Dziewczyny mam.dość tego dnia...
moj brat dostał sie na studia do Gliwic, a ze pracuje od rana do wieczora, to pojechalam z mamą oddac mu teczke
Na miejscu okazalo sie, ze nie zostawil nam dowodu, wiec znowu z powrotem do Rybnika po dowod i znowu do Gliwic... po godzinie czekania w kolejce zalatwilysmy formalnosci i poszlysmyfo galerii Forum.na zakupy, zeby poprawic humory
nakupowalysmy sie ba maksa pp czym w domu okazalo sie, ze w Housie zostawilysmy reklamowke z bluzką mamy... Wiec znowu czeka mnie wycieczka do Gliwic a to od nas jakies 40km w jedna strone
moja ciaza nie tylko mi wplywa na mozg, ale jak widac mojej mamie tez hahah