Dagaa11
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2017
- Postów
- 3 518
<ŁUP>... Mam nadzjeje, ze nie za mocno [emoji14] ja juz powoli zaczynam sie smiac ze swojej glupoty. Zachowuje sie jak jakas panikara, wymyślam problemy, chociaż ich nie ma. Musimy wytrzymać, tak jak mowisz, nic wiecej nie mozemy zrobic, na nic wiecej nie mamy wpływu. Tylko to czekanie...Chodź walniemy się obie .
Niestety ale powtórzę raz jeszcze, nic z tym nie zrobimy a nerwami na pewno nie pomożemy tylko zaszkodzimy. Ja jestem spokojna, choć boli mnie dzisiaj trochę podbrzusze i trochę jajnik od wczoraj wieczora kłuje. I stad pewnie ten sen głupi. Jak przeżyje piątek to będzie już u mnie spokojniej. Byle do piątku....
Wiecie co ja to tez głupia jestem, ale z natury bardziej pesymistka. Przed poprzednią wizytą zaczęłam mężowi wymyślać, a jeśli jest coś nie tak i będzie mi kazała zostać w szpitalu, że może zabiorę kilka rzeczy.... a teraz mam shizę że na komuni nie będziemy w sobotę bo jeśli coś się okaże nie tak....? Mnie też proszę walnąć w łeb