@Piernik98 hmm.. Tak nie wygląda normalna relacja, uwierz mi. Byłam z takim "mężczyzna" całe 5 lat. Od 16go roku życia. Wiem jak bardzo taka relacja może wymęczyć, jak nieodbieranie telefonów może wkur.. Jak darcie za przeproszeniem ryja i wulgarne teksty do nas mogą boleć. Jak męczące jest uważanie na każde wypowiedziane słowo, bycie z kims bo przeciez sie kochacie. Mogę sie założyć, ze czasem jak mowisz ze np. źle sie czujesz, widzisz przewracanie oczami lub teksty że jak zwykle wydziwiasz.. Domyślam sie, ze kłótnie sa mega ostre w słowa...
Ale wiem tez, ze sama musisz dojrzeć do rozmowy z nim. Do rozmowy, ze albo to zmieniacie albo to koniec. Na dluzsza mete mozesz sie wypalić... Mozesz zatracic najpiękniejsze lata swojego życia. Uwierz mi, przeszłam to i tylko jedna jedyna sytuacja utwierdziła mnie w przekonaniu, ze pora zakończyć ta relacje. Dopiero potem poznalam mojego meza i zrozumiałam, ze tamta osoba nie była prawdziwym facetem.
Ze swojego doswiadczenia radzę Ci spróbować poważnej rozmowy. Łączy was juz cos wiecej niz znajomosc od podstawowki. Jesli dopiero teraz zaczal sie tak zachowywac to może sie wystraszyl. Jesli wczesniej to...
Ps. Wiem, ze ciezko to zrobić. Ja nigdy nie mialam sily takiej. Zawsze sie plaszczylam i przepraszalam. Ale... Nie odzywaj sie do niego. Postaraj sie. Bo ona na pewno wie ze zawsze przyjdziesz. Ale teraz juz nie jesteś tylko ty. Jest ktos wazniejszy o kogo musisz dbac.