Dzień dobry. U mnie dzis pięknie , siostra chciała wyciągnąć na spacer z dziećmi albo chociaż zabawy w ogródku u nas ale ja nie mam siły jeszcze na nic
większość dnia leżę w łóżku z tymi mdłościami, zakrawającymi na wymioty, najdłużej co wysiedze to przy posiłkach a i tak jem tyle co kot napłakał, nawet wchodzenie i schodzenie po schodach w domu mnie męczy. Czy Wy też macie taki spadek energii czy tylko ja taka przemęczona tą ciążą? Mąż i mama namawiaja że czas się ruszyć bo mi mięśnie zanikną haha
ja wieeeem ale u mnie pozycja pionowa strasznie wzmaga mdłości
zaraz robi mi się słabo, kręci w głowie. Taka 'mientka' jestem w tej ciąży
Trzymam się mocno myśli że tym razem koniec pierwszego trymestru przyniesie ulgę. A póki co byle do prenatalnych w czwartek