reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2020

Cześć 🙂
Zaczynam się martwić.Teraz jeszcze nie mam pokarmu,ale mały nawet nie chce ssać. Tylko śpi albo sie rozgląda,nie płacze. Brzuszek ma wzdęty i robiły mu wlewke- pomału wychodzi smółka. Bedzie miał usg brzusia. Pobierali mu krew do badań. Ma 3 wkłucia na główce...😰.
Do tego zaczyna żółknąć...
 
reklama
Cześć 🙂
Zaczynam się martwić.Teraz jeszcze nie mam pokarmu,ale mały nawet nie chce ssać. Tylko śpi albo sie rozgląda,nie płacze. Brzuszek ma wzdęty i robiły mu wlewke- pomału wychodzi smółka. Bedzie miał usg brzusia. Pobierali mu krew do badań. Ma 3 wkłucia na główce...😰.
Do tego zaczyna żółknąć...
Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok ✊🤗
 
Cześć 🙂
Zaczynam się martwić.Teraz jeszcze nie mam pokarmu,ale mały nawet nie chce ssać. Tylko śpi albo sie rozgląda,nie płacze. Brzuszek ma wzdęty i robiły mu wlewke- pomału wychodzi smółka. Bedzie miał usg brzusia. Pobierali mu krew do badań. Ma 3 wkłucia na główce...😰.
Do tego zaczyna żółknąć...
Daj znac co powiedza po usg.. moze umeczony i teraz odpoczywa. Bedzie dobrze ☺️
 
Cześć 🙂
Zaczynam się martwić.Teraz jeszcze nie mam pokarmu,ale mały nawet nie chce ssać. Tylko śpi albo sie rozgląda,nie płacze. Brzuszek ma wzdęty i robiły mu wlewke- pomału wychodzi smółka. Bedzie miał usg brzusia. Pobierali mu krew do badań. Ma 3 wkłucia na główce...😰.
Do tego zaczyna żółknąć...
Zmęczony pewnie po porodzie :) będzie dobrze! Trzymam kciuki i daj znać :)
 
A jak wasze nastroje? Ostatnio zauważyłam, że strasznie szybko i mocno się denerwuję o wszystko. Cała ciąże byłam spokojna a teraz samej ze sobą jest mi ciężko wytrzymać. To hormony? Mam przez to wyrzuty sumienia
 
A jak wasze nastroje? Ostatnio zauważyłam, że strasznie szybko i mocno się denerwuję o wszystko. Cała ciąże byłam spokojna a teraz samej ze sobą jest mi ciężko wytrzymać. To hormony? Mam przez to wyrzuty sumienia
U mnie identycznie. :( Chodzę nabuzowana, denerwuję się i potem od razu w płacz. Obstawiam hormony, bo zauważyłam, że w końcu przesłały mi lecieć włosy i paznokcie rosną jak głupie (gdzie przez 7-8 miesięcy nic :p). Nie pomaga też to, że mąż od miesiąca nie chodzi do biura i non stop z nim siedzę...
 
U mnie identycznie. :( Chodzę nabuzowana, denerwuję się i potem od razu w płacz. Obstawiam hormony, bo zauważyłam, że w końcu przesłały mi lecieć włosy i paznokcie rosną jak głupie (gdzie przez 7-8 miesięcy nic :p). Nie pomaga też to, że mąż od miesiąca nie chodzi do biura i non stop z nim siedzę...
Kurczę. Mam nadzieję, że nam to przejdzie bo ani przed miesiączka ani wcześniej tak nie miałam. Jak nie to będę zmuszona przeprowadzić się na bezludną wyspę żeby nikogo nie zabić 😂.

To dobrze, że masz męża obok. Musi być wyrozumiały. Mój jutro przyjedzie po 1.5 miesiąca. Siedzę całymi dniami sama z dwoma psami. Wieczorami widzę się z mamą. Myślę, że te moje humory to też wynik przemęczenia :(
 
Kurczę. Mam nadzieję, że nam to przejdzie bo ani przed miesiączka ani wcześniej tak nie miałam. Jak nie to będę zmuszona przeprowadzić się na bezludną wyspę żeby nikogo nie zabić 😂.

