reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2018

reklama
Cześć, jestem nowa! :)

Podczytuję wątek od kilku dni, czyli odkąd zrobiłam testy ciążowe. Mam już synka, który 24 marca skończył rok. Drugi maluch powinien pojawić się jakoś 21-23 grudnia.
Mieszkam w Anglii, tutaj nie chodzi się do lekarza na początku ciąży, a pierwsze usg jest w 13 tygodniu. Nigdy nie robiłam bety. Trzeba być baaardzo cierpliwym. W pierwszej ciąży okropnie schizowałam, pobiegłam prywatnie do lekarza (strasznie drogiego!) już w piątym tygodniu, oczywiście guzik było widać, więc powtarzałam kolejne usg w siódmym tygodniu. Wydałam majątek. Wciąż się bałam, że coś jest nie tak. A to, że cycki przestały boleć. A to, że lekarz za krótko słuchał serduszka. A to, że pęcherzyk podłużny, a nie okrągły :D Potrafiłam wejść do internetu i czytać statystyki poronień, zastanawiając się, czy szanse są duże, czy małe :confused2:
A, i do siódmego miesiąca ciąży pracowałam fizycznie po 12 godzin, bo L4 ciążowego też się tu nie uświadczy :/
Teraz mam luz. Nie przejmuję się brakiem objawów, bo wiem, że na nie za wcześnie. Nadal karmię piersią, więc ból piersi ciężko wyczuć, senność powoduje głównie moje dziecko, a na mdłości jeszcze nie pora.
Około 7-8 tygodnia pójdę prywatnie na „wczesny skan”, bo poczuję się lepiej, gdy zobaczę to bijące serduszko, i wtedy zacznę powoli mówić rodzinie i przyjaciołom :)

Dziewczyny! Tylko te, które nie mają za sobą smutnych historii, oczywiście. Nie przejmujcie się na zapas, nie psujcie sobie ciąży! Co ma być, to będzie. Głaszczcie brzuchy i cieszcie się chwilą :)
Moja corka 24.03 tez skonczyla rok i gdyby nie strata to drugą dzidzię bym miała mniej wiecej w takim terminie co Ty ;-)
 
U mnie bedzie w sobote 5tc 6d. Mam nadzieje tak wielka ze w koncu cos zobacze. A u Ciebie jak bylo?


U mnie tez puste jajo, ale zero krwawienia dopiero w szpitalu dostalam tabletki poronne dopochwowo plus doustnie razem chyba z 15 szt, niestety nie wyczyscilam sie do konca i mialam jeszcze zabieg, w szpitalu spedzilam tydzien, ale jestem mysli ze tym razem wszystko bedzie dobrze i w grudniu urodze trzecie dzieciatko :)
 
U mnie tez puste jajo, ale zero krwawienia dopiero w szpitalu dostalam tabletki poronne dopochwowo plus doustnie razem chyba z 15 szt, niestety nie wyczyscilam sie do konca i mialam jeszcze zabieg, w szpitalu spedzilam tydzien, ale jestem mysli ze tym razem wszystko bedzie dobrze i w grudniu urodze trzecie dzieciatko :)
Ja nie mialam zabiegu. Oczyszczalam sie sama, ale trwalo to ponad 6 tyg. Tak wielka mam nadzieje ze w sobote zobacze cos...
 
Hej:) dołączam prawdopodobnie do grudniowych mamusi :) forum śledzę od początku i zdecydowalam sie ujawnić :) Dziś wizyta 6t4d. Byłam już raz dwa tyg temu ale był tylko pęcherzyk 5mm :) Jestem pełna obaw. Mam ziemskiego synka, który skonczy w pażdzierniku 5 latek i 3 aniołeczki w niebie:).
 
Hej:) dołączam prawdopodobnie do grudniowych mamusi :) forum śledzę od początku i zdecydowalam sie ujawnić :) Dziś wizyta 6t4d. Byłam już raz dwa tyg temu ale był tylko pęcherzyk 5mm :) Jestem pełna obaw. Mam ziemskiego synka, który skonczy w pażdzierniku 5 latek i 3 aniołeczki w niebie:).
Witaj i powodzenia . daj znać
 
reklama
Hej:) dołączam prawdopodobnie do grudniowych mamusi :) forum śledzę od początku i zdecydowalam sie ujawnić :) Dziś wizyta 6t4d. Byłam już raz dwa tyg temu ale był tylko pęcherzyk 5mm :) Jestem pełna obaw. Mam ziemskiego synka, który skonczy w pażdzierniku 5 latek i 3 aniołeczki w niebie:).


Witaj i gratulacje :) mam nadzieje ze zostaniesz tu do grudnia ;)
 
Do góry