reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2020

reklama
No właśnie nie przeszła i nie wiem co zrobić. Iść dziś do lekarza czy jeszcze czekać.
Doradzcie co byście zrobily na moim miejscu? Olek od soboty wysoko gorączkuje 38.5 nawet ponad 39 było kilka razy. Po podaniu leków gorączka spada i tak co kilka godzin. Poza tym biega, bawi się, je trochę mniej ale je, nie chwyta się za gardelko/uszy. Nie ma kataru ani kaszlu.
Dodam, że boję się iść, żeby nie przywlec do domu czegoś gorszego a dwa Olek bardzo źle znosi wizyty u lekarzy, będzie cały czas płakał, już nawet czekając na korytarzu..
Umówiłabym się na teleporadę a jeśli kazałaby przyjść to może wizyta domowa?
 
Ale sie ciesze dziewczyny! Bylam na usg i dziecko rosnie i rozwija sie prawidlowo. Drugi pecherzyk jest pusty i dalej nie wiadomo czy to krew czy pecherzyk bez zarodka, ale pomalu sie zmiejsza. Lekarka powiedziala, ze nie ma zagrozenie na ta chwile. Odetchnelam.
Tak sobie mysle, ze czuje sie samotnie w macierzynstwie. Maz duzo pracuje i wspiera jak moze , jest naprawde kochany. W ciagu dnia jestem jednak sama z jednym , malym dzieckiem i przez koronawirusa moje kontakty z przyjaciolmi ograniczaja sie do rozmow tel. Moje przyjaciolki albo nie chce miec dzieci albo nie moga i zwyczajnie boje sie rozmawiac z nimi o moim szczesciu. Czy ktoras z Was tez czuje sie czasem samotnie w macierzynstwie pomimo kochajacego meza i dzieci?
Najważniejsze, że wszystko jest ok [emoji7]

Dla mojego męża ta ciąża jest jeszcze abstrakcją chyba... chociaż drze się na mnie jak za dużo łażę...ale nic nie robi bym musiała łazić mniej...
Chlopaki już nieco lepiej - nie muszę już ich prosić trzy dni o zrobienie czegoś...teraz mieszczą się w dwóch [emoji81][emoji1787]

Mam jedną bliską koleżankę, która jest w ciąży, już 8 miesiąc. Pierwsze dziecko i 15 lat młodsza ode mnie [emoji6] to jak wiódł ślepy kulawego...Ona nie wie a ja już nie pamietam [emoji13]

Koleżanki w moim wieku mają duże dzieci i zajęte są pracą...lub dzieci nie mogą mieć i temat dość drażliwy.

Ale na szczęście jest to forum i jesteście Wy [emoji3590]
 
reklama
Do góry