Grudniowe mamy 2020

[Ilona 88]

Witam sie dziewczynu ,po dlugiej nieobecnosci [emoji6] ktoś mnie jeszcze pamieta [emoji12]

@martini6 gratuluje wizyty ,śliczny bobo[emoji173]też mam prenatalne 28maja[emoji6]
Witam nowe dziewczyny [emoji8],
I kciuki za wizyty [emoji110][emoji110][emoji110]
Ja byłam tydzień temu u lekarza i wszystko ok[emoji4]dostałam listę badań do zrobienia , i neoparin,muszę się kuć, ale zrobie wszystko dla tego malego cudu[emoji173], ja to bym mogła mieć wizyty Ci tydzień, bo stress mnie zjada , i dlatego się nie odzywałeam tu,ale czytałam Was codziennie [emoji4].

Ja jestem z okolic Kartuz jeśli chodzi o miasto ,bo na wsi mieszkam [emoji6], widziałam że @Mama.lwica też okolice, gdzie dokładnie? Jeśli mogę wiedzieć [emoji6]

 

[aniia00]

@martini6 gratuluje ale sliczne zdjecie masz

 

[aninek]

@Rumiankowa trzymam mocno kciuki za Twoja wizytę .
Tak czytałam o tym że nie możecie jeść a ja jem WSZYSTKO .
kawałek czekolady za chwilę winogrona .
Kupiłam takich pysznych kiełbasek malutkich na kg cielecych więc zjadłam na ciepło . Musztarda jest pyszna !
Pierogi ruskie a za godzinę gulasz .
Jeszcze trochę kiwi. Może ciastko owsiane. I tak w kółko!
Mam faze na masło orzechowe!
Jedyne co mnie mdli i odrzuca to jak myje zęby ale zawsze tak miałam że pasta mnie słabi ..

Miłego dnia Dziewczyny
Niech to będzie dobry dzień.
Kto jeszcze wizytuje ?
A i pomidory malinowe z pasztetem !
To moja ulubiona kanapka .

Apropo vege to kiedyś próbowałam z racji ideologicznych przez tydzień.
Wytrzymałam tyle bo przyśnił mi się wielki schabowy i było koniec vege
Heh bardzo lubię mięso . Bardzo lubię gotować.

Jedyne co jak pomyślę jak te mięso jest ...
Zabijane to człowiekowi .
Ale to jest trudny długo temat .
Nie mam też problemu z obrobka wszystko zrobię .
Królika. Gulasz . Schab . Wątróbkę .
Jedyne czego nie próbowałam to czerniny.
Bardzooooo lubię steka i surowe mięso czyli tatara. Do tego setka wódki ! Bajka
No Ale teraz trzeba poczekać.
Mam nadzieję że dlugoooo nie będę mogła

O to ja widze, ze pod wzgledem jedzenia jestesmy podobne Ja tez jestem niemal wszystkozerna i uwielbiam mieso. I bardzo lubimy z m sushi i cale szczescie, ze w styczniu poszlismy na kurs robienia sushi (to byl prezent rocznicowy), bo teraz to nie dosc, ze restauracje zamkniete, to poza tym surowej ryby nie mozna, wiec moge sobie sama zrobic z mango, awokado, ogorkiem, serkiem philadelphia...

No niestety mieszkanie za granica zobowiazuje do nauki jezyka a przyjechalam tu nie znajac kompletnie nic nawet dzien dobry bo w szkole nigdy niemieckiego nie mialam za to angielski i do niczego nie potrzebny mi w zyciu francuski ktorego "uczylam sie" 6 lat i mialam same piątki a umiem sie jedynie przedstawic

Ile lat juz tam mieszkasz?

I mam z wczorajszej wizyty. Dziecko pięknie się rozwija i jest ok.

Piekny widok

 

[Ragda]

Tak jakoś 6-8 grudnia dokładnie w sumie mi lekarz nie powiedział 28 maja już jestem zapisana na badania prenatalne ❤

Jeeeej czyli moj bąbello wyglada tak jal twoj teraz bo taki sam termin
Bozw jakie cudowne to zdjecie z usg! Słyszałaś serduszko?

