reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2018

reklama
Spóźnione dzien dobry kochane.
Dzisiaj sie czuje megado kitu. Od rana.serce mi wali i duszno strasznie. A mialam isc na festyn z chlopakami i w rezultacie poszli sami ale nie protestowali[emoji23] dostali kieszonkowe to wracac nie chcieli. Zaczyna sie u mnie burza i to straszna pewno bo czarno jak nie wiem. Zaraz mamy gości, Jakos sie zmusilam do ogarniecia chaty. Pewnie jak pojada to sie klade. Ledwo zakupy z mezem zrobilam. Dobrze ze wczorajszy obiad miałam. Milego dzionka życzę i powodzenia na wizytksch[emoji173][emoji173][emoji173]
 
Czy miałaś badany mocz? Dał ci skierowanie? Czy tylko po usg stwierdził ze wszystko dobrze? Jeśli nie to zrób czym prędzej i morfologię nie zaszkodzi. Może to jakaś infekcja albo stan zapalny? W ciąży łatwiej o infekcje. W moczu i morfologi wszystko wyjdzie. Jeśli badania będą ok to poprostu tak reagujesz i mam nadzieje, ze szybko to minie.

Bardzo dziękuje za odpowiedzi, niestety wyniki badania moczu będę miała dopiero w poniedziałek popołudniu :( nie mam pojęcia jak wytrzymam do tego czasu :(
 
Hej, bardzo dziękuję za takie miłe powitanie na forum :) mam do Was pytanie, czy miałyście może kiedyś objawy podobne do moich? Od początku ciąży praktycznie nic mnie nie bolało, nie brałam żadnych leków, a w środę 3 dni temu jakby piorun mnie trafił :( po obudzeniu się i po kąpieli tragiczny ból okolic intymnych, takie uczucie jakbym była tam poparzona i jakby krew mi miała zaraz trysnąć, nie byłam w stanie siedzieć, leżeć, minęło po 4 nospach dopiero. Wczoraj powtórka z rozrywki od 7 rano obezwładniający ból non-stop, przepłakałam z bólu 10 godzin. W międzyczasie wczoraj pojechałam do mojego lekarza, który mnie zbadał i zrobił dokładne usg i stwierdził ze wszystko jest w porządku i że pewnie ja tak reaguje na zmiany zachodzące podczas ciąży. Kazał brać nospy lub buscopan, także Apap gdy potrzeba i leżeć i odpoczywać. Przeszło mi dopiero po combo złożonym z 2 nosp, 1 buscopanu i 2 apapów, a dzisiaj mam dodatkowo uczucie pieczenia podczas oddawania moczu :frown: czy któraś z Was miała może tak paraliżujący ból wielogodzinny aż do łez i lekarz tez uznał ze to pewnie normalne skoro badanie nic nie wykazuje? Dodam ze badanie głowicą usg (przezpochwowe) po raz pierwszy mnie bolało tak w głębi :frown: będę Wam bardzo wdzięczna za odpowiedź co to może być, mój lekarz ogólny podejrzewa zapalenie pęcherza i kazał brać dużo witaminy C i żurawiny, ale ja jestem już kilka dni tak obolała ze tracę nadzieje w trafność tych diagnoz :hmm: Pozdrawiam Was bardzo serdecznie!

A jeszcze tak się zastanawiam, myślicie że to może być jakaś infekcja grzybicza pochwy która się tak objawia? Jakiś czas temu stosowałam luteinę i po 5 dniach dorobiłam się infekcji którą leczyłam pimafucinem, teraz lekarz zapisał mi jeszcze Natamycynę Unia, bo chociaż twierdzi że nie widzi żadnego zapalenia to coś może się tam rozwijać, myślicie że to możliwe? Dawałoby to takie okropne dolegliwości w stadium którego ginekolog w badaniu nie widzi? Bez uplawow etc? Chwycę się już każdej deski ratunku :(
 
@EklerkaDaria pewnie nie doczytalam bo tutaj tyle wiadomości, babcia od środy w szpitalu na oddziale rehabilitacji na szczęście udało się tak to szybko zorganizować, I teraz jest już całkiem nieźle coraz lepiej radzi sobie z chodzeniem ;)
 
A jeszcze tak się zastanawiam, myślicie że to może być jakaś infekcja grzybicza pochwy która się tak objawia? Jakiś czas temu stosowałam luteinę i po 5 dniach dorobiłam się infekcji którą leczyłam pimafucinem, teraz lekarz zapisał mi jeszcze Natamycynę Unia, bo chociaż twierdzi że nie widzi żadnego zapalenia to coś może się tam rozwijać, myślicie że to możliwe? Dawałoby to takie okropne dolegliwości w stadium którego ginekolog w badaniu nie widzi? Bez uplawow etc? Chwycę się już każdej deski ratunku :(
Najlepiej określić co Cie dokladnie boli. Zakarzenie grzybicze, a zapalenie drog moczowych objawia sie onaczej, mysle ze przy stanie grzybiczym nie zawsze muszą być upławy.
Tak jak dzieczyny piszą- zrob sobie bad. Moczu.
Jezeli szczypia Cie okolice intymnej to podmywaj sie tantum rosa.
Zycze aby jak najszybciej bole ustaly [emoji110]
 
Dziewczyny dziś zauważyłam wyciek przezroczystego lepkiego płynu z obu piersi, jestem w 14 tygodniu, czy to jest normalne że laktacja pojawia się tak wcześnie?
 
