Hej, a są tu może dziewczyny które mają krwiaka i w ogóle nie plamily i nie krwawily? Jeśli tak to czy mialyscie usg kontrolne i co wykazało to usg (chodzi mi o to czy ten krwiak się wchlonal, zmniejszył?)
Hej,ja mam krwiaka od 7 tygodnia,ma około 2 cm,aktualnie jestem w 10 +3 i dowiem sie za dwa tygodnie czy się zmniejszył lub wchłonął.
Mój lekarz podchodzi do krwiaków bardzo ostrożnie.Biore nospe max 3 razy dziennie, luteinę i duphaston,ale to też ze względu na niski progesteron i bóle brzucha.
Mam nakaz jak najwięcej odpoczywać,nie wolno mi podnosic starszego syna,a ostatnio nawet odradził mi jazdę autem 500km w jedną stronę więc nie jadę na ważną uroczystość rodzinna...
W poprzedniej ciąży również na tym etapie miałam krwiaka i podobne zalecenia oraz leki,nie krwawilam,a po pierwszym trymestrze krwiak się wchłonął. Niestety do końca ciąży byłam na duphastonie i nospie ze względu na przedwczesne skurcze.W 28 tygodniu wylądowałam w szpitalu i dostałam sterydy na rozwinięcie płucek,na szczęście udało się zatrzymać mocne skurcze. Ta ciąża jak narazie widzę,że niestety zapowiada się podobnie.
A tak w ogóle dziewczyny pewnie mnie już nie pamiętacie bo udzielałam się bardzo dawno temu,ale ciągle Was czytam na bieżąco,tylko że jakoś nie mogę nadążyć żeby się ciągle udzielać.
Jeżeli można to ja także chciałabym być członkiem prywatnego wątku.