Ja właśnie dostalam od przyjaciolki zdjęcie z prenatalnych... W 12 tyg. Boze zakochalam sie. Takie cudowne. Juz sie nie moge doczekac... Patrzcie:

 

[Mama.lwica]

Witam sie dziewczynu ,po dlugiej nieobecnosci [emoji6] ktoś mnie jeszcze pamieta [emoji12]

@martini6 gratuluje wizyty ,śliczny bobo[emoji173]też mam prenatalne 28maja[emoji6]
Witam nowe dziewczyny [emoji8],
I kciuki za wizyty [emoji110][emoji110][emoji110]
Ja byłam tydzień temu u lekarza i wszystko ok[emoji4]dostałam listę badań do zrobienia , i neoparin,muszę się kuć, ale zrobie wszystko dla tego malego cudu[emoji173], ja to bym mogła mieć wizyty Ci tydzień, bo stress mnie zjada , i dlatego się nie odzywałeam tu,ale czytałam Was codziennie [emoji4].

Ja jestem z okolic Kartuz jeśli chodzi o miasto ,bo na wsi mieszkam [emoji6], widziałam że @Mama.lwica też okolice, gdzie dokładnie? Jeśli mogę wiedzieć [emoji6]

Stężyca mieszkamy w lesie niedaleko jeziora. W obrębie ok.4 km nie mamy żadnych sąsiadów

 

[martini6]

a nie no, jak będzie trzeba to też zapłacę. Ale LuxMed wspopracuje z nfz to się zastanawiam czy uda mi się jakoś zakręcić i namówić lekarkę, że mi się należy

Pewnie ze tak jak tylko jest możliwość to działaj kochana człowiekowi tyle zabierają z pensji na te wszystkie składki ze szok :/

 

[martini6]

Witam sie dziewczynu ,po dlugiej nieobecnosci [emoji6] ktoś mnie jeszcze pamieta [emoji12]

@martini6 gratuluje wizyty ,śliczny bobo[emoji173]też mam prenatalne 28maja[emoji6]
Witam nowe dziewczyny [emoji8],
I kciuki za wizyty [emoji110][emoji110][emoji110]
Ja byłam tydzień temu u lekarza i wszystko ok[emoji4]dostałam listę badań do zrobienia , i neoparin,muszę się kuć, ale zrobie wszystko dla tego malego cudu[emoji173], ja to bym mogła mieć wizyty Ci tydzień, bo stress mnie zjada , i dlatego się nie odzywałeam tu,ale czytałam Was codziennie [emoji4].

Ja jestem z okolic Kartuz jeśli chodzi o miasto ,bo na wsi mieszkam [emoji6], widziałam że @Mama.lwica też okolice, gdzie dokładnie? Jeśli mogę wiedzieć [emoji6]

Oczywiście ze Cię pamiętamy super kochana oczywiście nie możemy się poddawać !!!

 

[martini87]

Hej Dziewczyny! Wszystkim gratuluję i za wszystkie mocno trzymam kciuki. Obserwuje Was już od jakiegoś czasu, ale dopiero teraz zdecydowałam się napisać. U mnie właśnie zaczął się 7 tydzień, a od niego niesamowite mdłości i bóle brzucha. Tak jak bóle brzucha są do zniesienia, bo są takie typowe 'okresowe' na co nastawił mnie lekarz, tak już nie mam siły do tych mdłości. Od trzech dni nie podnoszę się z łóżka, bo każda pozycja niż leżenie jest zła. Może macie jakieś domowe sposoby na to? Imbir odrzuca mnie już swoim zapachem

Gratuluję ciąży i witam co do mdłości nie pomogę, sama się męczyłam przez jakieś 2 tygodnie. Teraz już nie mam mdłości za to jelitowo-zoladkowe problemy..

 

[martini87]

Będzie cudny na pewno

A swoją droga daleko macie do swoich lekarzy? Dużo czasu tracicie na dojazd? Bo ja mam bliziutko, na piechotę chodzę i zajmuje mi to tak może 10min i jakoś tak mi się wydaje, ze jakbym miała dojeżdżać to pewnie w drodze jeszcze bardziej bym sie stresowała.

Do tego na nfz mam na pieszo jakieś 20 minut. A do tego prywatnego pewnie wyjdzie dobrą godzinę autem..

 

[martini87]

No tylko ja nie mam teoretycznie żadnych wskazań do darmowych prenatalnych. Więc chyba będę musiała liczyć na zrozumienie mojej lekarki.



No tak, z synkiem większa wyprawa

Ja mam właśnie to szczęście, że na razie mieszkamy w centrum miasta więc samochodem jeździmy tylko po większe zakupy albo na wycieczki.

Jak zwykle, wszystko zależy od podejścia lekarza. Ja myślałam, że będę musiała prosić o skierowanie na prenatalne a babeczka sama z siebie na pierwszej wizycie dała mi to skierowanie i powiedziała, że to jest chore, że trzeba tak kłamać na tych skierowaniach i wymyślać co jest nie tak