Ja dzisiaj byłam pierwszy raz u lekarza, bo w pierwszej ciąży poszłam za szybko i tylko się strachu najadłam. Dzisiaj 7+3 i najpierw Pani dr mi powiedziała, ze super ciąża, wszystko pięknie, serce bije, zarodek ma idealny rozmiar. Potem się mnie pyta czy w rodzinie były bliźniaki. Teściowej siostra ma bliźniaki, czyli kuzynki meza i mój dziadek miał rodzeństwo bliźniaki, ale zmarły przy porodzie. Okazało się, że jest drugi zarodek, bije mu serduszko, jest troszeczkę mniejszy. Lekarka mówi, że ten jeden jest super, drugiemu daje 50% szans. Mam wizytę za 2,5 tygodnia, mówi, że będzie wtedy widać, czy wszystko jest ok i czy są jednojajowe.
No nic, na razie się trochę stresuje. Mąż jest w szoku, chociaż chcieliśmy więcej niż dwójkę dzieci.