Dobra, dziewczyny. Piszę już do Was tutaj przedostatni raz. Ostatni będzie jak się pochwalę następna ciążą[emoji6] Teraz ciężko mi czytać Wasze posty o rosnących brzuchach itp.
Jeszcze raz chciałabym Wam wszystkim podziękować za słowa otuchy i wskazówki. Z linku do nowego forum na pewno skorzystam, bo co ja będę teraz robić w wolnej chwili?!
Czuję się tak jak dotychczas, czyli nic mi nie jest, a chciałabym żeby już było po wszystkim. Tak bardzo nie chce mieć tego łyżeczkowania!
Zaraz idę sobie zrobić normalną kawę (taką sypaną z fusami mniam) i się wezmę za porządne sprzątanie, bo ostatnio tylko z grubsza ogarniałam żeby się nic nie stało.
Nie będę leżeć i się dołować, nie chcę. Muszę się czymś zająć, bo chcę za jakiś czas umieć normalnie o tym rozmawiać bez gula w gardle.
Trzymajcie się, trzymam kciuki za Was wszystkie!!!