Witam się wtorkowo.
[emoji33] fuj.[emoji33][emoji33] i cooo? I potem tą wymoczoną szczękę bez umycia, z tej wody z resztkami hop do buzi?
Właśnie mialam cofkę.Oo! Ja mam koleżankę z biurka obok która wie od samego początku - dla mojego bezpieczeństwa. Icod kiedy jestem w ciąży to wprowadziłyśmy zdrowe żywienie. Ona chce schudnąć a ja chcę dostarczać wszystkiego co najlepsze. Wcześniej miałam problem z jedzeniem. W zasadzie w pracy nie jadłam.. ale.twraz.to co innego. Jem więc i śniadanie i zupę. [emoji2] Mi się nic nie chce. Mój M niedługo będzie musiał czekać az zasnę aby mnie przyatakować.Moj lekarz niby pracuje w szpitalu i niby będzie mnie brał do szpitala. Nie wiem czy coś się zmieniło ale 8 lat temu jak byłam w ciąży to do lekarza chodziłam prywatnie ale nie płaciłam nic więcej niż ,,za wizytę". Dawał skierowanie na badania krwi i robiłam je normalnie w przychodni, tak jak glukozę i raz jeden miałam jakieś skierowanie na bardziej szczegółowe badanie USG to poszłam do szpitala. Teraz trzeba za wszystko płacić dodatkowo? [emoji33]
Ja jestem w coraz to większym szoku jak Was podczytuje.Do kogo chodzisz w Poznaniu?Bety też nigdy nie robiłam. Witaj i gratuluję!