reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2020

Żebyś iść na bete musiała bym wziąść córeczkę i jechać autobusem do ośrodka który teraz tylko w moim miescie jako jedyny wykonuje badania krwi... Czego chce uniknąć...
Test nie ma sensu ;)

Bo nawet jeśli jest coś nie tak to beta spada ale nie aż tak gwałtownie, testy najpopularniejsze wykrywają stężenie powyżej 25 więc kreska i tak będzie ;) A z tej samej próbki zrobiłam dwa testy różnych firm i miały różną intensywność kreski, to tylko się zestresujesz jak będzie bledsza ;)
 
reklama
Test nie ma sensu ;)

Bo nawet jeśli jest coś nie tak to beta spada ale nie aż tak gwałtownie, testy najpopularniejsze wykrywają stężenie powyżej 25 więc kreska i tak będzie ;) A z tej samej próbki zrobiłam dwa testy różnych firm i miały różną intensywność kreski, to tylko się zestresujesz jak będzie bledsza ;)
To pozostaje mi czekać do wtorku chyba jajo zniosę...
 
Dziewczyny, za 1,5 godziny wizyta, a ja sobie miejsca nie mogę znaleźć :( Tak bardzo się boję, że z moich 3 pęcherzyków żaden się nie utrzyma, tym bardziej że to pierwsza ciąża :( Można pić melisę w ciąży? Bo chyba muszę się wspomóc 😬
 
Możesz pić melisę!
Nie denerwuj się! Trzymam kciuki [emoji3589]
Dziewczyny, za 1,5 godziny wizyta, a ja sobie miejsca nie mogę znaleźć :( Tak bardzo się boję, że z moich 3 pęcherzyków żaden się nie utrzyma, tym bardziej że to pierwsza ciąża :( Można pić melisę w ciąży? Bo chyba muszę się wspomóc [emoji51]
 
Dziewczyny czy któraś z Was bierze luteine pod język? Albo duphaston? Będąc teraz w ciąży? Jakie macie dawkowanie przepisane?

Ja biorę duphaston od samego początku ciąży 2x1 bo mam hashimoto i lekarza kazał od razu brać natomiast później wyszedł krwiak wiec mam zwiekszona dawkę na 3x1
 
Dziś będę miała zabieg usuwania resztek. Boję się bo nigdy tego nie miałam. Nie wiem nawet na czym to polega
Przykro mi z powodu Twojej straty ☹️ ja to również przeszłam wezmą Cię do za biegówki zrobią z Tobą wywiad potem położyłsz się na fotelu ginekologicznym anestezjolog Cię uśpi a potem lekarz zrobi co ma zrobić... Następnie Cię wybudza i położą na łóżku ☹️ wiem że łatwo się pisze ale nic nie będzie fizycznie boleć
 
reklama
Jestem tego samego zdania. Zdenerwowalo mnie to jak ktoa napisal ze placebo ale nie chcialam komentowac nawet. Gdyby tak bylo ze to tylko sprawa "glowy" to nie trzebaby bylo zadnego placebo. Progesteron przeciez odpowiada z autrzymanie ciazy a gdy jest jego niedobór zdrowa ciaza moze sie zakonczyc.
Napisałam to ja. I nie po to, żeby Cię zdenerwować. Takie są stety/niestety fakty. Potwierdził to mój ginekolog, do którego chodzę prywatnie i który jest bardzo dobrym specjalistą. Wie o czym mówi, potrafi to potwierdzić, jeśli czegoś nie jest pewny konsultuje z innym specjalistą. Jest szczery do bólu i za to go cenię.
Przed pierwszą ciążą zrobiliśmy wszystkie badania, wyniki wzorowe, a jestem po dwóch poronieniach od tamtej chwili.
Przy pierwszej ciąży plamiłam od 4tc, poroniłam samoistnie w 6tc, nie było przesłanek do podania duphastonu.
Przy drugiej ciąży od razu dostałam duphaston 2x1. Zapytałam więc mojego gina jakie daje szanse na utrzymanie ciąży. Odpowiedź była jedna: żadnej. Wytłumaczył mi, że duphaston zaleca się ciężarnym profilaktycznie, żeby czuły się "zabezpieczone" przed wystąpieniem krwawień/plamień, bo to one zazwyczaj są oznaką, że dzieje się coś niedobrego. Wówczas dochodzi do niekontrolowanego stresu, i to może zaszkodzić rozwijającej się ciąży. Duphaston jako syntetyczny progesteron zatrzymuje plamienia/krwawienia z dróg rodnych kobiety niewiadomego pochodzenia (jeśli nie zostanie stwierdzony krwiak albo jakaś inna anomalia). Ale w dalszym ciągu nie utrzymuje ciąży i nie jest odpowiedzialny za utrzymanie ciąży, tylko za poziom progesteronu w organizmie. Nawet jak bierzesz duphaston i zrobisz badania krwi na poziom progesteronu to będzie on na takim poziomie w jakim występuje jego naturalna forma.
Drugiej ciąży nie udało się donosić, poroniłam w 9tc. Nie było bóli, plamień, krwawień. Znowu badania, znowu wyniki wzorowe. Badania genetyczne nic nie wykazały. Progesteron w normie.
Jestem w trzeciej ciąży. Duphaston 3x1. Zero bóli, krwawień.
Każda kobieta, która ma sobą stratę otrzymuje od razu duphaston. Na wszelki wypadek. Popieram to, nie neguje. Sama go biorę. Ale trzeba pamiętać, że nie jest to lek odpowiedzialny za utrzymanie ciąży, szczególnie w jej pierwszych tygodniach. Może w jakiś sposób wspomóc, ale nie daje absolutnej żadnej gwarancji.
Nie piszę tego, żeby kogoś zdenerwować, zmartwić. Ale należy mieć też świadomość.
Sytuacja jest taka sama z badaniami MTHFR, gdzie ginekolodzy zalecają je robić, aby zdiagnozować przyczynę poronień, a każde towarzystwo ginekologiczne ma obszerne publikacje, że MTHFR nie ma bezpośredniego wpływu na przyczynę poronień.
Co do działania duphastonu również istnieją publikacje, możecie same przeczytać.
 
Do góry