U nas też duszno, mam nadzieję że nie będzie padać bo mi się pranie na ogrodzie suszy :/
Zmusiłam się żeby wyjść z łóżka i coś porobić, chatę ogarnęłam, pran chyba że 4 zrobiłam, zrobiłam zamówienie z Tesco z dostawą na jutro no i wzięłam się za zrobienie obiadu.
Pizze robię.
Dla Meza chciałam taka na wypasie, dużo mieska itd, posmazylam, ostudzilam, ciasto rośnie, pizza będzie gotowa na 15-15.20
Maz z pracy wrócił 14.20 I wielce niezadowolony zmęczony i obolaly. Patrzy na mnie i mówi "przestań tyle sprzątać niech in i też porobia." ta, al jak nie porobia to będzie tragedia. A nie porobia bo od dwóch dni chodza i jojcza że chorzy.
Maz też od wczoraj zdycha.
Takze wlazl, skrytykował, rypna brudne ciuchy na kosz (bo to już powyżej energii podnieść pokrywę.....) wyjął z lodówki Cole (nie, nie wstawił z powrotem po nalaniu sobie szklanki) I polazl do sypialni.
Idę za nim i pytam czy go budzić na obiad (pisałam my wc, esbiej co będzie I na którą) on na to, że nie.

No zagotowalo się we mnie.

Na nogach ledwo stojąc robię to żarcie a on nie będzie z nami jadł.
To mu mówię że trochę z dupy takie zachowanie, bo nie bez powodu stałam w kuchni tyle....
On na to że zje zimna i teraz chce odpocząć bo przeciez rano mu pisałam że jak przyjdzie to jedzenie będzie czekać i łóżko. A skoro jedzenie nie czeka to on idzie spać i żebym przestała się dopier****c jak zwykle bo on się chce zdrzemnac.
Wkurzylam się I krzyknęłam żeby nie robił z Siebie gwiazdy.
Usłyszałam "spierd***j".
Wyszłam I zostawiłam dupka samego sobie.. Jest mi tak przykro. Nie zasłużyłam sobie na to.
 
reklama
U nas też duszno, mam nadzieję że nie będzie padać bo mi się pranie na ogrodzie suszy :/
Zmusiłam się żeby wyjść z łóżka i coś porobić, chatę ogarnęłam, pran chyba że 4 zrobiłam, zrobiłam zamówienie z Tesco z dostawą na jutro no i wzięłam się za zrobienie obiadu.
Pizze robię.
Dla Meza chciałam taka na wypasie, dużo mieska itd, posmazylam, ostudzilam, ciasto rośnie, pizza będzie gotowa na 15-15.20
Maz z pracy wrócił 14.20 I wielce niezadowolony zmęczony i obolaly. Patrzy na mnie i mówi "przestań tyle sprzątać niech in i też porobia." ta, al jak nie porobia to będzie tragedia. A nie porobia bo od dwóch dni chodza i jojcza że chorzy.
Maz też od wczoraj zdycha.
Takze wlazl, skrytykował, rypna brudne ciuchy na kosz (bo to już powyżej energii podnieść pokrywę.....) wyjął z lodówki Cole (nie, nie wstawił z powrotem po nalaniu sobie szklanki) I polazl do sypialni.
Idę za nim i pytam czy go budzić na obiad (pisałam my wc, esbiej co będzie I na którą) on na to, że nie.

No zagotowalo się we mnie.

Na nogach ledwo stojąc robię to żarcie a on nie będzie z nami jadł.
To mu mówię że trochę z dupy takie zachowanie, bo nie bez powodu stałam w kuchni tyle....
On na to że zje zimna i teraz chce odpocząć bo przeciez rano mu pisałam że jak przyjdzie to jedzenie będzie czekać i łóżko. A skoro jedzenie nie czeka to on idzie spać i żebym przestała się dopier****c jak zwykle bo on się chce zdrzemnac.
Wkurzylam się I krzyknęłam żeby nie robił z Siebie gwiazdy.
Usłyszałam "spierd***j".
Wyszłam I zostawiłam dupka samego sobie.. Jest mi tak przykro. Nie zasłużyłam sobie na to.

Strasznie Ci współczuję :( zdecydowanie nie zasłużyłaś na takie coś, niesamowite jak bardzo się starasz i to jeszcze w taki upał :( podziwiam że dajesz radę tyle robić, mąż powinien Cię na rękach nosić zdecydowanie :( mam nadzieję że wszystko się Wam ułoży jak najlepiej, trzymaj się cieplutko
 
Do góry