reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2020

reklama
Hej ja także urodziłam :) 27.11 o 5.30 mała Alicja waży 3100g i 49cm 😍to mój drugi poród a jakże ekspresowy 😊
Gratulacje!
Jak ja zazdroszczę. Ja mam kilka dni do terminu i już nie mam chęci na nic. Brzuch Rawie ciągle twardy i boli, w nocy to już tragedia. Pachwiny, biodra bolą jak nie wiem. Już chce urodzić 😭
 
Mój mi aż tak nie twardnieje. Owszem, jest bardziej twardy ale dziecko większe to ma mniej miejsca etc. Mnie dziś tylko co godzinę lub dwie budził ból pleców na dole. Chyba na tyle nisko mi zjechał, ze jest już niewygodnie. Dziewczyny już bliżej niż dalej 😁 damy radę.
 
Mój mi aż tak nie twardnieje. Owszem, jest bardziej twardy ale dziecko większe to ma mniej miejsca etc. Mnie dziś tylko co godzinę lub dwie budził ból pleców na dole. Chyba na tyle nisko mi zjechał, ze jest już niewygodnie. Dziewczyny już bliżej niż dalej 😁 damy radę.
Jaki powiew entuzjazmu:) fajnie dziewczyny, że jesteście :)
 
reklama
Ja tylko mam takie głupie uczucie od kilku tygodni, którego nie mogę się pozbyć, że choćbym cały dzień sprzątała i układała to i tak czuję jakby nie było wszystko gotowe. Zawsze wymyślę co jest jeszcze do zrobienia. Szkoda bo sama sobie utrudnia. To ten syndrom wicia gniazda? Też tak macie?
 
Do góry