A ja właśnie wróciłam z badań i w końcu zjadłam [emoji4][emoji16]
A no i pojechałam tam, a tam taka kolejka że ja pierdziuuu...
I nagle wychodzi Pani i mówi, zapraszamy ciężarne w pierwszej kolejności, patrzę na ta kolejkę i mówię kit, nie mam jeszcze karty ale idę [emoji85]
Ale jak później pytaly który tydzień to nic nie powiedziały i miałam słabsza temperaturę bo mierzą na wejściu, i się rozesmialam że ba jak bez śniadania to i osłabiona, mówię że nigdy nie wychodzę bez śniadania i oo.
I jeszcze mówiły że z przywileju ciąży trzeba korzystać, i się nie wstydzić, że mohery będą gadać [emoji16][emoji85]
Potem poleciły jeszcze żeby na glukozę jak będzie następnym razem pewnie to żeby kupić sobie smakowa w aptece itp itd tak ze udało mi się dziś [emoji16]