Chodź walniemy się obie
.
Niestety ale powtórzę raz jeszcze, nic z tym nie zrobimy a nerwami na pewno nie pomożemy tylko zaszkodzimy. Ja jestem spokojna, choć boli mnie dzisiaj trochę podbrzusze i trochę jajnik od wczoraj wieczora kłuje. I stad pewnie ten sen głupi. Jak przeżyje piątek to będzie już u mnie spokojniej. Byle do piątku....
Wiecie co ja to tez głupia jestem, ale z natury bardziej pesymistka. Przed poprzednią wizytą zaczęłam mężowi wymyślać, a jeśli jest coś nie tak i będzie mi kazała zostać w szpitalu, że może zabiorę kilka rzeczy.... a teraz mam shizę że na komuni nie będziemy w sobotę bo jeśli coś się okaże nie tak....? Mnie też proszę walnąć w łeb