motylkowelove
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Luty 2018
- Postów
- 7 022
Nie pogniewam się jak coś jeszcze urośnie :-)
No ja licze ze moja księżniczka juz zostanie
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Nie pogniewam się jak coś jeszcze urośnie :-)
Jeżeli chodzi o grilla to słyszałam że w brykiecie i węglu drzewnym mogą być jakieś niebezpieczne związki które osiadają na mięsie i kiełbasie, na podobnych zasadach jest opinia żeby nie jeść wędzonych rzeczy bo nie wiadomo co firmy dodają do wędzenia. Z tym że możemy trafić na niedopieczone mięso też się trzeba liczyć. Najbezpieczniejszy jest chyba grill elektryczny i gazowy. Nie wiem jaką w tym prawda ktoś mi to mówił w poprzedniej ciąży
Mój mąż czeka 30-40 minut od rozpalenia grilla aby zacząć układać mięso.
Mówi że w tym czasie wszystko co chemiczne w podpalkach i brykiecie się już wypaliło I jedzenie nie przejdzie chemia żadna
Gdybym miała całą zimę przed sobą tez zdecydowanie wybrałabym gondole. Sprawdzę jak wyglada na żywo ten cybex i wtedy podejmę decyzje.Ja rodziłam w październiku, pogoda była piękna i zima w miarę więc bardzo dużo spacerowaliśmy więc gondola brzydala się bardzo, bardzo.
Hejo .
Dziewczyny wena Was widzę nie opuszcze piszecie i piszecie ja od rana zabrałam się za porządki w szafach u młodego cały worek próżniowy znowu mężu musi wynieść na strych.
Gratuluję wszystkich danych wizyt i trzymam kciuki za kolejne .
Jeżeli chodzi o tego grilla to lekarz miał pewnie na myśli niedopieczone grillowane mięso głównie takie z kurczaka na przykład pałki czy skrzydełka. No bo generalnie grilla jeść można. Ja kiedyś bujałam się z pozytywna toksoplazmoza po stracie. Bylam u kilku lekarzy. Brałam nawet antybiotyk a najśmieszniejsze jest to że teraz powinna mieć przeciwciała a oba wyniki mam ujemne...
Wiem ze na ziemie tez trzeba uważać. Jeżeli pracy w ogrodzie to tylko w rękawiczkach. Wirusa przenoszą głownie koty a one wiadomo potrafią być wszędzie...
W ogóle to tym bardziej nie zagłębiam się w temat wszystkich tych dziadost wirusowych to jestem najgłupsza. Ja już na przykład nie mam kilka razy wykonywaną cytomegalię i albo jest pozytywna albo zupełnie negatywna. Kompletnie nie kumam tego ze niby przeciwciala maly na cale zycie... A ich nie mamy. Dobrze że teraz lekarz kazał zrobić mi awidności cyto bo znowu oba miana mam pozytywne. Awi wyszła mi wysoka to znaczy że infekcja jest stara ale skoro stara infekcja to dlaczego Igg jest pozytywne... Ale namieszałam hihi ale wszystko to jest strasznie skomplikowane jak dla mnie...
Kochana, ja takie uczucia miałam z pierwszą ciaza.Witajcie dziewczyny skromnie chcialabym dołączyć do Was, szczęśliwych przyszlych mam grudniowych maluszków. Ja jeszcze niestety do tej szczęśliwej mamy nie naleze, bo wiesc o ciąży zaskoczyla mnie niespodziewanie...Pare dni temu zrobilam test, gdyz moje objawy daly mi duzo do myslenia...caly czas mialam okres, zmeczenie i okropna sennosc byla zrzucana na moja anemie nawracajaca, no ale to nie anemia jestem w szoku, bralam od 7 lat tabletki anty, nie mam pojecia co zawiodlo, choc podejrzewam marcowa mega angine i antybiotyki :/. Najgorsze jest to, ze oboje z M nie chcieliśmy wiecej dzieci..ja mam troje z poprzedniego zwiazku ( 7, 11 i 12lat) M ma dwoje (12 i 15lat). Jestesmy razem 3 lata, od pol roku razem mieszkamy...to nie tak mialo byc, M jeszcze nie wie...aaaa okazalo sie, ze w ciazy jestem od marca co dodatkowo bylo dla mnie szokiem, bo nie dbalam o siebie tak jak powinna kobieta w ciazy i to w tych najważniejszych tygodniach...nie wiem jak sobie z tym poradzić, mam 33 lata i myslalam, ze teraz zacznie sie ten piekny czas, nasz czas...rowery, rolki, wyjazdy ja wiem, ze brzmi to moze egoistyczne, ale naprawdę dziecko, to ostatnie co bym teraz chciala
Jeżeli chodzi o grilla to słyszałam że w brykiecie i węglu drzewnym mogą być jakieś niebezpieczne związki które osiadają na mięsie i kiełbasie, na podobnych zasadach jest opinia żeby nie jeść wędzonych rzeczy bo nie wiadomo co firmy dodają do wędzenia. Z tym że możemy trafić na niedopieczone mięso też się trzeba liczyć. Najbezpieczniejszy jest chyba grill elektryczny i gazowy. Nie wiem jaką w tym prawda ktoś mi to mówił w poprzedniej ciąży
Dziękuję to, ze damy rade wiem, ale uczucia mam baaaardzo mieszane :/ termin wychodzi mi na 18.12...pozwolcie, ze bede z Wami, jakos razniej razem no i trzymajcie troszke kciuki za dziewczynke, bo mam ja jedna, reszta sami faceciKochana, ja takie uczucia miałam z pierwszą ciaza.
Lat 21 wtedy
Chciałam odejść od partnera
Byłam na plastrach anty.
I nagle się okazało że 8tc.
Nie chcialam dziecka.
Płakałam..
Ale przyszlo co do czego i daliśmy radę. Tzn ja i dzidzia.
Ty też dasz radę