To dobrze, że masz męża obok. Musi być wyrozumiały. Mój jutro przyjedzie po 1.5 miesiąca. Siedzę całymi dniami sama z dwoma psami. Wieczorami widzę się z mamą. Myślę, że te moje humory to też wynik przemęczenia :(
Ja też nie miewałam wcześniej aż takich wahań humoru, ale nie sądzę, żeby było lepiej, po porodzie hormony przecież szaleją jeszcze bardziej. 😂😂

Nie wiem czy to tak dobrze, że mam męża obok, bo to właśnie on wkurza mnie najbardziej. Niby stara się być wyrozumiały, ale i jemu nerwy puszczają, a ja wtedy nakręcam się sto razy bardziej. 😆
Jutro już będziecie we dwójkę, więc sobie trochę odpoczniesz, fizycznie i psychicznie. ❤️
 
Cześć 🙂
Zaczynam się martwić.Teraz jeszcze nie mam pokarmu,ale mały nawet nie chce ssać. Tylko śpi albo sie rozgląda,nie płacze. Brzuszek ma wzdęty i robiły mu wlewke- pomału wychodzi smółka. Bedzie miał usg brzusia. Pobierali mu krew do badań. Ma 3 wkłucia na główce...😰.
Do tego zaczyna żółknąć...
Trzymam kciuki za maluszka, napisz jak już coś będzie wiadomo. Jestem pewna, że to przejściowe problemy po porodzie, będzie dobrze❤️
A jak wasze nastroje? Ostatnio zauważyłam, że strasznie szybko i mocno się denerwuję o wszystko. Cała ciąże byłam spokojna a teraz samej ze sobą jest mi ciężko wytrzymać. To hormony? Mam przez to wyrzuty sumienia
U mnie tak samo, jestem rozdrażniona albo wzruszona byle czym. Miałam też taką huśtawkę na początku ciąży, znowu hormony buzują na potęgę. Rodzinie się trochę obrywa, chociaż moi już się orientują kiedy świruję w zupełnie nie moim stylu😉
Właśnie obrobiłam ogródek, miałam trochę zaległości, ale powoli pomysły mi się kończą na aktywność a tu prawie nic się nie dzieje. Mam jakieś skurcze wieczorami, ale nie są przesadnie mocne ani bolesne. Skaczę na piłce, piję tą paskudną herbatkę z liści malin, łykam wiesiołek, ruszam się cały czas, może wiecie co jeszcze można ? Wczorajsze mycie podłóg nie wzruszyło mojej macicy za bardzo
 
reklama
Trzymam kciuki za maluszka, napisz jak już coś będzie wiadomo. Jestem pewna, że to przejściowe problemy po porodzie, będzie dobrze❤

U mnie tak samo, jestem rozdrażniona albo wzruszona byle czym. Miałam też taką huśtawkę na początku ciąży, znowu hormony buzują na potęgę. Rodzinie się trochę obrywa, chociaż moi już się orientują kiedy świruję w zupełnie nie moim stylu😉
Właśnie obrobiłam ogródek, miałam trochę zaległości, ale powoli pomysły mi się kończą na aktywność a tu prawie nic się nie dzieje. Mam jakieś skurcze wieczorami, ale nie są przesadnie mocne ani bolesne. Skaczę na piłce, piję tą paskudną herbatkę z liści malin, łykam wiesiołek, ruszam się cały czas, może wiecie co jeszcze można ? Wczorajsze mycie podłóg nie wzruszyło mojej macicy za bardzo
A całą ciążę byłaś tak aktywna? Może przez to dla organizmu to jest norma i nie reaguje. Chyba tylko oprócz tego długie spacery przychodzą mi do głowy.

Ja niestety nauczyłam moje psy codziennych spacerów po 3-4km i około 13 godziny. Przez to teraz jak nawet się źle czuję o tej porze dnia chodzą i za mną wyją 😑. Nie odpuszczą. A mi już nawet ciężko buty sobie założyć. Sprzątanie 200m2 domu zajmuje mi cały dzień. Ja chcę już siebie w dawnej, sprawnej wersji 😋
 
Do góry