak dzwony haha 😁 ). A drugi to nawet na polowkowym nie chciał się za bardzo pokazać i lekarz tylko zgadywał że chłopak (dopiero pod koniec w 30ktoryms tygodniu potwierdził że na bank chłopak).
 
U nas niestety uparta jestem ja, mąż i teść. Problem będzie np z oknami, bo mój mąż nie rozumie, że jego ojciec stawia takie, jakie inwestor zamówi. On uważa, że jego ojciec wszystko wie najlepiej. No nic, podobno są dwa poważne kryzysy w zwiazku: dziecko i kupno mieszkania/budowa domu.
Mój teść będzie nam robił wykonczeniowke. Ale na szczęście mój mąż wie, ze między mną a teściem może dochodzić do spięć bo oboje mamy twarde charaktery. Bierze wiec na siebie tłumaczenie ojcu tak, żebym ja była szczęśliwa a nie ojciec [emoji14] na samym początku miał z tym problem bo on chciał zadowolić wszystkich zawsze... no a tak się nie da. Dopoki nie zaczął w 100% stawać po mojej stronie to z góry mowilam, ze ja sobie wezmę inna ekipę, która zrobi tak jak będę chciała :p
 
Dzień dobry! Doczytalam Was.
Trzymam kciuki za wizyty [emoji110]
Ja mam dopiero za 2 tygodnie. Ciekawie nam się zgrało to forum, bo dużo ma już dzieci, mniej jest tych pierwszych ciąż. Widzę, że dużo dzieci też w podobnym wieku. Fajnie, będziemy się wymieniać doświadczeniami. Moja córka to było zdecydowanie high need baby, do teraz jest bardzo wymagająca. Jak mi się trafi taka dwójka, to może być różnie z moja psychika [emoji85]
 
U nas niestety uparta jestem ja, mąż i teść. Problem będzie np z oknami, bo mój mąż nie rozumie, że jego ojciec stawia takie, jakie inwestor zamówi. On uważa, że jego ojciec wszystko wie najlepiej. No nic, podobno są dwa poważne kryzysy w zwiazku: dziecko i kupno mieszkania/budowa domu.
No mój mąż też tak miał z ojcem. Ale teraz na szczęście ja zostałam guru 😆 😆😆
Happy wife, happy life. Najlepsze motto życiowe mojego męża :D


No ale trochę to trwało, mój mąż jest jedynakiem więc te granice stawiałam stopniowo i teraz oboje kochamy naszych rodziców ale potrafimy być wobec nich też krytyczni. Wcześniej mąż miał z tym problem ;p
 
Mnie dzis stres troche zżera.. 🙄 bede miec cytologie tez robiona.. rano czulam sie dobrze, zero mdlosci.. za to teraz je czuje juz 🙄 nie mam jakos apetytu nawet,choc ssie mnie w zoladku.. do tego dwojke robilam ze trzy razy dzis 🙄
 
reklama
Do góry