reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2018

Nie wiem dziewczyny, ale mam wrażenie, że się powoli niektóre zaczynacie zatracać. Ja rozumiem nerwy i strach, bo każdy chce jak najlepiej dla dziecka. Sama kilka dni temu przez to przechodziłam, ale po ostatniej wizycie totalnie zmieniłam nastawienie, bo dziecko jest teraz najważniejsze.
Chyba trochę szukacie powodów do paniki na siłę. Najpierw lęki o betę, bo za nisko rośnie. Potem, że nie ma zarodka. Jak jest zarodek, to że nie ma serduszka. Jak już jest serduszko i puls, to że mało rośnie. Potem, że nie ma lekarza... Takim zadręczaniem się i wymyślaniem kolejnych powodów do paniki nie robicie ani sobie dobrze, ani tym bardziej dziecku. Jak Wy chcecie psychicznie 9 miesięcy wytrzymać? Psychotropów nie można brać ;-) Przecież każde nerwy to skurcze, które przyczyniają się do poronienia... Trzeba wytrzymać te 3 miesiące chociaż, które są decydujące. Trzeba robić wszystko żeby w żaden sposób nie zaszkodzić dziecku - i to powinna być przewodnia myśl w naszych głowach. Jak się nie potrafimy opanować dla samych siebie, to chociaż postarajmy się dla dziecka.


Zgadzam sie :) mi tez trudno sie nie denerwowac ale staram sie byc wyluzowana i dobrych mysli :) maz zdecydowal ze wyjedzie tydzien pozniej wiec bedzie ze mna na wizycie oh odrazu lepiej sie czuje bo nie wiem jakbym jechala samochodem :D

A mojej bety nie ma pewnie będzie jutro. Czekam u lekarza może juz coś się wyklaruje


Powodzenia na wizycie, trzymam kciuki zeby bylo wszystko dobrze :)


Czy Was tez bola plecy?
 
reklama
Niestety chora i nie wiadomo kiedy wróci... Mają mi dać znać...
A skąd jesteś? u mnie w Oławie czy we Wrocławiu max na NFZ to mam 2-3 tygodnie terminu czekania na wizytę , nie możliwe żeby do ginekologa było aż dopiero na styczeń, szukaj jeszcze na pewno gdzieś w któejs przychodni bedą terminy na max maj . Pozdrawiam i trzymam kciuki
 
reklama
Do góry