To dobrze że humor odpisywał po porodzieMi podali jakies prochy w tym oksydocyne i po porodzie SN dziekowalam kazdemu,nawet pani sprzatajacej taka bylam nacpana,mowilam jacy oni wszyscy wspaniali itdmoj maz mial beke jak nie wiem
![]()

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
To dobrze że humor odpisywał po porodzieMi podali jakies prochy w tym oksydocyne i po porodzie SN dziekowalam kazdemu,nawet pani sprzatajacej taka bylam nacpana,mowilam jacy oni wszyscy wspaniali itdmoj maz mial beke jak nie wiem
![]()
Nie sprawiedliweTylko ba iphone![]()
Cześć. W sumie nie pisałam za bardzo, bo nie ma o czym, mimo że czytam wątek regularnie. Jestem w czwartej ciąży, za mną jedna biochemiczna i dwa puste jaja płodowe. Jutro idę o 16 na pierwszą wizytę, to będzie 7+2 i jestem przerażona. Martwię się, że znowu zobaczę pusty pęcherzyk. ☹ Trzymajcie proszę kciuki.
Taaaa powiedzial ze juz ze mna nie będzie rodzic bo mu glupio byloTo dobrze że humor odpisywał po porodzie![]()
Będziemy trzymać!Cześć. W sumie nie pisałam za bardzo, bo nie ma o czym, mimo że czytam wątek regularnie. Jestem w czwartej ciąży, za mną jedna biochemiczna i dwa puste jaja płodowe. Jutro idę o 16 na pierwszą wizytę, to będzie 7+2 i jestem przerażona. Martwię się, że znowu zobaczę pusty pęcherzyk. ☹ Trzymajcie proszę kciuki.
Nie ma reguły co do tego ze obie w 9 tyg poronily. U mnie mama zadnej ciazy nie poronila a ja tak, 2 rzecz ona nie musiala brac od poczatku nic na podtrzymanie a ja tak (tu winie akurat antykoncepcje ze namieszala mi w hormonach ale nie wiem na 100%) no i kolejna rzecz ona np czula sie swietnie a ja mam mdlosci, bole glowy i wgl czuje sie jak kupa. Takze to ze one poronily nie ma nic do tego@Piernik98 @Rumiankowa oby dziewczynybo jak mialam myślenie tak pozytywne, ze szok, tak dzisiaj jakoś mnie tak wzięło. :/ a nie spałan bo sie posprzeczalam z mezem przed snem.. Oczywiście rano pogodzeni.. Ale tak mi hormony szalały, ze oczywiscie musialam sobie pobeczec :/ w dodatku strasznie mnie ten tydzień tak stresuje.. Bo moja mama i siostra poroniły w 9 tygodniu :/ co prawda każda druga ciaze.. Pierwsza bez komplikacji..
Mam nadzieję ze wszystko bedzie pojutrze dobrze![]()
Też tak sobie powtarzam. Miałam robione mnóstwo badań, partner też się badał i nic z tego kompletnie nie wynikło. Nie wiem nawet, czy mamy jakiegoś ekstremalnego pecha, czy problem leży jeszcze głębiej.Będziemy trzymać!
W końcu musi być dobrze![]()
To szybko wypuścili was do domu po cc.Ja jestem po dwóch cc. Pierwszy poród rozpoczął się w 35 tyg przez odejście wód , zaczęli wywoływać , oksytocyna, 14h i ani jednego skurczu, po tym czasie dopiero zdecydowali o cc.... syn był już zziębnięty przez tyle godzin bez wód płodowych.
przy drugim porodzie już nawet się nie zastanawiałam , umówiłam cc w prywatnej klinice , chociaż do końca nie było wiadomo czy to się uda bo miałam w ciąży bardzo duża niedokrwistosc , dwa razy przetaczaną krew, ale przed terminem cc miałam dobre wyniki wiec się zgodzili.
Miałam być na czczo , zgłosić się na 16 w piątek, o godz 17:10 córka już była na świecie, a w niedziele o 18 już byłyśmy w domu.
Oby nie! A diagnozowalas to jakos? Bo chyba po tylu ciazach z ktorymi jednak bylo nie do komca dobrze powinno sie przebadac. Zycze oczywiscie szczescia ale mysle ze tak czy tak na twoim miejscu bym sie przebadala, nawet tak na przyszloscCześć. W sumie nie pisałam za bardzo, bo nie ma o czym, mimo że czytam wątek regularnie. Jestem w czwartej ciąży, za mną jedna biochemiczna i dwa puste jaja płodowe. Jutro idę o 16 na pierwszą wizytę, to będzie 7+2 i jestem przerażona. Martwię się, że znowu zobaczę pusty pęcherzyk. ☹ Trzymajcie proszę kciuki.