reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2019

Dziewczyny jak wy to robicie, że w ogóle możecie się uczyć? Ja gdy rylko wezmę książkę do reki chce mi się spać i nic mi do głowy nie wchodzi.

U mnie dzisiaj 10+5 ,a właściwie 10+1 z ostatniego USG. Brzuszek jest dość mocno widoczny. Lecz to zależy od dnia. Gdy zaparcia mam mniejsze to już nie tak bardzo.
Ale póki co nie przytyłam nic.

Moja ginekolog bada mi szynkę co wizytę na leżąco ( na kozetce)
Mam tak samo hehe dlatego wzięłam dzień wolnego, bo po pracy to jestem padnięta
 
reklama
Hej, a są tu może dziewczyny które mają krwiaka i w ogóle nie plamily i nie krwawily? Jeśli tak to czy mialyscie usg kontrolne i co wykazało to usg (chodzi mi o to czy ten krwiak się wchlonal, zmniejszył?)
Hej,ja mam krwiaka od 7 tygodnia,ma około 2 cm,aktualnie jestem w 10 +3 i dowiem sie za dwa tygodnie czy się zmniejszył lub wchłonął.
Mój lekarz podchodzi do krwiaków bardzo ostrożnie.Biore nospe max 3 razy dziennie, luteinę i duphaston,ale to też ze względu na niski progesteron i bóle brzucha.
Mam nakaz jak najwięcej odpoczywać,nie wolno mi podnosic starszego syna,a ostatnio nawet odradził mi jazdę autem 500km w jedną stronę więc nie jadę na ważną uroczystość rodzinna...
W poprzedniej ciąży również na tym etapie miałam krwiaka i podobne zalecenia oraz leki,nie krwawilam,a po pierwszym trymestrze krwiak się wchłonął. Niestety do końca ciąży byłam na duphastonie i nospie ze względu na przedwczesne skurcze.W 28 tygodniu wylądowałam w szpitalu i dostałam sterydy na rozwinięcie płucek,na szczęście udało się zatrzymać mocne skurcze. Ta ciąża jak narazie widzę,że niestety zapowiada się podobnie.

A tak w ogóle dziewczyny pewnie mnie już nie pamiętacie bo udzielałam się bardzo dawno temu,ale ciągle Was czytam na bieżąco,tylko że jakoś nie mogę nadążyć żeby się ciągle udzielać.

Jeżeli można to ja także chciałabym być członkiem prywatnego wątku.
 
Wkłada wziernik? Ja kilka razy w życiu miałam z wziernikiem i źle te badania wspominam, były bolesne, lekarz do którego chodzę poza cytologia nie używa sprzetu do tego badania, jest ono bezbolesne.
Mnie nigdy nie bolało z wziernikiem, w sumie nie pamiętam czy odkąd jestem w ciąży go wkladala ale tak to zawsze, nigdy nie czułam jakiegoś dyskomfortu.
 
reklama
Do góry